konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Jestem ciekaw Waszych doświadczeń w tym względzie.
Czy Wy jako zarządzający pracownikami/zespołem/organizacją widzicie problem wpływu jakie nosi ze sobą stres w Waszej organizacji ? Jak sobie z tym radzicie ? Czy macie jakieś sprawdzone metody ?

Do założenia tego wątku popchnęła mnie lektura artykułu:
Cytat:
"Z badań Pentor Research International wynika, że aż 70% Polaków żyje w stresie. Nikogo nie trzeba przekonywać, że długotrwałe napięcie ma szereg negatywnych konsekwencji, również zawodowych. Zestresowany pracownik charakteryzuje się niższą motywacją oraz produktywnością w pracy.
Podobno Polacy należą do jednych z najbardziej zestresowanych pracowników na świecie.
Podejmują oni działania mające na celu minimalizację tego negatywnego zjawiska – komentuje Katarzyna Smyłła z Sedlak & Sedlak."

No właśnie, czy Wy podejmujecie jakieś działania ? Jakie ?
Zapraszam do dyskusji.

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Stres? Motywuje. Jeśli paraliżuje to czas poszukać "nowego sera". Jeżeli faktycznie mógłbym potwierdzić, że spotykam wśród swoich współpracowników ludzi zestresowanych to tylko dlatego, że trudno jest im akceptować zmiany i nie chcą się rozwijać. To tak na początek :)

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Robert G.:
>"(...)Nikogo nie trzeba przekonywać, że
długotrwałe napięcie ma szereg negatywnych konsekwencji, również zawodowych. Zestresowany pracownik charakteryzuje się niższą motywacją oraz produktywnością w pracy.(...)"

Jak widzisz w poście powyżej jednak kogoś trzeba o tym przekonywać :)

Jeśli skusicie się aby nie dyskutować na poziomie abstrakcji poradników managerskich, zejść trochę w stronę neurologii i np. zerknąć na stronę http://www.fi.edu/learn/brain/stress.html to zobaczycie, że np. towarzyszący stresowi kortyzol po postu niszczy umysł osłabiając jego potencjał. Wydaje mi się, że są lepsze sposoby aby się do czegoś zmotywować.

Jak sobie radzimy ze stresem w naszej organizacji. Nie ma tzw. "Command and control" czyli zespół jest sam odpowiedzialny za dostarczenie swojej części produktu (w dużym uproszczeniu oczywiście). I wtedy pojawia się takie cudowne uczucie jak np. gdy kończysz kłaść kafelki na podłodze w łazience - chcesz to zrobić szybko, chcesz to zrobić dobrze, chcesz to zrobić profesjonalnie bo wiesz, że tworzysz coś fajnego, coś co będą podziwiać ludzie, coś dzięki czemu stajesz się kompletny ;). Nie potrzebujesz do tego stresu. To raczej miejsce na samorealizację i inspirację (Dopamina?)

pzdr
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Paweł Włodarski:

Jak sobie radzimy ze stresem w naszej organizacji. Nie ma tzw. "Command and control" czyli zespół jest sam odpowiedzialny za dostarczenie swojej części produktu (w dużym uproszczeniu oczywiście). I wtedy pojawia się takie cudowne uczucie jak np. gdy kończysz kłaść kafelki na podłodze w łazience - chcesz to zrobić szybko, chcesz to zrobić dobrze, chcesz to zrobić profesjonalnie bo wiesz, że tworzysz coś fajnego, coś co będą podziwiać ludzie, coś dzięki czemu stajesz się kompletny ;). Nie potrzebujesz do tego stresu. To raczej miejsce na samorealizację i inspirację (Dopamina?)

ja to zjawisko nazywam tak "aby się chciało chcieć pracować"

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Paweł Włodarski:

Jak widzisz w poście powyżej jednak kogoś trzeba o tym przekonywać :)

Jeśli skusicie się aby nie dyskutować na poziomie abstrakcji poradników managerskich, zejść trochę w stronę neurologii i np. zerknąć na stronę http://www.fi.edu/learn/brain/stress.html to zobaczycie, że np. towarzyszący stresowi kortyzol po postu niszczy umysł osłabiając jego potencjał. Wydaje mi się, że są lepsze sposoby aby się do czegoś zmotywować.
Ja wiem, czy trzeba poradników, żeby nauczyć się jak nie dać się zeżreć kortyzolowi. Po prostu uważam, że ze stresem w ogóle, i nie tylko, jest jak ze starym dowcipem o różnicy pomiędzy polakiem i anglikiem: Anglik nie żegna się i wychodzi, a Polak żegna się i nie wychodzi. Wszystko.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Z Waszych postów wynika, że chyba niezbyt właściwie zadałem pytanie.
Postaram się zatem uściślić.
Nie chodziło mi o to jak radzicie sobie z własnym stresem ale o to jak radzicie sobie ze stresem jakiemu poddawani są ludzie, którymi zarządzacie. Fakt, że stres wpływa nie tylko na jednostkę ale też na całą organizację jest bezsprzeczny i na ten temat nie trzeba chyba dyskutować.
Czy zatem staracie się walczyć ze stresem jakim poddawani są Wasi ludzie w pracy ?
Jeśli tak to jakimi metodami ?
Pozdrawiam
Przemka K.

Przemka K. "Nadzieja jest matką
głupich, co nie
przeszkadza jej być
...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

"Z badań Pentor Research International wynika, że aż 70% Polaków żyje w stresie. Nikogo nie trzeba przekonywać, że długotrwałe napięcie ma szereg negatywnych konsekwencji, również zawodowych. Zestresowany pracownik charakteryzuje się niższą motywacją oraz produktywnością w pracy.
Podobno Polacy należą do jednych z najbardziej zestresowanych pracowników na świecie.

jak rozumiem - dotyczy to stresu generalnie...........
to , że Polacy żyją w stresie nie jest tylko kwestią pracy. Na to ma zapewne wpływ również ogólny poziom życia, bombardujące informacje telewizyjne czy chociażby pogoda.
Wszystkie czynniki już wymienione , jak również nasze narodowe marudzenie ,ambicje mają wpływ na to czy się stresujemy czy nie :) Popatrzmy na bankrutujących Greków z jakim "uśmiechem " to robią ;)
Na stres w pracy największy wpływ mają - osoby zarządzające - czyli MY. Jeżeli zasady współpracy są klarowne, system rozliczania i kontrolowania akceptowany przez wszystkie strony to pozostaje jedynie zadbać o dobrą atmosferę!. Zawsze powtarzam zespołowi " spędzamy w pracy większość dnia....... od tego jak spędzimy ten czas w pracy , zależy czy następnego dnia będzie chciało nam się rano wstać ,wrócić do pracy i razem walczyć".
Tak- razem to też słowo klucz, na wszelkie stresy w zespole, w pracy i nie tylko.
Przemka K.

Przemka K. "Nadzieja jest matką
głupich, co nie
przeszkadza jej być
...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Rafał Kamiński:
Stres? Motywuje. Jeśli paraliżuje to czas poszukać "nowego sera". Jeżeli faktycznie mógłbym potwierdzić, że spotykam wśród swoich współpracowników ludzi zestresowanych to tylko dlatego, że trudno jest im akceptować zmiany i nie chcą się rozwijać. To tak na początek :)
mówimy o myszkach, czy o szczurach?? ;)
myszki szukały sera z głodu, szczurki szukają "lepszego sera" z chęci wygryzienia myszek ;)
to taka moja dowolna interpretacja książki , którą Pan przywołał .
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Robert G.:
Z Waszych postów wynika, że chyba niezbyt właściwie zadałem pytanie.
Postaram się zatem uściślić.
Nie chodziło mi o to jak radzicie sobie z własnym stresem ale o to jak radzicie sobie ze stresem jakiemu poddawani są ludzie, którymi zarządzacie. [...]

Ja np uważam, ze sobie nie radzę.
Głownie z tego powodu, ze nie potrafię zidentyfikować rodzaju stresu, którym poddawani sa moi pracownicy.
To czym sie stresują pracownicy jest indywidualne, zależne od pozycji i stanowiska w firmie i oczywiście jest to zupełnie inny stres od np tego jai przeżywam sam.

Śmiem twierdzić, ze większość zarządzających podobnie ma zielone pojęcie o stresie swoich pracownników.
Nawet w - wydawało by się - banalnych przypadkach, np w sprzedazy, czy innych dziedzinach łatwo ocenialnych wynikowo, gdzie powody stresu są oczywiste.

A takie dość banalne deklaracje o "wspólnej walce" jakie podaje Przemysława, sa oczywiście tyleż efektowne co bezskuteczne (o ile nie ida za nimi narzędzia i metody), a już z pewnością nie mają nic wspólnego z niwelowaniem stresu.

Fajna atmosfera w pracy to coś zupełnie innego.Michał Jabłczyński edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 17:48

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Schemat dzialania

1. (roz)poznać objawy
2. poznać przyczyny
3. zwalczać przyczyny, nie objawy

Ad. 3 Inaczej można rozdawać pracownikom Prozac

Podobna dyskusja poruszająca temat wypalenia zawodowego na GL:
http://www.goldenline.pl/forum/2742564/wypalenie-zawod...

Pozdrawiam

JR
Przemka K.

Przemka K. "Nadzieja jest matką
głupich, co nie
przeszkadza jej być
...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Michał Jabłczyński:

A takie dość banalne deklaracje o "wspólnej walce" jakie podaje Przemysława, sa oczywiście tyleż efektowne co bezskuteczne (o ile nie ida za nimi narzędzia i metody), a już z pewnością nie mają nic wspólnego z niwelowaniem stresu.

Fajna atmosfera w pracy to coś zupełnie innego.

Michale - przeczytaj wypowiedź wcześniejszą:
"...Na stres w pracy największy wpływ mają - osoby zarządzające - czyli MY. Jeżeli zasady współpracy są klarowne, system rozliczania i kontrolowania akceptowany przez wszystkie strony..." (to właśnie narzędzia o których piszesz :)))
to jest podstawą uniknięcia stresu, dobra atmosfera i frazes "wspólna walka" jedynie dopełnieniem.
Jeżeli nie potrafisz zidentyfikować stresu swoich podległych pracowników to jest to ich PODSTAWOWY stres..... moim zdaniem.
Osoby kierujące zespołem powinny właśnie umieć indywidualnie identyfikować swoich podwładnych. Zarówno pod względem predyspozycji , motywacji jak i podatności na stres. To są właśnie najwrażliwsze cechy , które osoba kierująca zespołem musi umieć w zespole zidentyfikować i prawidłowo wykorzystać .
Przemka K.

Przemka K. "Nadzieja jest matką
głupich, co nie
przeszkadza jej być
...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Jarosław Rubin:
Schemat dzialania

1. (roz)poznać objawy
2. poznać przyczyny
3. zwalczać przyczyny, nie objawy

Ad. 3 Inaczej można rozdawać pracownikom Prozac

Podobna dyskusja poruszająca temat wypalenia zawodowego na GL:
http://www.goldenline.pl/forum/2742564/wypalenie-zawod...

Pozdrawiam

JR

jak najbardziej się zgadzam- leczenie przyczynowe ;))Przemysława K. edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 19:53
Mirosława Kowalczuk

Mirosława Kowalczuk O fotografii i nie
tylko:
http://fotoimpresje.
wordpress.com

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Myślę, ze temat jest szerszy i ma kilka wątków.I jestem przekonana, że zanim zaczniemy walczyć ze stresem pracowników - należy zdiagnozować jego przyczyny - wiec schemat zaproponowany przez panią Przemkę jest jak najbardziej na miejscu. Pytanie jak diagnozować przyczyny pozostaje otwarte. Nie zawsze pomoże otwarta rozmowa z pracownikiem, nie zawsze kultura organizacji na to pozwala.
No i pytanie co to jest ten szkodliwy stres, czy frustracja i z czego może wynikać?
Hay Group w badaniach zaangażowania mówi wyraźnie, ze samo zaangażowanie nie wystarczy, bo paradoksalnie to pracownicy zaangażowani są sfrustrowaną grupą pracowników w organizacji. Bo im zależy a nie mogą. Nie mogą bo postrzegają w swoim otoczeniu (narzędzia, procedurach itp) przeszkody, które utrudniają im realizację swojego potencjału i celów firmy (są zaangażowani - wiec im na calach firmy zależy). Wiec są sfrustrowani. Tak rozumiana frustracja odnosi się do niemożności osiągnięcia sukcesu na danym stanowisku lub w danej roli ze względu na istniejące bariery organizacyjne lub niezdolności organizacji do wykorzystania talentów pracownika. Frustracja nie jest brakiem motywacji lub satysfakcji. Wręcz odwrotnie. Frustrację w miejscu pracy odczuwają osoby, które czują się zaangażowane. Frustracja rodzi się w pracownikach, którzy wierzą w organizację, w której pracują i pragną przyczynić się do jej sukcesu. Problem polega na tym, że z przyczyn niezależnych od siebie, nie są w stanie. To pracownikom zdemotywowanym i niezaangażowanym nie zależy na sukcesie firmy, nie odczuwają więc frustracji. Czasem dobra diagnoza barier - przyczyni się do podniesienia komfortu pracy. Zachęcam do lektury artykułu moich kolegów w październikowym wydaniu "Personel i zarządzanie". A tu znajdziecie krótki tekst na ten temat: http://www.haygroup.com/downloads/ww/White_Paper_The_F...
A dla tych co lubią więcej czytać - książkę Marka Royala "Wróg zaangażowania"

Drugim aspektem jest przywódca i to jaki klimat organizacyjny tworzy dla swoich bezpośrednich podwładnych. Tu już bardziej skupiamy się na indywidualnych preferencjach pracowników i tego czego oczekują od podwładnych. Co więcej prowadzone badania pokazują, ze rzecz tak niewymierna jak klimat organizacyjny (jeżeli posiadamy dobre narzędzie do jego zmierzenia) potrafi bezpośrednio przełożyć się na twarde wyniki biznesowe poszczególnych jednostek.
Takie elementy klimatu jak: przejrzystość, wynagradzanie, standardy pracy, elastyczność itp. potrafią znacząco wpłynąć zarówno na zwiększenie motywacji pracowników, ale również na zmniejszenie ich frustracji / stresu w organizacji.
tu dla ciekawych opis przypadku powiazani arozwoju przywódców z wynikiem biznesowym firmy:
http://www.haygroup.com/downloads/ww/misc/belron_repor...
Przemka K.

Przemka K. "Nadzieja jest matką
głupich, co nie
przeszkadza jej być
...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

I mamy profesjonalne , oparte na badaniach- potwierdzenie mojej (i pewnie kilku innych osób;) praktyki .
Jest mi z tym raźniej - dziękuję .

Ciekawa informacja na temat zaangażowania i wprost proporcjonalnego stresu.
To chyba również tłumaczy frustracje w życiu prywatnym. .....?
Niemożność wpływania , zmieniania przy dużym zaangażowaniu to ..... rozgoryczenie, depresja, rozwód.
z chęcią przeczytam polecone artykuły :)

jak powiedział A. Einstein "Wyob­raźnia bez wie­dzy może stworzyć rzeczy piękne. Wie­dza bez wyob­raźni naj­wyżej dos­ko­nałe. "

pozdrawiam
Przemka

Mirosława Kowalczuk:
Myślę, ze temat jest szerszy i ma kilka wątków.I jestem przekonana, że zanim zaczniemy walczyć ze stresem pracowników - należy zdiagnozować jego przyczyny - wiec schemat zaproponowany przez panią Przemkę jest jak najbardziej na miejscu. Pytanie jak diagnozować przyczyny pozostaje otwarte. Nie zawsze pomoże otwarta rozmowa z pracownikiem, nie zawsze kultura organizacji na to pozwala.
No i pytanie co to jest ten szkodliwy stres, czy frustracja i z czego może wynikać?
Hay Group w badaniach zaangażowania mówi wyraźnie, ze samo zaangażowanie nie wystarczy, bo paradoksalnie to pracownicy zaangażowani są sfrustrowaną grupą pracowników w organizacji. Bo im zależy a nie mogą. Nie mogą bo postrzegają w swoim otoczeniu (narzędzia, procedurach itp) przeszkody, które utrudniają im realizację swojego potencjału i celów firmy (są zaangażowani - wiec im na calach firmy zależy). Wiec są sfrustrowani. Tak rozumiana frustracja odnosi się do niemożności osiągnięcia sukcesu na danym stanowisku lub w danej roli ze względu na istniejące bariery organizacyjne lub niezdolności organizacji do wykorzystania talentów pracownika. Frustracja nie jest brakiem motywacji lub satysfakcji. Wręcz odwrotnie. Frustrację w miejscu pracy odczuwają osoby, które czują się zaangażowane. Frustracja rodzi się w pracownikach, którzy wierzą w organizację, w której pracują i pragną przyczynić się do jej sukcesu. Problem polega na tym, że z przyczyn niezależnych od siebie, nie są w stanie. To pracownikom zdemotywowanym i niezaangażowanym nie zależy na sukcesie firmy, nie odczuwają więc frustracji. Czasem dobra diagnoza barier - przyczyni się do podniesienia komfortu pracy. Zachęcam do lektury artykułu moich kolegów w październikowym wydaniu "Personel i zarządzanie". A tu znajdziecie krótki tekst na ten temat: http://www.haygroup.com/downloads/ww/White_Paper_The_F...
A dla tych co lubią więcej czytać - książkę Marka Royala "Wróg zaangażowania"

Drugim aspektem jest przywódca i to jaki klimat organizacyjny tworzy dla swoich bezpośrednich podwładnych. Tu już bardziej skupiamy się na indywidualnych preferencjach pracowników i tego czego oczekują od podwładnych. Co więcej prowadzone badania pokazują, ze rzecz tak niewymierna jak klimat organizacyjny (jeżeli posiadamy dobre narzędzie do jego zmierzenia) potrafi bezpośrednio przełożyć się na twarde wyniki biznesowe poszczególnych jednostek.
Takie elementy klimatu jak: przejrzystość, wynagradzanie, standardy pracy, elastyczność itp. potrafią znacząco wpłynąć zarówno na zwiększenie motywacji pracowników, ale również na zmniejszenie ich frustracji / stresu w organizacji.
tu dla ciekawych opis przypadku powiazani arozwoju przywódców z wynikiem biznesowym firmy:
http://www.haygroup.com/downloads/ww/misc/belron_repor...Przemka K. edytował(a) ten post dnia 08.11.12 o godzinie 15:45

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Nie ukrywam, że jestem rozczarowany ponieważ liczyłem na ciekawą wymianę Waszych doświadczeń.
W zamian niestety pojawiło się sporo teorii i prawie nic z praktyki.
Piszę "prawie" bo tylko jedna osoba napisała jak zapobiega stresowi w swojej organizacji.
Czyżby ten problem był niedostrzegany przez Was ?
Maciej Rakowski

Maciej Rakowski Specjalista MW /
Ericsson / GSM /
Koordynator /
Zarządzan...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Chyba wszyscy mają świadomość że stres niszczy pracownika indywidualnie ale też przynosi straty dla firmy poprzez spadek efektywności czy zwolnienia lekarskie przeciążonych pracowników. A to że pojawia się w dyskusji mało praktycznych rozwiązań, to też bardziej złożony problem. Ludzie wiedzą że stres jest zły ale za bardzo nic z tym nie robią bo nie postrzegają tego jako zagrożenia i nim nie zarządzają... nie łączą za bardzo stwierdzenia "brak stresu" = szansa do efektywnego zespołu. Poza tym ciężko znaleźć w zapracowanym świecie czas na głębszą analizę problemu i znalezienie rozwiązań... a do tego, czy przełożony nie popatrzy się krzywym okiem na managera który zajmuje się redukcją stresu swoich podwładnych zamiast wykonaniu powierzonych mu zadań? Czy nie uzna go za nawiedzonego lub słabego i czy zobaczy powiązanie stresu z efektywnością i trwałością zespołu? Do tego niestety wiele osób/firm jeszcze jest przekonanych że "zestresowany pracownik to bardziej efektywny pracownik" nie uwzględniając że stres mobilizuje tylko na pewien czas i tylko gdy nie przekroczy pewnej granicy... później niszczy. W najlepszym przypadku stwierdzają tak czy owak że jest to problem wydumany i nie warto nim się zajmować tak naprawdę. Przecież cały czas można spotkać się ze stwierdzeniami typu: "szykujemy zwolnienia... mam nadzieję że to Was zmobilizuje do bardziej efektywnej pracy"...

Spotkałem się z przypadkiem gdzie zespół nie wykonał żadnych swoich zadań kwartalnych, bo prawie wszystkie osoby były na zwolnieniach lekarskich... Przełożony kompletnie nie połączył tego faktu ze swoim bardzo stresogennym i niezorganizowanym stylem zarządzania, a to właśnie był podstawowy powód zwolnień... łącznie z tym że większość z tych osób nie wróciła już do pracy i zatrudniła się w innych firmach. Trzeba było zatrudnić nowe osoby, wyszkolić je i wdrożyć w zadania co dodatkowo przejawiało się niska efektywnością na następne kwartały. Do tego pozostało wiele rozgrzebanych spraw i zadawnionych zadań które były prowadzone przez byłych pracowników... ich rozwiązanie też trwało i generowało różne straty (zaufanie klientów, czas, itp).
Przełożeni też nie widzieli problemu w "ciśnieniu", dochodząc do wniosków że to ludzie z zespołu nie chcieli pracować... przecież wiadomo że "ryba psuje się od ogona a nie od głowy" ;)

Moim zdaniem problem stresu w pracy, jego wpływu i znalezieniu efektywnego działania który będzie go niwelował lub przeciwdziałał to temat wielowątkowy i bardzo obszerny. W paru postach nie da się go wyczerpać i znaleźć złotego środka. Zgadzam się natomiast że poziom stresu w pracy w największej mierze zależy od osób zarządzających.

Poniżej kilka artykułów, może nie tak fachowych ale na temat:

Stres niszczy pracownika i firmę
http://www.ekonomia24.pl/artykul/776669,871234-Stres-a...

Największy wróg w pracy: stres
http://www.ekonomia24.pl/artykul/9,944021-Stres-coraz-...

Zestresowani pracownicy to duże ryzyko dla firm
http://www.ekonomia24.pl/artykul/295864,951625-Pracown...

Polacy zbyt zmęczeni aby odpoczywać
http://www.ekonomia24.pl/artykul/9,923566-Zbyt-zmeczen...

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Robert G.:
Z Waszych postów wynika, że chyba niezbyt właściwie zadałem pytanie.
Postaram się zatem uściślić.
Nie chodziło mi o to jak radzicie sobie z własnym stresem ale o to jak radzicie sobie ze stresem jakiemu poddawani są ludzie, którymi zarządzacie. Fakt, że stres wpływa nie tylko na jednostkę ale też na całą organizację jest bezsprzeczny i na ten temat nie trzeba chyba dyskutować.
Czy zatem staracie się walczyć ze stresem jakim poddawani są Wasi ludzie w pracy ?
Jeśli tak to jakimi metodami ?
Pozdrawiam

Polecam książkę Wypalenie zawodowe. Kontekst organizacyjny. Odnosi się ona do walki ze stresem i wypaleniem zawodowym z punktu widzenia firmy i menedżera.

Pozdrawiam

JR

konto usunięte

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Jarosław Rubin:

Polecam książkę Wypalenie zawodowe. Kontekst organizacyjny. Odnosi się ona do walki ze stresem i wypaleniem zawodowym z punktu widzenia firmy i menedżera.

Pozdrawiam

JR

Temat wypalenia zawodowego nie jest co prawda tematem poruszanego przeze mnie wątku ale na tyle ciekawy, że dziękuję za polecaną książkę, której jest Pan autorem.
Maciej Rakowski

Maciej Rakowski Specjalista MW /
Ericsson / GSM /
Koordynator /
Zarządzan...

Temat: Czy zarządzający podejmują działania mające ograniczenie...

Robert G.:
Jarosław Rubin:

Temat wypalenia zawodowego nie jest co prawda tematem poruszanego przeze mnie wątku ale na tyle ciekawy, że dziękuję za polecaną książkę, której jest Pan autorem.

:)

Następna dyskusja:

czy zatrudnilibyscie pracow...




Wyślij zaproszenie do