Arek Kozak

Arek Kozak Visual Art

Temat: Nowy System...: )...

Nowy System...: )...
Wyobrazcie sobie ze od jutra kazdy na swiecie od swierzo narodzonego dzidziusia do starca zaczyna pobierac nazwijmy to "pensje" w nowym "pieniadzu" nazwijmy go np "swiat" w wysokosci 1OOO swiatow miesiecznie do konca zycia...?

gdzie 1 swiat = np: 1 funt...
np w polsce 1 swiat = rownowartosc zlotowki do 1 funta...
czyli np 1OOO swiatow w polsce rownalobysie 5OOO zlotych ktore na swiaty moznaby bez problemu wymieniac...by szybko przejsc na rozliczanie swiatem...: )...


co by sie wtedy stalo...?

ze spoleczenstwem...?

z ekonomia...?

i z ludzmi...?


PS
prosze myslec o swoim osbistym zyciu i w kontexsice globalnym czyli innych ludzi...: )...
Kamil P.

Kamil P. Marketing, Social
Media, Digital
Marketing, Media i
Reklama

Temat: Nowy System...: )...

Brzmi jakby nie mialo sie zmienic na cokolwiek nowego.
To jakis dragowy obraz dziwnej rzeczywistosci.
Arek Kozak

Arek Kozak Visual Art

Temat: Nowy System...: )...

Kamil Polny:
Brzmi jakby nie mialo sie zmienic na cokolwiek nowego.
To jakis dragowy obraz dziwnej rzeczywistosci.

jak to nic nowego...: )...ludzie nareszcie mieliby pieniadze...: )...na wszystko...: )...
a czlowiek sporo potrzebuje do zycia jedzenie ubranie edukacja spokojny rozwoj osobisty ktory z spokojna mozliwoscia finansowania zaowocowal by praca i zarabianiem ponad /maximum socjalne/ a czlowiek jest w stanie wyprodukowac rzeczy ktore ludzie potrzebuja lub sie podobaja...: )...

konto usunięte

Temat: Nowy System...: )...

Arek Kozak:
Nowy System...: )...
Wyobrazcie sobie ze od jutra kazdy na swiecie od swierzo narodzonego dzidziusia do starca zaczyna pobierac nazwijmy to "pensje" w nowym "pieniadzu" nazwijmy go np "swiat" w wysokosci 1OOO swiatow miesiecznie do konca zycia...?

gdzie 1 swiat = np: 1 funt...
np w polsce 1 swiat = rownowartosc zlotowki do 1 funta...
czyli np 1OOO swiatow w polsce rownalobysie 5OOO zlotych ktore na swiaty moznaby bez problemu wymieniac...by szybko przejsc na rozliczanie swiatem...: )...


co by sie wtedy stalo...?

ze spoleczenstwem...?

z ekonomia...?

i z ludzmi...?

PS
prosze myslec o swoim osbistym zyciu i w kontexsice globalnym czyli innych ludzi...: )...


O ile dobrze rozumiem 1000 swiatow jest pensja dozywotnia, comiesieczna. Porownania do funta i zlotowki wskazuja na to, ze nie jest to wysoka kwota, to dobrze!! Zbyt wysoka kwota wprowadzilaby marazm.

Co ja widze?

Ludzie maja minimum socjalne do przezycia. Oczywiscie dla jednych nic sie nie zmieni bo to im starczy, zatem i tak beda nedzarze, bezdomni, ale beda i tacy, dla ktorych bedzie to zabezpieczeniem po to by dzialac dalej realizujac siebie. Zatem moze zmniejszy sie marazm. Bedzie tez grupa trzecia - bogaczy, ktorych taka kwota nie powali i im zycia nie zmieni.

Jednak czy dawanie pieniedzy jest jakakolwiek metoda spolecznej przemiany..... nie jestem przekonana. Mysle, ze to tylko chwilowe rozwiazanie.

Ale zrobiono tak, wiele, wiele lat temu w usa. I na chwile rozwiazali problemy ekonomiczne. Na chwile!!!!

Buziole i dzieki za ciekawy temat do analizy Arku!!!



Wyślij zaproszenie do