Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Czy udało się Wam już dostać tutaj taką pomoc?...

konto usunięte

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Zdecydowanie tak.
Osobiście pytałam o żywienie, ale czytając inne wątki dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy. O kotach i o ich Właścicielach :)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Katarzyna Kuśnierz:
Zdecydowanie tak.
Osobiście pytałam o żywienie, ale czytając inne wątki dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy. O kotach i o ich Właścicielach :)
I co sądzisz o kocich właścicielach?...Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 21:50

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Ja osobiście uważam, że to mocno szurnięci ludzie i mają "kota" (nie tylko w domu). Piszę to z własnego doświadczenia :)

konto usunięte

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Sądzę, że są tak samo różnorodni jak footra, które posiadają:
od wredoty po samą słodycz, od naiwności do wyrachowania, od bierności do agresji, od prostoty po dużą klasę :)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Andrzej K.:
Ja osobiście uważam, że to mocno szurnięci ludzie i mają "kota" (nie tylko w domu). Piszę to z własnego doświadczenia :)

Tak?:) a jak długo masz te swoje Cudeńka, których fotki nam tu zaserwowałeś?...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Katarzyna Kuśnierz:
Sądzę, że są tak samo różnorodni jak footra, które posiadają:
od wredoty po samą słodycz, od naiwności do wyrachowania, od bierności do agresji, od prostoty po dużą klasę :)

Ina napisała tu niżej co-nieco o kocich charakterach...;)

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Dorota Magdalena S.:
Andrzej K.:
Ja osobiście uważam, że to mocno szurnięci ludzie i mają "kota" (nie tylko w domu). Piszę to z własnego doświadczenia :)

Tak?:) a jak długo masz te swoje Cudeńka, których fotki nam tu zaserwowałeś?...

Miętka od kwietnia 2007, Mysza od sierpnia 2009.

BTW. Właśnie w galerii, do której podawałem linka w innym wątku dopisałem historię moich psotnik, które właśnie szaleją po ścianach.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Andrzej K.:

Miętka od kwietnia 2007, Mysza od sierpnia 2009.

BTW. Właśnie w galerii, do której podawałem linka w innym wątku dopisałem historię moich psotnik, które właśnie szaleją po ścianach.
A wiesz, że ja do moich kociastych często mówię Myszki??:))

Co do ścian...hm...moja Felusia ostatnio nauczyla się chodzic po szafkach w kuchni niczym po ścinace wspinaczkowej, otwierac je i wchodzić do nich:):) Skubana, jak ona to robi?:))

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Ja przyznaję się bez bicia, że czasami twardą ręką i konsekwencją oduczyłem łobuzerię wchodzenia na szafki. Wiedzą gdzie mogą wchodzić i ani kawałka dalej. Kiedyś gdy Miętka zostawała sama, to oczywiście zostawiała ślady swoich niecnych wędrówek, ale odkąd jest Mysza, uspokoiła się. Do tego stopnia, że mała zanim się nauczyła, że nie wolno, to siedziała na szafce, a Miętka z podłogi patrzyła i pokazywała łapą na winowajczynię (kapuś jeden).

Za to umieją sobie otworzyć szafę przesuwną w przedpokoju i włażą do środka. Gorzej z wyjściem :))))

Właśnie przyszła Mysza i gada do mnie, że jest pora jej zabawy i mam z nią biegać.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

No to chyba mamy wymianę doswiadczen na temat łobuzowania naszych milusińskich...:)..co do szafek, moje lubią tez otwierac szafkę z butami i...wywalc mi buty na środek korytarza...jesli wtedy zadzowni do drzwi listonosz, nie mam jak prxedrzec sie do drzwi by je otworzyć;)

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

O tak... łobuzeria jak się nudzie to szuflady pootwierane, powywalane co sie da, ale jak wrazam do domu i widzę to puchatą trójkę zachwyconą, że juz jestem i dam zaraz papu, to wybaczam to pobojowisko:-)
Ale jak Tosia liże mydło to ganiam huncwota!
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Małgosia Bulwarska:
O tak... łobuzeria jak się nudzie to szuflady pootwierane, powywalane co sie da, ale jak wrazam do domu i widzę to puchatą trójkę zachwyconą, że juz jestem i dam zaraz papu, to wybaczam to pobojowisko:-)
Ale jak Tosia liże mydło to ganiam huncwota!
Witaj Małgosiu:) dawno Cie nigdzie nie widziałam...
...Moje liżą tylko cukier:)

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

A moja starsza regularnie jak się myje na hamaczku, to po chwili liże hamaczek zamiast siebie. Ja rozumiem, że też jest włochaty, ale bez przesady :)

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Czesc czesc:-)

Dużo sie u mnie działo, ale w sensie pozytywnym. Dobrze, że mam te moje wariaty puchate - odstresowujące choć i wkurzające czasami. Szczególnie w środku nocy Mała sie budzi ze swojego posłania, zaczyna kwakać, ja sie budzę bo wiem że za moment będę mieć gościa w łóżku:-) ale jak widzę tylne łapy sterczące do góry jak małe zaśnie to nic tylko znowu zasnąć:-))))
Dorota Magdalena S.:
Małgosia Bulwarska:
O tak... łobuzeria jak się nudzie to szuflady pootwierane, powywalane co sie da, ale jak wrazam do domu i widzę to puchatą trójkę zachwyconą, że juz jestem i dam zaraz papu, to wybaczam to pobojowisko:-)
Ale jak Tosia liże mydło to ganiam huncwota!
Witaj Małgosiu:) dawno Cie nigdzie nie widziałam...
...Moje liżą tylko cukier:)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Małgosia Bulwarska:
Czesc czesc:-)

Dużo sie u mnie działo, ale w sensie pozytywnym. Dobrze, że mam te moje wariaty puchate - odstresowujące choć i wkurzające czasami. Szczególnie w środku nocy Mała sie budzi ze swojego posłania, zaczyna kwakać, ja sie budzę bo wiem że za moment będę mieć gościa w łóżku:-) ale jak widzę tylne łapy sterczące do góry jak małe zaśnie to nic tylko znowu zasnąć:-))))

A jak Twoje Maleństwo koegzystuje z kociastym?....słyszłam, ze wiele ludzi boi się trzymaę koty przy niemowlętach...

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Hi hi Maleństwo to Mała Mi czyli - kot:-)))
Ja jestem dumna posiadaczką trójki.... futrzaków. i tyle:-D Ale moja kumpelka ma Russian blue który jest szaleńczo zakochany w jej dziecku. :-)
Dorota Magdalena S.:
Małgosia Bulwarska:
Czesc czesc:-)

Dużo sie u mnie działo, ale w sensie pozytywnym. Dobrze, że mam te moje wariaty puchate - odstresowujące choć i wkurzające czasami. Szczególnie w środku nocy Mała sie budzi ze swojego posłania, zaczyna kwakać, ja sie budzę bo wiem że za moment będę mieć gościa w łóżku:-) ale jak widzę tylne łapy sterczące do góry jak małe zaśnie to nic tylko znowu zasnąć:-))))

A jak Twoje Maleństwo koegzystuje z kociastym?....słyszłam, ze wiele ludzi boi się trzymaę koty przy niemowlętach...Małgosia Bulwarska edytował(a) ten post dnia 30.03.10 o godzinie 21:19
Karina Radecka-Mikulicz

Karina Radecka-Mikulicz webmasterka,
programistka

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Moja Nuzia jest przyzwyczajona od małego do wyjazdów do moich rodziców poza miastem. Tam wypuszczamy ją na spacer do ogródka (u mnie nie ma takich warunków, boję się ją wypuszczać na ulicę). Nie chce sama beze mnie wyjść, więc wraca i nawołuje mnie pomiaukując, a gdy ją posłucham i wychodzę z nią na spacer, bryka jak mały kociak, biega, skacze i tarza się w piasku. Czasem zostaje w ogródku, czasem wraca ze mną ze spaceru do domu.

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Witam wszystkich,
proszę o pomoc i poradę w wychowaniu kotów. Mam 2 koty 3-letniego kocura i 6-miesięczną kotkę. Do tej pory tylko z kocurem wychodziłam na spacery na smyczy, ale coś mi odbiło i pare razy wyciągnelam i małą. Podobalo jej się niezmiernie, nie bala się jak na początku Dorian, czyli nie leżala płasko wtulona do ziemi itd.., ale..już 2 noc nie śpimy i żeby to chodzilo tylko o mnie to nie ma problemu, cgoć i ja tej nocy już nie mogłam. Tak zaczelo się miałczanie, a wzasadzie zawodzenie i drapanie i tak całą noc. Zastanawiam się kiedy będą skargi od sąsiadów. Co mamzrobić żeby to się skończył? Koty się ładnie bawią, lubią się. Dorian na pryśnięcie wodą reaguje natychmiast, czyli daje sobie spokuj na jakiś czas, ale Dafi-mala to już inna bajka, jest przeciwieństwem nie boi się wody, wspina się wszędzie najlepiej na drzewa, śpi jak jaguar, przewiesiona na oparciu kanapy, wygląda to dosłownie jakby spala na drzewie. Help nie mam pomyslu co zrobić nic nie pomaga, a zawodzi strasznie.
Gośka.
Justyna M.

Justyna M. Senior Research
Analyst BASES,
Nielsen

Temat: Wymiana doświadczeń we wzajemnej pomocy w opiece nad...

Małgorzata Ożóg:
Witam wszystkich,
proszę o pomoc i poradę w wychowaniu kotów. Mam 2 koty 3-letniego kocura i 6-miesięczną kotkę. Do tej pory tylko z kocurem wychodziłam na spacery na smyczy, ale coś mi odbiło i pare razy wyciągnelam i małą. Podobalo jej się niezmiernie, nie bala się jak na początku Dorian, czyli nie leżala płasko wtulona do ziemi itd.., ale..już 2 noc nie śpimy i żeby to chodzilo tylko o mnie to nie ma problemu, cgoć i ja tej nocy już nie mogłam. Tak zaczelo się miałczanie, a wzasadzie zawodzenie i drapanie i tak całą noc. Zastanawiam się kiedy będą skargi od sąsiadów. Co mamzrobić żeby to się skończył? Koty się ładnie bawią, lubią się. Dorian na pryśnięcie wodą reaguje natychmiast, czyli daje sobie spokuj na jakiś czas, ale Dafi-mala to już inna bajka, jest przeciwieństwem nie boi się wody, wspina się wszędzie najlepiej na drzewa, śpi jak jaguar, przewiesiona na oparciu kanapy, wygląda to dosłownie jakby spala na drzewie. Help nie mam pomyslu co zrobić nic nie pomaga, a zawodzi strasznie.
Gośka.

Może ruja? 6 miesięcy to tak w sam raz na pierwszą. Uważaj, żeby Ci nie zwiała, bo może wrócić z potomstwem... a pomijając wszystko inne, to dla takiej młodej kotki ciąża moze być niebezpieczna.

Następna dyskusja:

weekendowa opieka nad kotam...




Wyślij zaproszenie do