konto usunięte
Temat: Nieśmiałość i opinia innych ludzi
Witam. Jestem Daniel. Mam 18 lat. Mam problemy z pewnością siebie. Na ogół czuję się pewny siebie, jestem otwarty, ludzie , których znam , raczej postrzegają mnie za pewna siebie osobę ( ostatnio od nowo poznanej dziewczyny usłyszałem nawet, ze jak taki super koleś jak ja może nie mieć dziewczyny ) mam dużo znajomych, z którymi spędzam dużo czasu, jestem akceptowany ,mam hobby, marzenia tez już w jakimś stopniu odkryłem. Żeby nie było tak kolorowo , przejdę do gorszej części : ) Są takie sytuacje, które wydają się normalne , a w których się stresuje, jest mi głupio lub się zniechęcam. Żeby nie pisać tak pusto to podam kilka przykładów takich sytuacji dla lepszego zrozumienia :-Jeżeli np. przeglądam jakieś opinie o produkcie(obojętnie jakim: film, książka itp. ) i jest powiedzmy 10 opinii pozytywnych i jedna lub dwie negatywne to większą wagę przywiązuje do opinii negatywnych, odechciewa mi się już czytania tej książki lub oglądania tego filmu. Dlaczego tak się dzieje?
-Rzadko piszę komentarze na jakichś portalach społecznościowych u znajomych bo wydaje mi się ze osoby trzecie które to przeczytają , uznają mnie za idiotę itd. lub ktoś puści jakiś negatywny komentarz na mój temat( chociaż nigdy się tak nie zdarzyło). Kiedyś nie miałem z tym problemu. Możliwe ze przyczynili się do tego moi kochani koledzy którzy przywykli do krytykowania wszystkiego co się rusza. Jak się wyzwolić z tego przekonania? Zerwanie znajomości i podobne propozycje nie wchodzą w grę, bo lubimy się, po prostu zastanawiam się czy to przypadkiem nie oni wywarli na mnie taki wpływ.
- Jestem wręcz specjalistą od pisania czarnych scenariuszy. Gdy poczuję strach lub niewygodność sytuacji, od razu wyobrażają mi się najgorsze rzeczy. Przykładowo: siedząc w szkolnym sklepiku wydaje mi się ze zaraz przyjdzie tu koleżanka która mi Się podoba, zacznie do mnie gadać a ja przez kumpli się speszę, chodź w sytuacji sam na sam nie miałbym z tym problemu. Nawet przy pisaniu tego posta wydaje mi się ze ktoś znajomy wejdzie na ten temat, zauważy ze chodzi o mnie.
-Moim problemem są także wystąpienia publiczne. Wiem ze od zawsze miałem z nimi problem. O dziwo występowałem na scenie kiedyś , śpiewałem, grałem w zespole, w przedstawieniach. Dość dużo tego było. Mimo dużej ilości pamiętam ze zawsze się stresowałem przed wystąpieniami ( może oprócz tych które miały być „na jaja „ ) . Chodzi o to że peszy mnie sytuacja gdy jestem w centrum zainteresowania większej liczby osób. Pamiętam, że w gimnazjum głupio mi było chodzić do innej klasy z jakąś sprawą, do teraz mi to zostało. Kiedy jakaś nauczycielka wyśle mnie z jakąś sprawą do innej klasy ,gdzie cała inna klasa przebywa , stresuje mnie to, że jak wejdę tam, wszyscy się do mnie odwrócą a ja będę musiał coś gadać.
- Na otwartym powietrzu lub w dużych pomieszczeniach nie mam w ogóle problemów z rozmową ale np. głupio się czuje rozmawiając z kimś np. w autobusie lub w miejscu gdzie jest tłok a ja rozmawiam ze znajomym , bo wiem ze ci ludzie co siedzą obok mnie , słuchają mnie, i peszy mnie to, że już coś o mnie sobie wymyślają . To jest mój chyba największy problem, dotyczący nieśmiałości – Opinia innych ludzi.
Przeczytałem kilka ebooków o pewności siebie ,podświadomości i asertywności. Ebooki uświadomiły mi po części problem, część problemu mi się rozjaśniła ale czuję ze nie odkryłem najważniejszego. Z waszą pomocą chciałbym dociec, jakie jeszcze mogą być tego przyczyny . Na forum przeczytałem o syndromie przypodobania się innym. Jak spojrzę na siebie to coś w tym jest, bo zależy mi na akceptacji innych ludzi ( mam takie durne przekonanie ze jak nie będą mnie lubić niektórzy ludzie którzy są na ogół towarzyscy i lubiani, kiedy ktos ich zapyta o zdanie na mój temat, odpowiedzą negatywnie i tamta osoba już wyrobi sobie zdanie na mój temat i tan się łańcuch pociągnie. )
Czuję w środku że jakbym pozbył się tych przekonań, tego stresu to byłbym najszczęśliwszą osobą na świecie i mógłbym zawojować świat : )
Proszę, nie skrytykujcie mnie za idiotyczne poglądy : ) tylko podajcie mi jakieś wskazówki jak je przezwyciężyć. Czuję, ze z waszą pomocą dam sobie rady. Pozdrawiam serdecznie : )Daniel Z. edytował(a) ten post dnia 09.02.11 o godzinie 22:52