Temat: Czy serwisy społecznościowe pogłębiają uzależnienie od...
Anna P.:
Pani post jest kolejnym smutnym dowodem na to, że w Polsce nadal pokutuje widzenie Internetu jako źrodla patologii, zboczenca po drugiej stronie i zakompleksionych psychopatów leczacych kompleksy poprzez wirtualne ego. Tak samo jak nie kazdy kto pije piwo musi sie leczyc w poradni dla alkoholikow, tak serwisy spolecznosciowe nie tworza z miejsca ludzi uzaleznionych od internetu. uzaleznienie to kwestia predyspozycji i od nutelli, lub bajek dla dzieci takze można sie uzależnic.
Jesli chodzi o etykę biznesu i przywołanie kwestii robienia serwisu dla zysku. Sukces naszej-klasy, o ile pamietam, zakoczyl samych jej zalozycieli, czego dowodem wieczne problemy z panem Gabka byly.
I wydaje mi sie ze raczej to do nich reklamodawcy pchali sie drzwiami i oknami. Ciekawa jestem, jak by Pani postapila majac takie jak oni propozycje reklamowe. nadal stalaby Pani na stanowisku, ze duza ilosc czasu spedzanego na stronie przez userow to zuo?
Nie zrozumiała mnie Pani. Proszę zapytać chociażby Prof. B. Woronowicza ile pacjentów uzależnionych od internetu w swoim ośrodku leczył. Problem jest, ja go dostrzegam bo z takimi ludźmi pracowałam i mam proszę mi wierzyć bardzo dobre pojęcie na ten temat.
Piszę - prohibicja to nie rozwiązanie, alkohol to nie jest zło, internet też nie. Gdzie ja to napisałam?...
Nie napisałam, że Internet to patologia, ale napisałam, że sama w nim funkcjonuję i na nim zarabiam. Nigdy nie nazwałabym użytkowników internetu nawet tych uzależnionych - psychopatami czy zboczeńcami - skąd u Pani takie słowa? to Pani ich używa!
Za pojawiające sie uzależnienia od internetu nikogo nie obwiniam, żadnych twórców żadnych serwisów. Piszę to wyraźnie w swoim poście.
Ono jest problemem, ale nie ma winnych - tak jest z każdym uzależnieniem.
Internet to wspaniały wynalazek! Alkohol jest smaczny. Zwracam tylko uwagę na problem uzależnień - to z racji mojej dużej wiedzy w tym względzie, świadomości i kilkuletniej pracy na tym obszarze.
Co do reklamodawców i zysków. Nie mam oczekiwań takich jak nasza-klasa, byłyby one nierealne i śmieszne z mojej strony. Rozwijam serwis lokalny, miejski, a miasto duże nie jest. mamy platformę dla stowarzyszeń pomagających różnym ludziom. współpracujemy z Komendą Miejską Policji, gdy ktoś zaginie informujemy. cieszę się, że Internet mogę wykorzystywać w tym celu, a mój serwis - jak każdy może uzależniać, może dawać rozrywkę, ale może też pomagać.
Proszę mi dać prawo do własnej opinii, wypowiedzi. Proszę nie wkładać w moje usta słów, których nie wypowiedziałam. Mam nadzieję, że teraz już lepiej zrozumie Pani co miałam na myśli.
Pozdrawiam;)