Piotr Ciochoń

Piotr Ciochoń specjalista ds.
finansów

Temat: Inwestycja web 2.0

Niedawno wpadłem na genialny pomysł stworzenia czegoś czego nie ma na rynku w skali całego świata (serwis społecznościowy na równi z digg linkedin del.icio.us)
Niestety nie jestem w stanie tego sam zaprojektować, a funduszami na inwestycje też ciężko. Dodatkowo serwisy web 2.0 powstają jak grzyby po deszczu i nie zdziwi mnie jak ktoś wpadnie na to samo co ja nawet jutro.
Gdzie szukać pomocy ? Jak wdrożyć w życie żeby zdarzyć być pierwszym ?
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Inwestycja web 2.0

Piotr C.:
Niedawno wpadłem na genialny pomysł stworzenia czegoś czego nie
ma na rynku w skali całego świata (serwis społecznościowy na równi z digg linkedin del.icio.us)
czyli nie będzie to nowość a oparcie się na gotowych, sprawdzonych rozwiązaniach.
Sam entuzjazm to za mało. Trzeba coś zrobić a potem starać sie przekonać do tego potencjalnego inwestora. Jeśli pomysł okaże sie ciekawy chetni z kapitalem sami sie zgłoszą.
Piotr Ciochoń

Piotr Ciochoń specjalista ds.
finansów

Temat: Inwestycja web 2.0

To nie jest pomysł gdzie można korzystać z gotowych rozwiązań ponieważ czegoś w tej kategorii jeszcze nie ma. Nie mniej serwis jest typowo społecznościowy i wymaga profesjonalnej realizacji.Piotr Ciochoń edytował(a) ten post dnia 20.08.07 o godzinie 14:25
Rafał Z.

Rafał Z. Co-founder of Mobay
Software

Temat: Inwestycja web 2.0

Proponuje zakasac rekawy i zaczac realizowac pomysl :) A tak calkiem serio. Kwestia czy ktos inny Cie "wyprzedzi" czy tez nie praktycznie mowiac nie ma wiekszego znaczenia. Jesli zrobisz dobry i funkcjonalny serwis + to cos czego nie ma konkurencja jestes w stanie pozyskac a nawet przejac wieksza ilosc uzytkownikow. Przykladow takich akcji mozna przytaczac i przytaczac :)

Z doswiadczen innych serwisow, ktorym sie udalo, mozna wywnioskowac jedno : pierwszy serwis robisz sam i jesli sie sprawdzi i zarobi, inne jestes w stanie wypuscic zatrudniajac do tego ludzi :>

Powodzenia!
Błażej Dębicki

Błażej Dębicki Social Media
Director - GONG
Creative Agency

Temat: Inwestycja web 2.0

Ja mam inny problem, a mianowicie ok. 10 pomysłów na web 2.0 (w tym 3 mobilne) i nic ponad wiedzę teoretyczną z dziedziny technologii.
Znaczy to tyle, że sam swoich pomysłów nie zrealizuję, jestem marketingowcem, a nie informatykiem i choć wiem czego ludzie potrzebują to sam nie jestem w stanie im tego dać.

Wszystko to doprowadziło mnie do obmyślenia sposobów zabezpieczenia się przed kradzieżą intelektualną.

Ale... jak się bardzo che to zawsze można :)
Piotr Ciochoń

Piotr Ciochoń specjalista ds.
finansów

Temat: Inwestycja web 2.0

Błażej mam podobny problem co ty, tylko mam jeden pomysł ale za to na skale masową coś uniwersalnego jak Wikipedia.

Temat: Inwestycja web 2.0

Sam pomysł zysków nam nie da :)

Wiadomo, że często wpadnie się na genialny pomysł ale brak najzwyczaj w świecie umiejętności do jego realizacji. No i teraz pytanie co się z tym fantem dalej zrobi. Jeżeli mamy szczęście znajdziemy kilku znajomych którzy wiedzą co i jak i nam pomogą za darmo (lub mniej darmo)...zawsze można się doszkolić i wiele samemu zrobić :)

Tak czy inaczej nie ma problemu którego nie da się obejść. Fundusze można zorganizować choćby od jakiegoś sponsora - oczywiście jeśli odpowiednio zachęcimy go do naszego pomysłu lub nawet pożyczyć jeżeli naprawdę uważamy, że może nam się udać.
Artur Zaorski

Artur Zaorski specjalista ds.
mission impossible
;-)

Temat: Inwestycja web 2.0

Usiąść z kartką papieru i napisać wszystkie sposoby jak i ile można zarobić na danym pomyśle. Następnie zrobić uczciwie ( po zdjęciu różowych okularów ) analizę SWOT.
Jeżeli jeszcze się nie zniechęciłeś to wykonaj analizę rynku, określ jego wielkość i perspektywy rozwoju.
Skleć z tego przejrzysty biznes plan.
Poproś kilku przyjaciół o jego ocenę wraz z pytaniem czy zainwestowaliby w taki projekt ;)
Jeżeli większość odpowie pozytywnie zainwestuj w zrobienie prototypu.
Z takim prototypem chodzisz od jednego funduszu do drugiego aż kogoś przekonasz do inwestycji.
Piotr Ciochoń

Piotr Ciochoń specjalista ds.
finansów

Temat: Inwestycja web 2.0

Moim pomysłem dzieliłem się z najbliższymi i każdemu pomysł bardzo się podobał, a że nie znają się na technologii pytali jedynie o jego wykonalność.
Jak wspomniałem projekt jest na tyle rewolucyjny i prosty że można opisać jego zasadę w jednym zdaniu.
Jest na tyle unikalny jak pomysł z digg lub del.icio.us więc zależy mi na tym by być pierwszym w skali globu.
Jedyne co mi potrzeba to środki na zatrudnienie i opłacenie programistów (python, ruby on rail, php)
Odnośnie dochodów myślę że spokojnie stosując jak digg reklamy adwords można dorobić się całkiem sporej sumy.
Ważnym czynnikiem jest tutaj to że reklama przebiegnie prawie bez nakładów ponieważ pomysłem pokarmi się większość mediów - także TV.
Sam projektuje strony jednak z pewnościa nie ma obecnie na rynku podobnego systemu co powoduje że nie mogę zmodyfikować czegoś co już istnieje i wystartowania jak to mówią z garażu przy domu. Projekt jest innowacyjny i wymaga indywidualnego podejścia do tematu.
Sam widzę nie raz jakie ludzie mają kiepskie pomysły na biznesy i mają te różowe okulary, więc rozumiem co czujecie kiedy piszę a nie podaje konkretów.
Artur Zaorski

Artur Zaorski specjalista ds.
mission impossible
;-)

Temat: Inwestycja web 2.0

Nikt Ci nie da pieniędzy na coś czego modelem biznesowym jest AdWords. Szczególnie teraz gdy coraz głośniej słychać o niedługim pęknięciu bańki 2.0. Następnym minusem IMHO jest to, że projekt jest taki prosty. Jak zamierzasz bronić się przed klonami, które będą miały kilka mln $ na marketing? Jeżeli to taka rewolucja to max w 2 m-ce po starcie będziesz miał konkurencję.

Jeżeli tak wierzysz w swój pomysł to bierz kredyt i zatrudniaj programistów.
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: Inwestycja web 2.0

Piotr C.:
Moim pomysłem dzieliłem się z najbliższymi i każdemu pomysł bardzo się podobał, a że nie znają się na technologii pytali jedynie o jego wykonalność.
Jak wspomniałem projekt jest na tyle rewolucyjny i prosty że można opisać jego zasadę w jednym zdaniu.
Jest na tyle unikalny jak pomysł z digg lub del.icio.us więc zależy mi na tym by być pierwszym w skali globu.
Jedyne co mi potrzeba to środki na zatrudnienie i opłacenie programistów (python, ruby on rail, php)
Odnośnie dochodów myślę że spokojnie stosując jak digg reklamy adwords można dorobić się całkiem sporej sumy.
Ważnym czynnikiem jest tutaj to że reklama przebiegnie prawie bez nakładów ponieważ pomysłem pokarmi się większość mediów - także TV.
Sam projektuje strony jednak z pewnościa nie ma obecnie na rynku podobnego systemu co powoduje że nie mogę zmodyfikować czegoś co już istnieje i wystartowania jak to mówią z garażu przy domu. Projekt jest innowacyjny i wymaga indywidualnego podejścia do tematu.
Sam widzę nie raz jakie ludzie mają kiepskie pomysły na biznesy i mają te różowe okulary, więc rozumiem co czujecie kiedy piszę a nie podaje konkretów.

Spokojnie, to Twoje prawo jako "jedynego wiedzącego" ;)
Natomiast - zgodnie z tym co napisał Andrzej, biznesplan i wędrówka w poszukiwaniu inwestora - lub znalezienie kilku podobnych zapaleńców do projektu (i garażu) :)
Powodzenia.

konto usunięte

Temat: Inwestycja web 2.0

W garażu startował google, microsoft, etc :P Więc garaże bardziej mi się kojarzą z twórczą pracą niż kopiowaniem.

a) Prostoty są liczne w necie możliwe ze po prostu nie wiesz czy cos takiego istnieje :P

b) Nie ma już rzeczy unikalnych. funkcjonalność będzie ta sama, zasady i operacje te same. Struktura też. Unikalny może być pomysł a przy takim nbasyceniu rynku unikalność już nie wystarcza. Musi być rewolucja :P

c)Python, RoR, PhP no projekt musi być naprawde potężny skoro struktura jest tak rozproszona

d) myślisz, że spokojnie można zarobić niezłą sumkę. Naprawde życzę powodzenia, tylko kto Ci opłaci rok dwa startupu na skalę światową.

e) Reklama bez nakładów. Mylisz z PRem ale PR nie zrobi Ci masowo wymaganej reklamy

Nie ulegaj iluzjom takich serwisów jak Digh, del.ico.us, youtube cyz myspace. Każdy obecny nowy startup może tylko snuć plany przejęcia części rynku, żeby wleść na takie pozycje trzeba poczekać na web 3.0 ;]

Pozdrawiam iSzymon Piekarz edytował(a) ten post dnia 20.08.07 o godzinie 18:11

Temat: Inwestycja web 2.0

Piotr C.:
Niedawno wpadłem na genialny pomysł stworzenia czegoś czego nie ma na rynku w skali całego świata (serwis społecznościowy na równi z digg linkedin del.icio.us)
Niestety nie jestem w stanie tego sam zaprojektować, a funduszami na inwestycje też ciężko. Dodatkowo serwisy web 2.0 powstają jak grzyby po deszczu i nie zdziwi mnie jak ktoś wpadnie na to samo co ja nawet jutro.
Gdzie szukać pomocy ? Jak wdrożyć w życie żeby zdarzyć być pierwszym ?

Rozwiązaniem powinna być dla Ciebie pierwsza runda finansowania w której środki pozyskuje się od :
Family, friends and fool
(jak mówią zgryźliwi)

Przekonaj znajomych aby pożyczyli Ci pieniądze, zapytaj rodzinę, weź pożyczkę z banku itp(jeśli tych dwóch grup nie przekonasz to jak miałbyś przekonać VC?).

Tak naprawdę w Polsce nie inwestuje się w pomysły, Ciężko jest znaleźć inwestora na startup nie mówiąc o tym, że mało kto pozyskuje inwestora nawet na sprawnie działające przedsięwzięcie.
Wojciech A.

Wojciech A. "sie umie, sie ma"
:)

Temat: Inwestycja web 2.0

Piotr C.:
Niedawno wpadłem na genialny pomysł stworzenia czegoś czego nie ma na rynku w skali całego świata (serwis społecznościowy na równi z digg linkedin del.icio.us)

ja mam takie pomysly codziennie - budze sie i odkrywcza mysl.. potem ide siku i nastepny serwis na miare youtube rozkminiony.. prawdziwy problem tkwi jednak w REALIZACJI - trzeba poswiecic jakis egzamin, zycie rodzinne i/lub duzo kasiorki - tutaj juz mieczaki odpadaja.. a ty bys chcial zeby wszystko za ciebie zrobic a ty tylko 'masz pomysl' i zgarniesz kase..
Karol Papała

Karol Papała PHP Developer

Temat: Inwestycja web 2.0

Gdzie szukać pomocy ? Jak wdrożyć w
życie żeby zdarzyć być pierwszym ?

Jeśli nie masz znajomych programistów, grafików i projektantów, którzy zrobią Ci to w ramach koleżeńskiej przysługi, a na dodatek nie masz pieniędzy żeby opłacić wyżej wymienionych, to czarno to widzę. W Polsce nie ma tradycji inwestowania w genialne pomysły które istnieją tylko na papierze.

Na dodatek skoro to tak oryginalny pomysł, na pewnych etapach negocjacji (dogadywania spraw na przykład z programistami czy przedstawiania pomysłu potencjalnym inwestorom) będziesz musiał zdradzać szczegóły swojego pomysłu. A wtedy licz się z tym, że ktoś zamiast współpracować z Tobą - odpali taki startup samemu.

Poza tym bym był ostrożny w twierdzeniach, że masz oryginalny pomysł :] Nie twierdzę, że tak nie jest, ale może to również oznaczać, że po prostu nie wiesz że taki serwis już istnieje. Albo co gorsza że istniało ich wiele, ale wszystkie przepadły i słuch o nich zaginął.

konto usunięte

Temat: Inwestycja web 2.0

Jeżeli tak wierzysz w swój pomysł to bierz kredyt i zatrudniaj programistów.

Święte słowa

konto usunięte

Temat: Inwestycja web 2.0

Jak pomysł jest dobry zapraszam.

Temat: Inwestycja web 2.0

Ile ja już tych genialnych pomysłów miałem?
Te które najbardziej rozkręciły moją wyobraźnię ... ledwo dotrwały następnego ranka.
A ten najsłabszy ekonomicznie, dosłownie okrążył kulę ziemską...
Ten który stworzył rynek wart, lekko licząc, milion złotych rocznie, mnie dał jedynie zlecenie na kilka miesięcy. Ale to była moja świadoma decyzja, że mnie "wykolegują", gdyż inaczej przez kolejny rok 10tys.absolwentów gimnazjów przeżywałoby horror naboru do szkół ponadgimnazjalnych. A nie wspomnę o kilkunastu innych miastach, którym ten system teraz służy.

Najlepiej gdy pomysł można jakoś zweryfikować zanim się wpakuje w to własne lub cudze, a zwłaszcza pożyczone pieniądze.
Jak zaskakujące bywają rezultaty weryfikacji przekonuje mnie prowadzenie własnego serwisu społecznościowego młodych literatów. Co więcej, aby sprawdzić pomysł nowej funkcjonalności muszę nie tylko jak należy to zaprogramować, ale jeszcze w atrakcyjny sposób zademonstrować jak tego użyć, zareklamować itd. Pomaga troszkę moja miłość do słowa pisanego.

Chciałem powiedzieć, że bardzo trudno jest coś powiedzieć o szansach jakiegoś pojedynczego pomysłu. Wielu wierzy, że tylko kosztowne badania potrzeb rynku pozwalają zbadać prawdziwe szanse pomysłu. Ale to często nieprawda, bo wiele innowacyjnych pomysłów potrafi przełamać stereotypy również w postrzeganiu potrzeb przez odbiorców. Bo kto mógł przewidzieć w latach czterdziestych, że potrzebne będą iliony komputerów? Dyrektor IBM? Oszacował, że wystarczy kilka sztuk na potrzeby całego świata. Bo wtedy nikt nie był w stanie oszacować tak gigantycznych potrzeb w tym zakresie jakie ma świat.

Ja bym radził wykroić sobie z tego mikroprojekcik i niewielkimi nakładami próbować realizować, jednocześnie sprawdzając jego szanse rynkowe. Jak nie wypali? ... to trudno, ale zdobyte doświadczenie może być warte nakładów i przyda się jak przyjdzie zupełnie nowy "genialny" pomysł. A jak zacznie coś wychodzić? Wtedy osiagane wyniki pomogą przekonać inwestorów.
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze się da zminimalizować projekt, ale w przypadku oprogramowania jest to zawsze łatwiejsze niż np. wyroby "twarde".

Następna dyskusja:

Dlaczego Ajax nie jest Web 2?




Wyślij zaproszenie do