Małgosia B. SPA
Temat: Kto został na Pandorze...
No to proszę - wg. scenariusza pełna wersja jak wyglądało 'wywalanie' ludzi z Nieba...Na'vi jadą na direhorse'ach pomiędzy opuszczonymi maszynami w Bramie Piekieł.
Ikrany siedzą na grzędzie - na dachach modułów, a stingbaty [żądłonietoperze] trzepoczącą nieskrępowanie.
Kabiny wartownicze są ciche, a bramy otwarte na las.
GŁOS JAKE'A - „Kilku zechciało pozostać. Jeszcze mniej - dostało na to zgodę.”
Max, Norm i kilku avatarów trzymają karabiny maszynowe, podczas gdy personel Bram Piekieł wypełnia rampę ładowni jedynego pozostałego transportowca. Wypędzani ludzie są posępni i zdenerwowani, jak jeńcy.
Jake i Neytiri stoją razem, obserwują odjazd Ludzi z Nieba.
Parker Selfridge lezie w górę rampy. Jego oczy – oczy zbłąkanej duszy – spotykają oczy Jake'a. Znika w głębi statku.
Z w/w opisu możemy sie także dowiedzieć, że naprawdę niewielka ilość ludzi pozostała na Pandorze.