Damian Kamiński:
Tak w ramach uzupełnienia ? Bo Dariusz wspomniał o sklepie
Czy sklep (klasyczny) jest "miejscem publicznym" a co za tym idzie czy mogę komuś ograniczać dostęp do takiego miejsca np "tego pana nie obsługujemy" ?
I analogicznie w przypadku sklepu internetowego ? Czy mogę komuś uniemożliwić korzystanie ? od tak po prostu ?
I sedno , czy portal internetowy jest miejscem publicznym ?
Sklep nie jest miejscem publicznym tylko miejscem prowadzenia prywatnej działalności gospodarczej podlegającym określonym przepisom. Tak samo prywatny park może, ale nie musi być dostępny dla każdego.
Dostęp możesz ograniczać w najróżniejszy sposób, w niektórych przypadkach nawet musisz (np. tylko od 18 lat wzwyż). Pytanie czemu chcesz ograniczać, co chcesz przez to osiągnąć i w jaki sposób wymusić. Jednocześnie ograniczenie dostępu nie może w sposób nazwany dyskryminować (np. gejów i lesbijek nie obsługujemy!), ale może być nienazwane np. obsługujemy tylko właścicieli kart stałego klienta (i my decydujemy komu karty wydajemy). Tak samo dostęp do forum. Vide chociażby gl - chcesz korzystać, zarejestruj się, zaakceptuj regulamin. Nie podoba się? Won! :)
Przykład z odpowiedzialnością za działania firm trzecich (kurierów w tym wypadku) jest o tyle kuriozalny, że doskonale ilustruje bezsens niektórych zapisów. Niemniej jak coś jest na liście KN i tego użyjemy, to są pełne szanse, że ktoś się nas o to czepi. Trzeba też pamietać, że są wyspecjalizowane tzw. kancelarie, które żerują na tego typu sprawach.
Pamietaj też, że Polsce jest bardzo niewielki szacunek dla własności, czy to prywatnej czy publicznej. I generalnie wielu ludziom się wydaje, że korzytanie z czegoś (serwisu, usługi, przestrzeni, etc.) to ich prawo i mogą mieć z tego tytułu roszczenia. Najlepiej to widać na byle jakim osiedlu, jak ci co im się nie chciało wykupić miejsca w garażu/na parkingu, roszczą sobie "prawo" do rozjeżdzania chodników, bo im się "należy" :). Itp. itd.
Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 02.12.11 o godzinie 16:53