konto usunięte

Temat: Merytoryczne Web 2.0?

Merytoryczne Web2.0? Z której konkretnie dziedziny? Ze wszystkich? Ja bym nie wszedł na merytoryczny serwis o wszystkim. Zakładając, że interesuje mnie projektowanie aplikacji, to wchodziłem np. na dzone.com, w którym mam agregację blogów na związane z tą dziedziną tematy. Takich serwisów jest mnóstwo dlatego już nawet ich nie odwiedzam. Zamiast tego wykorzystuję aplikację GoogleReaders i agreguję w niej kanały RSS wszystkich napotkanych merytorycznych serwisów web2.0, blogów, serwisów znanych czasopism itd. Serwis, który nie ma RSSa dla mnie nie istnieje. Tak więc przy pomocy GoogleReadersa stworzyłem sobie na własny użytek swój własny serwis merytoryczny, podejrzewam że osoby pragnące być na bieżąco w danej branży robią podobnie.

Stawiałbym raczej na wspomaganie przetwarzania wielu źródeł merytorycznych niż na tworzenie nowego źródła.

Temat: Merytoryczne Web 2.0?

Jest też od niedawna knol.google.com, też z założenia merytoryczny
Agata B.

Agata B. Content marketer(ka)
zaskakująca
kreatywnością,
właścicie...

Temat: Merytoryczne Web 2.0?

Ciekawy temat i nie ma co...bardzo mnie dotyka.
Od ponad roku prowadze biologiczny portal (teraz juz czasopismo) "Bionotatki" -> http://bionotatki.com

Wlasnie glownym zalozeniem strony bylo pisanie ciekawych materialow, przede wszystkim biezacych informacji tzw. newsow, wciagajacych artykulow i "madrych" pomocy naukowych.

Problem jest ogromny, przede wszystkim by znalezc osoby chetne do pomocy. Pieniedzy zaoferowac nie moge - na samej reklamie serwis (czyt. firma) nie utrzyma sie...

Jest baaardzo malo osob kochajacych konkretne, 100% informacje, nie skopiowane z agencji a wrecz pachnace pasja
A moze sa, ale gdzie ukryci?

Korzystajac z okazji zapraszam do wspolpracy
Jestem otwarta na pomysly, mam kilka w glowie, chetnie podejme dalsze wyzwania

Pozdrawiam
Tomasz Woźniak

Tomasz Woźniak
Bioinformatyk/Progra
mista

Temat: Merytoryczne Web 2.0?

Jacek Mońko:
@ Patryk Żabicki
Chodzi mi właśnie o poprawność informacji. Nie mówię o serwisach stricte naukowych - zapewne obowiązują tam surowe zasady weryfikacji informacji. To dla zawodowców. Mówię o serwisach uważanych za dość fachowe - nagle stwierdziłem, że często "wciskają nam kit", tłumacząc bez pojęcia o temacie anglojęzyczne newsy. Dwa przypadki opisałem tutaj. A bloger-amator, jeżeli już pisze, to o tym, co go interesuje.

I tu wkracza web 2.5 :)
Myślę, że rozwiązanie może być takie, że ktoś po prostu recenzuje i weryfikuje przysyłane artykuły. Na Wikipedii jest na przykład coś w rodzaju panelów eksperckich - osoby te są przez innych uznane za fachowców w danej dziedzinie i trzymają pieczę nad poprawnością merytoryczną artykułów.
Jestem trochę zmęczony typowym web 2.0 i dyskusją nad nim. Wszędzie możesz coś zrobić, edytować, stworzyć, tylko prawie nigdzie się tego robić nie chce. Z kolei szukając fachowej informacji -jak napisał przeeedmówca - otrzymujemy ją wielokrotnie z drobnymi błędami merytorycznymi i zazwyczaj nie wiemy czy ten co pisze naprawdę wie co pisze.
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Merytoryczne Web 2.0?

Tomasz Woźniak:
Wszędzie możesz coś zrobić, edytować, stworzyć, tylko prawie nigdzie się tego robić nie chce.

Postawic toto stosunkowo latwo. Teksty wydobyc odpowiednie - jak sie wie, gdzie szukac i kogo prosic, tez.
Waskie gardlo: znajdywanie wystarczajacej ilosci autorow gotowych pisac prawie za darmo, albo za darmo, na dluzej niz pare-parenascie miesiecy, oraz, jeszcze wezsze - redakcji, korekty, administracji, a wlasciwie ludzi do tej roboty.
To wymaga takeigo nakladu pracy takiej ilosci ludzi, ze bez wpompowania w to kasy skadinad czy sponsorow nie ma szans na to, zeby od poczatku wszystkim zaplacic i jeszcze byc jakos sensownie do przodu.

Następna dyskusja:

Dlaczego Ajax nie jest Web 2?




Wyślij zaproszenie do