Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Witam serdecznie. Mam w domu niezręczną sytuację bo mieszkam wraz z żoną i dzieckiem w jednym pokoju(jestem tu oczywiście zameldowany), mój brat młodszy (10 lat) w drugim, a matka w trzecim. Problem jest tego typu, że matka nic nie robi sobie z tego, że ja nie życzę sobie żeby jej kochanek u nas nocował gdyż jest to osoba która była już w szpitalu psychiatrycznym i bierze psychotropy (Olzapin)- wiem bo przypadkiem wypadło mu to z marynarki. Mam malutkie dziecko a ten człowiek mnie czasami przeraża. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Znajomy mi doradził, że jeżeli nie zechce sam wyjść to warto zadzwonić na policję bo jest to koleś który nie jest zameldowany u nas i oni go wtedy powinni wyprowadzić. A jak to wygląda w praktyce? Czy rzeczywiście tak jest? Proszę o pomoc!

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Jesli matka jest zameldowana to ma prawo zapraszac kogo chce...

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Nocować też ma prawo?

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Joanna Olimpia C.:

dawid narozny:

Dominika ma racje - skoro matka jest zameldowana ma prawo zapraszać kogo chce.

Ale że jest to Twoja matka to może wystarczy z nią porozmawiać.?

Powodzenia

A jakby nie byla zameldowana to co - juz nie? :)

Wielka prosba o nie utrwalanie w narodzie "Zabobonow" zwiazanych z meldunkiem.

Skoro tam mieszka moze zaprosic kogo chce, moze go nawet przenocowac.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Bartosz K.:

Joanna Olimpia C.:

dawid narozny:

Dominika ma racje - skoro matka jest zameldowana ma prawo zapraszać kogo chce.

Ale że jest to Twoja matka to może wystarczy z nią porozmawiać.?

Powodzenia

A jakby nie byla zameldowana to co - juz nie? :)

Wielka prosba o nie utrwalanie w narodzie "Zabobonow" zwiazanych z meldunkiem.

Skoro tam mieszka moze zaprosic kogo chce, moze go nawet przenocowac.

nie chodzilo mi o MEELDUNEK tylko o fakt ze TO GOSC MATKI i kropka.

sam robisz zawieruche wokol meldunku :p

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Joanna Olimpia C.:

Bartosz K.:

Joanna Olimpia C.:

dawid narozny:

Dominika ma racje - skoro matka jest zameldowana ma prawo zapraszać kogo chce.

Ale że jest to Twoja matka to może wystarczy z nią porozmawiać.?

Powodzenia

A jakby nie byla zameldowana to co - juz nie? :)

Wielka prosba o nie utrwalanie w narodzie "Zabobonow" zwiazanych z meldunkiem.

Skoro tam mieszka moze zaprosic kogo chce, moze go nawet przenocowac.

nie chodzilo mi o MEELDUNEK tylko o fakt ze TO GOSC MATKI i kropka.

sam robisz zawieruche wokol meldunku :p

To po co napisalas "skoro matka jest zameldowana"? - taka wypowiedz sugeruje, ze od tego, ze jest zameldowana cokolwiek zalezy.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Niekoniecznie nie da się nic zrobić.
Myslę że powinniśmy zacząć od tego jaki jest status mieszkańców tego lokalu. Prawdopodobnie matka jest włascicielką lub głównym najemcą tego mieszkania. Z tego też powodu jest na bardziej uprzywilejowanej pozycji.
Pozostałe osoby być może mieszkają dlatego że:
- są nieletnie i mieszkają "przy matce" (10 letni brat)
- są członkami rodziny i wprowadziły się do mieszkania jeszcze jako osoby nieletnie przy matce lub też zamieszkały tam jako osoby pełnoletnie za zgodą matki. (Ty)
- są członkami rodziny i zamieszkały tam za zgodą właściciela lub głównego najemcy (żona)
- prawdopodobnie urodziły się rodzicom zamieszkałym w tym mieszkaniu i z tego też powodu mają prawo do mieszkania i zameldowani (dziecko)

Zameldowanie jest tylko potwierdzeniem faktu zamieszkania, więc ewentualna zgoda wymagana bylaby tylko na zamieszkanie kogoś w mieszkaniu.

Mama może zezwolić na mieszkanie nie tylko kochankowi ale też odwiedzajacym was wujkom, ciotkom, babciom, dziadkom, przyjaciołom, znajomym itp.

Brat ma bardzo ograniczone prawa, bo jako nieletni nie tylko powinien liczyć sie z koniecznością proszenia matki o zgodę na zaproszenie kogoś do domu ale nawet matka jako opiekun ma prawo wpływać na to z kim zadaj się on poza domem.

W Twoim wypadku matka wyraziła zgodę na to by żona zamieszkała razem z wami. Jednak matka nie ma prawa ograniczania pełnoletnim dzieciom kręgu znajomych.
Możecie mieć kontakt ze znajomymi, zapraszać ich i rodzinę żony do mieszkania, ale... w przpadku gdyby nie podobało to się matce mogłaby nie tylko słownie ale nawet sądownie ograniczyć listę osób, które mogłyby się pojawiać w jej mieszkaniu. Nawet jakbyście z żoną i dzieckiem byli bardzo uciażliwi - mogłaby wymówić wam prawo do zamieszkania a w razie oporów sądownie wyeksmitować (nie ma już obowiązku opiekuńczego nad dorosłym synem).

Przepisy dotyczące przemocy w rodzinie dopuszczają jednak mozliwość że główny najemca lub własciciel lokalu - jeśli znęca się fizycznie lub psychicznie nad członkami rodziny może otrzymać zakaz zbliżania się do członków rodziny mieszkajacych w jego mieszkaniu. Matka jednak nie dopuszcza się w stosunku do was do jakichkolwiek aktów przemocy - po prostu zaprasza kogoś do swego mieszkania.

Sam fakt, że ktoś leczył się psychicznie - nie jest podstawą do tego by zabraniać mu gdziekolwiek bywać. Jeśli jest pod kontrolą lekarza i się leczy - o czym świadczy stosowanie leku wydawanego chyba tylko na receptę to znaczy że lek ten pozwala mu funkcjonować normalnie w społeczeństwie. O wiele bardziej niebezpieczni są ci, którzy nie biorą żadnych leków, uważają że są w pełni normalni a własciwie to "najnormalniejsi na świecie".

jesli jednak ze strony tego człowieka pojawią się jakiekolwiek działania mogące stanowić zagrożenie - proszę pamiętac telefon do policji lub do oddziału Niebieskiej Linii http://www.niebieskalinia.pl/index.php?w=1024.

Nie widzę podstaw do tego by ktoś kto nie jest właścicielem mieszkania zabraniał bywać w nim osobom których sie nie lubi.

Jednak widzę podstawy do tego by osoby przebywające w mieszkaniu a szczególnie wychowujące dzieci miały prawo czuć się bezpiecznie.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Bartosz K.:

Joanna Olimpia C.:

Bartosz K.:

Joanna Olimpia C.:

dawid narozny:

Dominika ma racje - skoro matka jest zameldowana ma prawo zapraszać kogo chce.

Ale że jest to Twoja matka to może wystarczy z nią porozmawiać.?

Powodzenia

A jakby nie byla zameldowana to co - juz nie? :)

Wielka prosba o nie utrwalanie w narodzie "Zabobonow" zwiazanych z meldunkiem.

Skoro tam mieszka moze zaprosic kogo chce, moze go nawet przenocowac.

nie chodzilo mi o MEELDUNEK tylko o fakt ze TO GOSC MATKI i kropka.

sam robisz zawieruche wokol meldunku :p

To po co napisalas "skoro matka jest zameldowana"? - taka wypowiedz sugeruje, ze od tego, ze jest zameldowana cokolwiek zalezy.

BO ZALEŻY - TO JEST POWAŻNA PRZESŁANKA DO TEGO ŻE MOŻE ZAPRASZAĆ NA CHATĘ KOGO CHCE I KIEDY CHCE.
Dotarło?

gdyby wynajmowała pokój a komuś by to nie pasiło sytuacja wyglądała by zupełnie inaczej.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Joanna Olimpia C.:

BO ZALEŻY - TO JEST POWAŻNA PRZESŁANKA DO TEGO ŻE MOŻE ZAPRASZAĆ NA CHATĘ KOGO CHCE I KIEDY CHCE.
Dotarło?

gdyby wynajmowała pokój a komuś by to nie pasiło sytuacja wyglądała by zupełnie inaczej.

Wlasnie nic nie zalezy, praktycznie rzecz biorac nie jest to zadna przeslanka. O to dokladnie chodzi, ze meldunek to czynnosc administracyjno-techniczna polegajaca na zgloszeniu w urzedzie "mieszkam tu" ale nie wynikaja z niego zadne prawa. Analogicznie brak meldunku nie oznacza braku praw do lokalu.

W kontekscie takich spraw istotny moze byc tytul prawny do lokalu, nie zas meldunek.

Dlatego zwrocilem uwage zeby nie promowac "zabobonow" zwiazanych z meldunkiem - w swiadomosci wielu ludzi meldunek to taki "swiety graal" - a faktycznie w 99% przypadkow jest to, z prawnego punktu widzenia, rzecz bez znaczenia strategicznego.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Dawid - kto jest głównym najemcą/lokatorem ??

I jak rozumiem Twoja żona i dziecko też są zameldowani .

A na koniec...jakby tu rzec... Ty masz kobietę ... to co Ci przeszkadza,że Twoja matka ma faceta.
Jak nie stwarza zagrożenia, to po prostu się czepiasz i finito.

Wiesławie..podaj te podstawy na które się powołujesz.
cyt:"
Jednak widzę podstawy do tego by osoby przebywające w mieszkaniu a szczególnie wychowujące dzieci miały prawo czuć się bezpiecznie."

Jakieś nowe prawo weszło w tym kraju ??

A w temacie - ma prawo i Tobie Dawidzie nic do tego ,dopóki jej gość nie naruszy norm społecznych itp.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Słusznie wskazano powyżej - dopóki człowiek ten nie sprowadza zagrożenia, raczej nie można go "wyprosić". Natomiast jeśli cokolwiek "zbroi" - np. dokona aktu przemocy, możliwe jest uzyskanie na drodze sądowej zakazu zbliżania się, przebywania w mieszkaniu. Ale raczej w tym tylko przypadku i to na naprawdę mocnych podstawach faktycznych. Samo leczenie się psychiatryczne nie jest przesłanką.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Bartosz K.:

Joanna Olimpia C.:

BO ZALEŻY - TO JEST POWAŻNA PRZESŁANKA DO TEGO ŻE MOŻE ZAPRASZAĆ NA CHATĘ KOGO CHCE I KIEDY CHCE.
Dotarło?

gdyby wynajmowała pokój a komuś by to nie pasiło sytuacja wyglądała by zupełnie inaczej.

Wlasnie nic nie zalezy, praktycznie rzecz biorac nie jest to zadna przeslanka. O to dokladnie chodzi, ze meldunek to czynnosc administracyjno-techniczna polegajaca na zgloszeniu w urzedzie "mieszkam tu" ale nie wynikaja z niego zadne prawa. Analogicznie brak meldunku nie oznacza braku praw do lokalu.

W kontekscie takich spraw istotny moze byc tytul prawny do lokalu, nie zas meldunek.

Dlatego zwrocilem uwage zeby nie promowac "zabobonow" zwiazanych z meldunkiem - w swiadomosci wielu ludzi meldunek to taki "swiety graal" - a faktycznie w 99% przypadkow jest to, z prawnego punktu widzenia, rzecz bez znaczenia strategicznego.

jestes prawnikiem to moze i wiesz lapiej
ALE
JESLI KTOS JEST ZAMELDOWANY I NIKOMU NIE DZIEJE SIE KRZYWDA Z POWODU JEGO GOŚCI TO MOGA ONI SOBIE PRZYCHODZIC KIEDY CHCA.Nie znamy sytuacji pranej tych ludzi a propo mieszkania i kazdy pisze co wie by pomoc.

WIEC nie podniecaja sie tym meldunkiem tylko zwroc uwage na to ze ta kobieta MA PRAWO tam mieszkac i miec gosci jakich chce (dopoki nie stanowia oni zagrozenia realnego - a takich przeslanek jak widac nie ma=kwity ze szpitala czy policji)

zejdz ze mnie z tym meldunkiem bo to jest nudne i glupie
KONIEC KONCOW TEN "PSYCHOL" MOZE PRZYCHODZIC DO TAMTEGO MIESZKANIA I KWITA :)

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Nie chodzi wlasnie o to zeby "kazdy pisal co wie by pomoc" tylko o to zeby pisac cos co jest prawda (w razie watpliwosci odsylam do zasad forum) - bo piszac "cokolwiek" mozna rowniez zaszkodzic, nie tylko pomoc.

Nie ma najmniejszego sensu w udzielaniu porad, ktore sa bledne merytorycznie. Podobnie nie ma najmniejszego sensu w oburzaniu sie na ludzi, ktorzy zwracaja uwage, ze porady sa bledne i maja raczej charakter ludowego zabobonu niz porady prawnej.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Bartosz K.:
Nie chodzi wlasnie o to zeby "kazdy pisal co wie by pomoc" tylko o to zeby pisac cos co jest prawda (w razie watpliwosci odsylam do zasad forum) - bo piszac "cokolwiek" mozna rowniez zaszkodzic, nie tylko pomoc.

Nie ma najmniejszego sensu w udzielaniu porad, ktore sa bledne merytorycznie. Podobnie nie ma najmniejszego sensu w oburzaniu sie na ludzi, ktorzy zwracaja uwage, ze porady sa bledne i maja raczej charakter ludowego zabobonu niz porady prawnej.

a co jest błędnego w mojej poradzie????
MOŻE przychodzić ten gość do matki? - MOŻE

koniec mojego zdania na ten temat. gdzie jest błąd??????

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Jacek G.:

Wiesławie..podaj te podstawy na które się powołujesz.
cyt:"
Jednak widzę podstawy do tego by osoby przebywające w mieszkaniu a szczególnie wychowujące dzieci miały prawo czuć się bezpiecznie."

Jakieś nowe prawo weszło w tym kraju ??

Stare prawo tylko rzadko stosowane. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego - dopuszcza mozliwość użycia środków w przymusu gdy zachowanie osoby zagraża zdrowiu, życiu lub bezpieczeństwu jej samej lub innych osób.

Kodeks karny wspomina z kolei o karze za groźby.

Jak na razie nie wiemy nic o tym by gość się zachowywał w sposób zmuszający zastosowanie tych praw. Po prostu jest to tak zwany "niemile widziany gość" przez Dawida. Niemniej jednak warto aby Dawid wiedział, że gdyby pojawiło się realne zagrożenie - to nie jest taki całkiem bezbronny

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Przychylam sie do tezy Bartosza ze niektore wypowiedzi na tym forum w tym watku mijaja sie z prawda, warto zawsze z udzilaniem odpowiedzi miec pod reka podstawe prawna na ktora dana osoba sie powoluje.

Jest zaboboanem tezy takie jak:

Cieslak:
JESLI KTOS JEST ZAMELDOWANY I NIKOMU NIE DZIEJE SIE KRZYWDA Z POWODU JEGO GOŚCI TO MOGA ONI SOBIE PRZYCHODZIC KIEDY CHCA.Nie znamy sytuacji pranej tych ludzi a propo mieszkania i kazdy pisze co wie by pomoc.

oraz

Slominska
Jesli matka jest zameldowana to ma prawo zapraszac kogo chce...

Az dziw ze Slominska dostala za ta porade az 4 plusy - warto zauwazyc ze zaden nie byl od prawnika.

Wracajac do watku zameldowanie to jak Bartosz mowil meldunek to domena prawa administracyjnego stwierdzenie pewnych fakto ze dana osoba tam powinna mieszkac.

Natomiast meldunek nie jak sie ma do prawa wladania nieruchomoscia tak jak wlasciciel (posiadajacy prawo wlasnosci lub inny rodzaj prawa np. najem). Wlasciciel moze wyprosic taka osobe z mieszkania (intruza, meza kochanki).

Z tym meldunkiem to temat byl walkowany wielokrotnie, meldunek nie jest prawem do wladania nieruchomoscia, nigdy nie byl i nigdy nie bedzie. Uprawnienia z meldunku sa niewielkie w porownaniu z uprawnieniami wlasciciela nieruchomosci.

Tez apeluje do udzielania porad prawnych w opraciu o obowiazujace prawa, bo jesli ktos uwierzy ze medluenk=wlasnosc to moze byc problem dla osoby ktora w to uwierzyla.

a co jest błędnego w mojej poradzie????
MOŻE przychodzić ten gość do matki? - MOŻE

koniec mojego zdania na ten temat. gdzie jest błąd??????

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Wiesław Jan Tomczak:

Jacek G.:

Wiesławie..podaj te podstawy na które się powołujesz.
cyt:"
Jednak widzę podstawy do tego by osoby przebywające w mieszkaniu a szczególnie wychowujące dzieci miały prawo czuć się bezpiecznie."

Jakieś nowe prawo weszło w tym kraju ??

Stare prawo tylko rzadko stosowane. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego - dopuszcza mozliwość użycia środków w przymusu gdy zachowanie osoby zagraża zdrowiu, życiu lub bezpieczeństwu jej samej lub innych osób.

Kodeks karny wspomina z kolei o karze za groźby.

Jak na razie nie wiemy nic o tym by gość się zachowywał w sposób zmuszający zastosowanie tych praw. Po prostu jest to tak zwany "niemile widziany gość" przez Dawida. Niemniej jednak warto aby Dawid wiedział, że gdyby pojawiło się realne zagrożenie - to nie jest taki całkiem bezbronny

CELNA UWAGA => gdyby pojawiło się realne zagrożenie

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Pawel Markiet:

Wracajac do watku zameldowanie to jak Bartosz mowil meldunek to domena prawa administracyjnego stwierdzenie pewnych fakto ze dana osoba tam powinna mieszkac.

Natomiast meldunek nie jak sie ma do prawa wladania nieruchomoscia tak jak wlasciciel (posiadajacy prawo wlasnosci lub inny rodzaj prawa np. najem). Wlasciciel moze wyprosic taka osobe z mieszkania (intruza, meza kochanki).

Z tym meldunkiem to temat byl walkowany wielokrotnie, meldunek nie jest prawem do wladania nieruchomoscia, nigdy nie byl i nigdy nie bedzie. Uprawnienia z meldunku sa niewielkie w porownaniu z uprawnieniami wlasciciela nieruchomosci.

Ale Paweł - to pewnie matka jest tą osoba która JEST "z uprawnieniami wlasciciela nieruchomosci."

Ja tą sprawę rozumiem w ten sposób.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Bartosz K.:
Dlatego zwrocilem uwage zeby nie promowac "zabobonow" zwiazanych z meldunkiem

Ten "zabobon" ma się niestety ciągle bardzo dobrze.
Oprócz sądzenia, że meldunek daje prawo do mieszkania jest też wiara, że do zameldowania (się) potrzebna jest zgoda właściciela lokalu.

Temat: Wyproszenie z domu osoby niezameldowanej (kochanka matki)!

Sławomir K.:
Ten "zabobon" ma się niestety ciągle bardzo dobrze.
Oprócz sądzenia, że meldunek daje prawo do mieszkania jest też wiara, że do zameldowania (się) potrzebna jest zgoda właściciela lokalu.

Poważnie, nie trzeba zgody właściciela na zameldowanie?
Jakiś czas temu kupiliśmy z mężem mieszkanie (pełna własność z gruntem pod blokiem). Gdy chciałam się zameldować na stałe, mąż musiał ze mną być w urzędzie i podpisać zgodę na to jako współwłaściciel, a potem ja musiałam się stawić by wyrazić zgodę na jego tymczasowe zameldowanie, więc jak to jest? Dotyczyło to też meldunku na stałe naszych dzieci, oboje musieliśmy podpisywać zgodę i przynieść akt notarialny poświadczający prawo własności mieszkania.Izabela Szpila edytował(a) ten post dnia 24.08.10 o godzinie 12:48