Temat: cal.pl co to za hosting ?
Michał Trziszka:
Odpowiadając na ostatnią wiadomość. Nie spocząłem na laurach, wręcz przeciwnie - mam bardzo dużo pracy porównując do lat poprzednich.
Nie chcę komentować, dyskutować o sprawie jaką Pan poruszył, dlatego po prostu powiem co było przyczyną takiego stanu rzeczy. ICANN jako Organizacja Światowa zajmująca się porządkiem domen globalnych zablokowała Panu domenę i stąd jest całe to "nieporozumienie". Jak za pewne wszyscy wiedzą, którzy czytają tę wiadomość ICANN nie blokuje domen tak sobie tylko w pewnych, jasno określonych przypadkach, których nie chcę wymieniać... Nam zdarzyło się to po raz pierwszy, tego także nie ukrywam - nigdy nie było wcześniej przypadku blokady domen przez ICANN - jeżeli ICANN blokuje domenę to tylko w jasnych sytuacja, które dotyczą wiadomych rzeczy.
Trochę długa wypowiedź, nie prezentująca otwarcie problemu, a jego zarys ze względu na moją niechęć do upubliczniania niektórych szczegółów dotyczących Klienta, sprawy - dla dobra nie tyle mojego, co Jego.
Nie musi Pan się wstydzić swego klienta.
To klient czyli ja znalazł u Pana na serwerze to, co spowodowało dalsze działania gdyż od tygodnia czy dwóch twierdził Pan iż napewno u Pana żadnych nieprawidłowosci nie ma ale dzisiaj jednak Pan uznał, ze zwróci mnie Pan za wykupiony serwer pieniadze.
Czy należy klientowi zwracać pieniadze jezeli się jest w porzadku?
To nie klient zawinił a Pan nie słuchając skarg na działania serwera.
Jeżeli już Pan poruszył temat domeny to właśnie Pan jest odpowiedzialny za nią bo u Pana na serwerze jest.
Nie reagowanie na informacje a wrecz je olewanie doprowadziło do tej sytuacji.
Z Pana lenistwa czyli nie readowania.
Moze wkleić pierwsze maile jak Pan reagował?
Jak wiąche pusciłem to wtedy się Pan obudził.
Tak się nie postepuje z klientami.
To Pan robi usługi do dalszej odsprzedaży i trzeba mieć szacunek dla klienta, ale klient nie jest zobowiazany pokazywania Panu jaki Pan błedy popełnia.
Bardzo chciał Pan to na mnie zwalić i gdybym nie szukał rozwiązań to by udało się Panu.
Na szczęście to ja udowodniłem Panu błedy.
Dodam, że 35 lat przepracowałem na własny rachunek ale reagowałem na każdą wiadomość natychmiast w moich usługach i produkcji.
Nie olewałem jak to się mówi klienta bo ta nasza korespondencja mnie nie szkodzi w usługach a Panu mocno.
Kazdy wybiera, prawda?:)