Mirosław
Ratman
Manager IT,
Architekt systemów
@Avast, Founder
@aSyncro ...
Temat: Oceany pracy licencjackiej - Web 2.0
Piotr Biegun:
Czyli według Ciebie piszą pracę licencjacką (nie magisterską, bo chyba nie doczytałeś) każdy student ma przeprowadzić badania istotne statystycznie? Jak sobie to wyobrażasz przy takim temacie? Dlaczego piszesz, że praca jest nic nie warta? Celem pracy był sprawdzenie czy można mówić o Web 2.0 w usługach finansowych i dlatego ankieta była skierowana do "sprzedawców usług" ponieważ oni mają największą wiedzę o tym czego klient teraz potrzebuje.
Czy mam rozumieć że praca licencjacka (jeszcze raz przeczytaj moje wypowiedzi - pisąłem o magisterskich i licencjackich) wg Ciebie nie jest pracą twórczą która powinna zawierać w sobie coś nowego - wartościowego? Już napisałem jakie błędy popełniłeś opracowując badania - nie chce się powtarzać. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że to sprzedawcy wiedzą najlepiej czego kliencji potrzebują! Najlepszą wiedzę mają sami klienci! a sprzedawcy starają się dopasować do ich potrzeb. Idąc dalej moim tokiem myslenia kolejnym krokiem było by dokładna analiza tresci jakimi klienci się posługują aby uzyskać interesujące informacje/produkty. Dopierow tym momencie pojawiają się sprzedawcy.
No to ciekawe jak według Ciebie sprzedać ubezpieczenie na życie lub zdrowotne czy udzielić kredytu hipotetycznego przez Internet?
A jaki w tym problem? Przy ubezpieczeniu na zycie dostajesz umowę (może być drogą elektroniczną) z którą się zapoznajesz (akceptujesz/bądź nie) i możesz ją podpisac w dowolnej placówce banku! Wiem jak to wyglądało w moim przypadku. To że pojawiła się u mnie w domu Pani z gotową umową jest moim zdaniez zagrywką czysto psychologiczną aby "zagadać" klienta rzucając mu marketingowymi sloganami jak to jest pieknie mając takie ubezpieczenie.
Przyglądałeś się jak wygląda to z drugiej strony? Jak ludzie podchodzą do powierzania swoich finansów firmą finansowym? Jak chcesz reklamować nowe usługi, jeśli pominiesz główny kanał sprzedaż. Wprowadzenie usług finansowych 2.0 skutkowało by w znacznym zmniejszeniu pracowników tego sektora, szczególnie części sprzedażowej i mogłoby znacząco ograniczyć ich dochody. Ja na początku w ogóle takiego aspektu nie rozważałem, dopiero podczas rozmów wyszło, że jest to istotny element.
A czy zainteresowałeś się materiałami mówiącymi o strukturze personalnej banków na przełomie ostatnich kilku/kilkunastu lat? Czy korzystałeś z materiałów powiązanych z tematem twojej pracy a mówiących o wykożystaniu kanałów internetowych w świadczeniu usług finansowych, np. Profesora Kołodki z przed kilkunastu lat? Nie mając (zakładam) takich informacji mogłes jedynie snuć przypuszczenia jak to może być.
Wydaje mi się, że napisałem pracę o mało oklepanej tematyce na studiach. I takie wrażenie dają wypowiedzi innych osób. Praca wymaga poprawek technicznych, bywa. Nikt nie mówił, że jest idealna. Akceptuje krytykę, ale tą która ma sens.
To że praca jest o "mało oklepanej tematyce" nie znaczy że jest/musi być dobra. Tak pisząc mylisz chyba 2 pojęcia: innowacyjności tematu i jakości zawartych w niej informacji.
Uwagi o przepisywaniu z książek też mijają się z celem ponieważ obecnie na każdej liczącej się uczelni prace przechodzą przez plagiat.pl i gdy nie będą w odpowiednich progach nie zostaną dopuszczone do oceny przez recenzenta. Pokazuje to, że odnosisz to co było kiedyś do tego co jest teraz, a nie koniecznie jest prawdą. Kolejny raz nie bazujesz na sprawdzonych informacjach, a na własnych odczuciach i poglądach.
Średnio zdolny "polonista" jest w stanie oszukać taki system - to tylko program. Akurat się tak składa że znam te realia bo w zeszłym roku jeden z moich znajomych przygotowywał pracę magisterską.
Na sam koniec - jak już koniecznie chcesz argumenty przemawiające za tym że Twoja praca jest na kiepskim poziomie:
- Nie zapoznałes się z zasadami pisania prac (wszelakich):
patrz bibliografia
- bibliografia:
- Jak można uzyć w bibliografi, na dodatek na pierwszej pozycji, mało istotne źródła informacji
- jak mozna w bibliografi w ogóle podawać coś takiego jak rapidshare,alexa, itp strony - co z tych stron uzyskałeś? Statystyki (Alexa)? A wiesz jak one są przygotowywane?
- Co to jest i do czego ci służyło: „Frequently Asked Questions”, (Linkedin) - wiesz w ogóle do czego i w jaki sposób są tworzone takie strony?
- Jak mogłes podać jako źródło Wikipedie? Czy znasz zasadę działania tego systemu i rozumiesz jakie zagrożenia niesie korzystanie z tych informacji?
- Podsumowanie: Jak możesz twierdzić że ostatni kryzys spowodował że banki muszą szukać nowych kanałów sprzedazy - wykorzystując do tego internet jak temat uzycia internetu do "kontaktów" z klientami był (funkcjonuje) od jakiś dziesięciu lat. Przecierz te instytucje bezpośrednio lub pośrednio już od dawna korzystały z tego medium.
- "niewiedza, strach przed nowością" - Czy pisząc ten wniosek odniosłes się do wieku ankietowanych? Bo moim zdaniem to ma kluczowe znaczenie do wygłaszenia takiej opinii a myslę że nie jest ono prawdziwe w przypadku ludzi młodych (ale ja nie robiłem badań - jedynie szacuję)
- "Systemy bankowe ... potrzebne jest stworzenie odpowiedniego systemu informatycznego: niezawodnego, szybkiego" - takie systemy w polsce już od dawna działają i są jednymi z lepszych w europie, a może nawet na świecie. Obecnie mam porównanie jak to wygląda w Polsce i w Czechach.
Ogólnie mogłeś poświęcić duuużo więcej czasu i miejsca na podsumowanie, które jest jedną z najbardziej istotnych części pracy. I na sam koniec - sprawdź stylistykę/ortografię zanim oddasz pracę :).
Powodzenia przy magisterce.