Temat: Breakpoint w cyklu życiowym serwisów web 2.0

Marek W.:
Od jakiegoś czasu mówię, że nasza-klasa musi paść - zabije ją (poza serwerami) absolutny brak treści. Po tym jak już wszyscy wymienią się e-mailami to może i zostawią swoje konta (na zasadzie, że może ktoś się jeszcze nowy znajdzie), ale komunikację będą załatwiać poza n-k - bo komunikacji przez n-k brak wartości dodanej.

Kłaniam się... Pójście w ślady GL odnosnie for tematycznych mogłoby w tym pomóc, ale... chyba za długo, za wolno... Wiekszość znanych mi osób korzystających z n-k jest ... byłymi userami.

Temat: Breakpoint w cyklu życiowym serwisów web 2.0

Marcin Deręgowski:
Nasza-klasa, żeby uniknąć w przyszłym roku spadku oglądalności musiałaby już mieć stworzone (nie zaczynać) mechanizmy zatrzymujące społeczność. A tak będzie można

dokładnie.

"boom" w przypadku n-k nie miał źródeł w samym serwisie, ale poza nim - wystarczył jeden artykuł w "Gazecie Wyborczej" na początku grudnia, by w serwisie pojawiły się nagle setki tysięcy ludzi po czterdziestce, a komunikat o przeciążeniu serwerów stał się czymś normalnym. Serwis ten przez rok rozwijał się powoli, bowiem informacja o nim nie trafiała do "najbardziej potrzebujących", czyli ludzi, którzy młodość mają już za sobą, którzy idealizują okres lat szkolnych itd. bez tego zastrzyku krwi, serwis byłby miejscem spotkań mieszanki licealistów, studentów i tych internautów, którym chce się czytać wiadomości z branży IT (bo głównie w takich rubrykach można było o naszej-klasie poczytać) - innymi słowy, stałby się tym samym, co grono.net - to właśnie dotarcie poprzez media inne niż internet do świadomości potencjalnych odbiorców o najsilniejszych potrzebach, było wg. mnie punktem zwrotnym.

Właściciele serwisu muszą się bardzo postarać, aby utrzymać w nim choć 1/3 obecnego ruchu - mam wrażenie, że obudzili się za późno, lub - co również prawdopodobne - wyświadczono im niedźwiedzią przysługę, ściągając masę ludzi na serwis, który był na to nieprzygotowany - i nie chodzi tu o serwery, ale o mechanizmy, narzędzia do budowania społeczności oraz o narzędzia do czerpania zysku z serwisu...
to tak, jakby napełnić jednorazowo benzyną cały bak samochodu, który jeszcze nie jest do końca skręcony/zespawany - benzyna albo wycieknie, albo zapali się od iskry - w najlepszym razie jej obecność po prostu utrudni montaż i sprawi, że mechanicy będą musieli zachować maksymalną ostrożność - taki samochód po prostu nigdzie nie pojedzie, lub pojedzie dużo później i z resztkami paliwa - a wystarczyłoby z tą benzyną poczekać, aż zakończy się podstawowy montaż auta.

Temat: Breakpoint w cyklu życiowym serwisów web 2.0

zależy IMO od efektywności sprzedaży reklam oraz kreatywności w budowaniu usług serwisu - Facebook rozwija się bardzo dynamicznie, a duża społeczność to bardzo duże przełożenie na kasę z reklam

A bardziej ogólnie: obecnie breakpoint w życiu serwisów Web2.0 to pozyskanie inwestora :)Mirek MIRPO Połyniak edytował(a) ten post dnia 11.02.08 o godzinie 12:40