Temat: nowa grupa dla Artystów

http://www.goldenline.pl/grupa/artysci-na-juz

Zapraszamy tych, którzy mają pomysł na coś własnego, którzy chcą podzielić się z innymi tym co robią i jak tworzą, a nie wiedzą jak się za to zabrać lub wydaje im się że nie mogą, że nie mają możliwości, umiejętności, zasobów, że nie czas... itd.


Razem możemy więcej...


:)

Temat: nowa grupa dla Artystów

Witaj Joasiu,

Dziękuje, ze chcesz zajac się takimi "niemotkami". Jestem pierwsza w druzynie.

Piszę, rozmawiam, zadaje pytania. Pragne wydac to co pisze i do wydania ksiazkowego stworzyc album z kilkoma utworami slowno-muzycznymi.

Moje pytania, mysli, rozmowy wnosza w swiat zadume, zastaowienie, radosc...... takie komunikaty otrzymuje. Jestem zwyklym czlowiekiem, ale sluchanym.........

Wiem, ze na tej sciezce nie jestem przypadkiem.....
Pozdrawiam

Temat: nowa grupa dla Artystów

Cześć Joanno!
To że jestem absolwentką studiów 5 letnich i ukończyłam kierunek grafika artystyczna,właściwie nie pomogło mi w promowaniu siebie. Paradoksalnie właśnie grafika - linoryt, jest totalnie niedocenianą dziedziną sztuki...a szkoda.
Maluję i rysuję od dziecka bo to sprawia mi ogromną frajdę. I tu drugi paradoks: zanim przeprowadziłam sie do miasta, mieszkałam na wsi położonej malowniczo nad jeziorem Rożnowskim i tam nie musiałam się reklamować itp.Miasto zabija iniwersalizm, osobowość. Tu nie można być sobą, wręcz przeciwnie, trzeba się kreować, reklamować, sprzedawać...mierzi mnie to...może wypaliły mi się wszystkie pomysły...
Pracuję z dziećmi bo one są szczere z natury i zawsze powiedzą jak jest. Podpatruję ich niesłabnącą chęć i zapał do pracy, do tworzenia dla samej przyjemności. Ich prostotę wypowiedzi. Dorośli gdzieś to wszystko gubia po drodze.
Chciałabym choć cząstkę tego wszystkiego odzyskać.
Co radzisz?
...myślę że wyjadzę na wieś,
Pozdrawiam.

Temat: nowa grupa dla Artystów

Wiem, ze to post nie do mnie, jednak jesli moge to sie odezwe w tej sprawie.
Mnie się wydaje, że, to co napisalas ma wiele racji. Z wiekiem zaczynamy bawic sie w konwenanse, reguly i stawac profesjonalistami, co sprawia, ze zapominamy kim jestesmy naprawde.
Jesli moge cos podpowiedziec to wracaj na wies, nad swoje jezioro tak czesto jak to mozliwe by lapac oddech, samotnosc i swoje sily wewnetrzne, tworcze, te sily, ktore niegdys poprowadzily Cie do pasji rysowania...

Pozdrawiam