Temat: Na ile serwisy Web 2.0 naruszają prywatność?
Mikolaju,
Jesli dobrze rozumiem Vagla zastanawia sie jako to jest, ze pomimo jasno sformulowane polityki prywatnosci czesc danych wyplywa poza serwis w ktorym jest zarejestrowany oraz jak to sie dzieje, ze nie ma mozliwosci ukrywania czesci chocby swojej korespondencji.
To samo bylo z N-K. Ludzie dziwili sie, ze wszystko jest na wierzchu i latwo dostepne. GIODO zrobil audyt i nakazal zmiane ficzerow.
Ergo - w wiekszosci serwisow spolecznosciowych dane sa latwe do pozyskania. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie uzbroic serwis w dodatkowe opcje - i to postuluje Vagla.
Inna sprawa jest swiadomosc userow serwisow co moga robic w internecie i jaki "cyfrowy slad" zostawiaja.
pokazuja to swietnie sprawy z dzwonieniem na policje ze swojego telefonu komorkowego z info o bombie a potem dziwienie sie, ze policja "tak szybko mnie znalazla".
Z glupota ludzka walczyc nalezy ale akurat Vagli chodzilo o to, ze Blip nie daje zadnej mozliwosci "sprywatyzowanie" informacji jakie zostawiasz w tym serwisie.
Czy taka opcja powinna sie pojawic? Uzytkownicy tego serwisu powinni zdecydowac sami a potem decyzja podzielic sie z tworcami.
Mikołaj Nowak:
Na ile publikowanie subiektywnych opinii jest niebezpieczne?
Na tyle, na ile sobie pozwolimy - jeżeli przekraczamy pewne bariery, to faktycznie wtedy jest.