Barbara Banach (Sikorska)

Barbara Banach
(Sikorska)
Kierownik Robót,
SKANSKA

Temat: Koszmarny lokator

W dużym skrócie. Siostra jest opiekunem kamienicy. Delikatnie mówiąc ostała wrobiona w to przez rodzinę i nie bardzo wiedziała na co się pisze. Pierwsze 2 lata były spokojne. Zbierała czynsz płaciła podatki i opłaty. Teraz kiedy właściciel nie zgodził sie na wynajecie pustego lokalu rodzinie jednej z lokatorek zaczeły sie problemy.
Owa lokatorka mieszka na poddaszu, podobno ją zalewa, ale nie bardzo chciała wpuścić pana który miał obejrzec problem i coś zaradzić. Siostra odpuściła. Potem poszła do gazety ze ona biedna emerytka jest zalewana i nikogo to nie obchodzi. Siostra nie zareagowała. Następnie złożyłą donos w inspekcji budowlanej na zły stan techniczny budynku. Siostra była w inspekcji i tu dowiedziała sie ze powinna prowadzić książkę obiektu budowlanego, nie prowadziła jest teraz na etapie prostowania zaniedbań. Tym tazem jest gorzej ponieważ Pani M. wezwała telewizję i zarządzanie kryzysowe z urzedu miasta.
Szanowna Pani M. jest niestety zameldowana, ale co najgorsze nie ma podpisanej umowy najmu. Podczas rozmowy o tym że musiała by sie na jakis czas ok miesiaca wyprowadzić jak bedą naprawiali dach stwierdziła że siostra ma jej hotel wynajać i to z takim samym metrażem jaki ma tu czyli 84m2!
Teraz moje pytania jak zmusić ją do podpisania umowy najmu? Jak można babkę wymeldować, może mieszkać ale żeby nie było zameldowania? Czy naprawdę trzeba wynajać jej pokój i to w tak ogromnym metrażu?

konto usunięte

Temat: Koszmarny lokator

Barbara Banach (Sikorska):
Siostra jest opiekunem kamienicy.

Jak to wygląda formalnie?
Ma na to jakąś umowę?
Kamienica jest jedną, niepodzieloną nieruchomością, czy są wydzielone lokale?
Teraz moje pytania jak zmusić ją do podpisania umowy najmu?

Nikogo nie można zmusić do podpisania czegokolwiek (chyba tylko prezydenta jak jego veto zostanie odrzucone).
Jak można babkę wymeldować, może mieszkać ale żeby nie było zameldowania?

Nie można kogoś wymeldować, gdy mieszka. To tylko urzędowe potwierdzenie faktu.

Temat: Koszmarny lokator

pozew do sądu o zapłatę za bezumowne korzystanie
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Koszmarny lokator

Barbara Banach (Sikorska):
Szanowna Pani M. jest niestety zameldowana, ale co najgorsze nie ma podpisanej umowy najmu.

Nie ma przepisu, który mówiłby, że najem musi być pisemny.

konto usunięte

Temat: Koszmarny lokator

Robert S.:
pozew do sądu o zapłatę za bezumowne korzystanie

Skąd wniosek, że:
1. Korzystanie jest bezumowne
2. Nie płaci
?
Barbara Banach (Sikorska)

Barbara Banach
(Sikorska)
Kierownik Robót,
SKANSKA

Temat: Koszmarny lokator

Mariusz G.:
Barbara Banach (Sikorska):
Siostra jest opiekunem kamienicy.

Jak to wygląda formalnie?
Ma na to jakąś umowę?
Kamienica jest jedną, niepodzieloną nieruchomością, czy są wydzielone lokale?

Formalnie to niestety w ogóle nie wygląda. Wuj dał jej pełnomocnictwo do reprezentowania go w różnych instytucjach i tyle. Siostra tam mieszka płaci czynsz i media tak jak inni. Umowy też żadnej nie ma. Kamienica jest raczej całością. Żaden z mieszkańców nie ma praw własnościowych żadnego kawałka kamienicy.
Teraz moje pytania jak zmusić ją do podpisania umowy najmu?

Nikogo nie można zmusić do podpisania czegokolwiek (chyba tylko prezydenta jak jego veto zostanie odrzucone).
Jak można babkę wymeldować, może mieszkać ale żeby nie było zameldowania?

Nie można kogoś wymeldować, gdy mieszka. To tylko urzędowe potwierdzenie faktu.

Tylko co teraz można zrobić z takim babskiem?
Barbara Banach (Sikorska)

Barbara Banach
(Sikorska)
Kierownik Robót,
SKANSKA

Temat: Koszmarny lokator

Grzegorz P.:
Barbara Banach (Sikorska):
Szanowna Pani M. jest niestety zameldowana, ale co najgorsze nie ma podpisanej umowy najmu.

Nie ma przepisu, który mówiłby, że najem musi być pisemny.

Niby tak tylko ta Pani raz płaci raz nie, a czasem nawet twierdzi że poprzednia właścicielka(przed wujem) to pozwalała jej np umyć okna i to wystarczało zamiast płacenia. Wiec tu chodzi raczej o uregulowanie tego. Ponieważ szanowna pani M płaci jak chce i kiedy chce.

konto usunięte

Temat: Koszmarny lokator

Barbara Banach (Sikorska):
Umowy też żadnej nie ma. Kamienica jest raczej całością. Żaden z mieszkańców nie ma praw własnościowych żadnego kawałka kamienicy.

Umów nie ma w ogóle, czy też są zawarte ustnie?
Skoro płacą, dostali klucze - to chyba trudno będzie udowodnić, że nie ma umowy. Jedynie, gdy nie została zawarta w formie pisemnej, to sporne mogą być jej warunki. Ale tu i tak większość reguluje ustawa o ochronie praw lokatorów.
Nie można kogoś wymeldować, gdy mieszka. To tylko urzędowe potwierdzenie faktu.

Tylko co teraz można zrobić z takim babskiem?

Prawdopodobnie niewiele o ile cokolwiek. Ale to trzeba o konkretnej sytuacji porozmawiać z dobrym prawnikiem specjalizującym się w prawach lokatorów - może coś wymyśli (a na początek przeczytajcie Ustawę o ochronie praw lokatorów - dojdziecie pewnie do wniosku, że trzeba sporej odwagi, żeby wynajmować mieszkania).

Jeżeli zalega za trzy pełne okresy - można rozpocząć procedurę rozwiązania umowy (jak rozumiem ustnej). Wezwać do zapłaty pod rygorem wypowiedzenia umowy wyznaczając przynajmniej miesięczny termin. Jak nie zapłaci - można wypowiedzieć umowę. Po rozwiązaniu dopiero będzie można udowodnić, że zajmuje lokal bez umowy. A potem dopiero, jak nie wyda mieszkania, sprawa o eksmisję.
Barbara Banach (Sikorska)

Barbara Banach
(Sikorska)
Kierownik Robót,
SKANSKA

Temat: Koszmarny lokator

Mariusz G.:
Barbara Banach (Sikorska):
Umowy też żadnej nie ma. Kamienica jest raczej całością. Żaden z mieszkańców nie ma praw własnościowych żadnego kawałka kamienicy.

Umów nie ma w ogóle, czy też są zawarte ustnie?
Skoro płacą, dostali klucze - to chyba trudno będzie udowodnić, że nie ma umowy. Jedynie, gdy nie została zawarta w formie pisemnej, to sporne mogą być jej warunki. Ale tu i tak większość reguluje ustawa o ochronie praw lokatorów.
Papierowych umów nie ma. Ustne najprawdopodobniej były z poprzednią właścicielką.
Nie można kogoś wymeldować, gdy mieszka. To tylko urzędowe potwierdzenie faktu.

Tylko co teraz można zrobić z takim babskiem?

Prawdopodobnie niewiele o ile cokolwiek. Ale to trzeba o konkretnej sytuacji porozmawiać z dobrym prawnikiem specjalizującym się w prawach lokatorów - może coś wymyśli (a na początek przeczytajcie Ustawę o ochronie praw lokatorów - dojdziecie pewnie do wniosku, że trzeba sporej odwagi, żeby wynajmować mieszkania).

Jeżeli zalega za trzy pełne okresy - można rozpocząć procedurę rozwiązania umowy (jak rozumiem ustnej). Wezwać do zapłaty pod rygorem wypowiedzenia umowy wyznaczając przynajmniej miesięczny termin. Jak nie zapłaci - można wypowiedzieć umowę. Po rozwiązaniu dopiero będzie można udowodnić, że zajmuje lokal bez umowy. A potem dopiero, jak nie wyda mieszkania, sprawa o eksmisję.

Ale jak można stwierdzić że ona zalega skoro nie ma umowy i nie ma jak sprawdzić co ona powinna płacić a co nie? tak hipotetycznie to ona może siostrze powiedzieć że umawiała sie na płacenie co drugi czynsz, nie prawda?
Tak myślę że siostra musiała by iść i poprosić o uregulowanie prawne i podpisanie umów. Tak chyba bedzie najlepiej.



Wyślij zaproszenie do