Temat: Sąd a oswiadczenie woli do Banku
Czy sąd może mnie w jakiś sposób zmusić do wyrażenia oświadczenia woli co do zwolnienia mojego byłego męża jako uczestnika kredytu hipotecznego?\r\nW trakcie podziału majątku były mąż nie wyraził zgody na sprzedaż wspólnej budowanej nieruchomości?nie wpłynęło nawet na niego tłumaczenie Pani sędziny ,że zacznie nowe życie bez długów itp, zażyczył sobie ,że chce aby jego dzieci mieszkały w nowym domu w komforcie, bo one kochają ten dom i go de facto ze mną budowały- udowodniłam przed sądem ,że ja dom budowałam sama- sama też przed i w trakcie długiego podziału majątku spłacałam dług hipoteczny i gotówkowy- wzięty na budowę. Sąd uwzględnił kredyt hipoteczny i to co spłaciłam sama z kredytu gotówkowego przy podziale majątku- zwróciłam byłemu należną mu kwotę w całości.-jednorazowo.\r\nObecnie mieszkam w tym domu i dalej go wykańczam, mieszkam z dziećmi.Wcześniej miałam własne mieszkanie , sprzedałam je na wykończenie domu i spłatę byłego męża. Uznałam,że skoro nie chciał aby sprzedać budowaną nieruchomość i podzielić aktywa po spłacie naszych wspólnych długów, będzie partycypował imieniem w Banku dalej. Zaproponowałam mu wcześniej także aby nie płacić mu tego co mu jestem winna a owe pieniądze przeznaczyć na spłatę jego długu jaki powstanie wobec mnie z kredytu gotówkowego, mało tego pozostałą część , którą dalej jest mi dłużny mu podaruję i przejmę wszystkie długi nasze na siebie. Odmówił.Wobec tego dalej partycypuje w długu hipotecznym w zasadzie na własne życzenie.\r\nPytanie - czy zeznania z podziału majątku i brak dobrej woli z jego strony są materiałem dowodowym do obecnej sprawy? tj czy mogą być przeze mnie wykorzystane?On obecnie chce kupić dom za 400 tys a Bank daje mu tylko 200tys-jest to cena 3 pokojowego mieszkania w bloku- jego argument to jest obecnie taki ,że nie może zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych?? 200 to za mało.Były argumentuje także że kredyt- hipoteczny i gotówkowy były przeznaczone na dom a on z niego nie korzysta. ale wszak te pieniądze podniosły wartość rynkową domu i od tego był podział majątku- dzięki temu dostał kasę.Dzięki jego braku zgody my tam mieszkamy.\r\nPoradźcie na co zwrócić uwagę;\r\nPomijam Bank- bo tu jest dla mnie sprawa jasna. Czy wystąpić do banku o info czy jestem wiarygodna jako sam kredytobiorca Czy nie, poczekać? Jakie ja poniosę konsekwencje -decyzji sądu na jego korzyść, co sąd może brać pod uwagę? w tej sprawie. Długi wszelkie ja spłacam cały czas-staję na głowie i spłacam, dorabiam i spłacam.Już mam dość tego wszystkiego.Dodam ,że kredyt będę spłacać jeszcze lat 23 a pracować będę lat 15, były jest młodszy ode mnie o 11 lat ido tego zdrowiutki jak nic.Ma zawód dobry, płatny.