Temat: Newslettery, czy ktoś je czyta?
RSS i newslettery to nieco inny target.
Dla prostego człowieka, który nie jest botem internetowym, lecz po prostu czasami w wolnej chwili serfuje sobie po Internecie lub używa go niemal wyłącznie w celach biznesowych RSS jest zdecydowanie zbyt skomplikowany w obsłudze i ogarnięciu. Z RSSów korzystają pasjonaci Internetu, tacy jak my. Założenie czytnika i korzystanie z RSSa wymaga pewnych umiejętności i jest raczej przydane dla tych, którzy na bieżaco śledzą wszystkie nowinki i wydarzenia.
Newslettery są czytane i lubiane, gdyż jak napisał Wojtek, w większości to ludzie sami wybierają, że chcą je otrzymywać - jako swoisty regularny raport, co nowego zdarzyło się w branży, która ich interesuje. Jest to wygodne, gdyż Użytkownik zaznacza tylko checboxa i odtąd otrzymuje wiadomości na maila.
Osobiście bardzo lubię newsletter sklepu rebel.pl - tylko w formie tekstowej, spersonalizowany, imię jest odmieniane przez przypadki ("Michale, ostatnio udało nam się sprowadzić...."), zwięzłe notki o nowościach, konkursach i promocjach i dodatkowo rozróżnienie odmian ze względu na płeć. Czuję się, jakby newsletter był zwykłym mailem od znajomego pisanym specjalnie dla mnie.
Niestety, większość newsletterów z jakimi miałem styczność udaje albo reklamowe foldery przeładowane grafiką, htmlem, formą bezosobową, albo ma ambicje być mini-czasopismem tj. bardzo długie lecz suche opisy, mała zwięzłość i przejrzystość informacji.
Tomasz O.:
Interesująca percepcja RSS - ja wręcz przeciwnie, uważam że RSS to standard, dla każdego usera... przynajmniej tak być powinno :)
Michał M. edytował(a) ten post dnia 22.10.08 o godzinie 17:53