Doskonale wiemy (patrząc np. na portfolio naszych klientów, gdzie znaczny procent stanowią agencje), że większość przeprowadzonych dotąd akcji obsługiwały kompleksowo wyspecjalizowane agencje. Jednak od pewnego czasu coraz częściej marketingowcy w firmach i właściciele małych firm interesują się samodzielnym wykorzystaniem choćby naszego BLUEADVERTa jako narzędzia wspierającego prowadzone działania marketingowe i reklamowe.
Myślę, że powodem jest to, że klienci decydując się na działania (wydatki) chcą mieć dostęp do pełnej informacji na temat prowadzonych akcji, sami weryfikować zasięg urządzeń (30 czy 150 czy może 300 m), ilość przesłanego contentu, wiedzieć ile odbiorników znajduje się w zasięgu urządzenia. Kluczowa jest możliwość samodzielnego wglądu w statystyki i zmiany parametrów w trakcie trwania kampanii.
Frapuje mnie w tym wszystkim jedna sprawa - Bluetooth Marketing to do niedawna były rzadkie ale wyrafinowane akcje, tymczasem narzędzia są już dostępne dla "zwykłych przedsiębiorców", więc i kontent będzie się upraszczał. Czy nie szkoda nam tego , że zamiast złożonej aplikacji po włączeniu BT w komórce dostaniemy zwykłym tekstem ułożonym przez właściciela sklepu kupon promocyjny do wykorzystania w najbliższym sklepie?