Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Kto jadł flaki lub pyzy z garnków opatulonych kocami na Różycu?
Ja raz, byłem mały, mama mnie zaciągnęła, jadłem z lekkim przerażeniem, ale było naprawdę dobre?
Ciekawe, czy dziś jeszcze to funkcjonuje?
Skoro są biura turystyczne oprowadzające turystów po Stadionie czy drewnianych oficynach na Szmulkach, może punktem zwiedzania powinien być też "Różyc" - ..."tu się sprzedaje, tu się kupuje, spieprzaj szczeniaku, bo Cię opluję..."
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Paweł Tkaczyk:
Kto jadł flaki lub pyzy z garnków opatulonych kocami na Różycu?

Jadłem raz, ale bez strachu żadnego. I dobre było, ale się skończyło.

konto usunięte

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Różyc, zdaje się, ma już za sobą agonię... Niestety...
Adam K.

Adam K. magister prawa,
technik weterynarii,
redaktor,
fotoreport...

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

teraz i Sanepid lubi prześladowywać takie działalności gastronomiczne... Więc takie rzeczy upadają

konto usunięte

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

To był właśnie (jeden z kilku) urok Różyckiego - że był jak inna planeta, rządząca się własnymi prawami :-)
Weronika K.

Weronika K. korektorka

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Widziałam parę dni temu w tramwaju reklamę Różyca, ze zdjęciami cudnych (!) strojów sylwestrowo-karnawałowych, więc może i pierogi gdzieś tam przetrwały. Nie traćcie nadziei! :)
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Weronika Korzeniowska-Hatała:
Widziałam parę dni temu w tramwaju reklamę Różyca, ze zdjęciami cudnych (!) strojów sylwestrowo-karnawałowych, więc może i pierogi gdzieś tam przetrwały. Nie traćcie nadziei! :)

Chyba jednak nie.

konto usunięte

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

ja z Różyckiego pamiętam osy nad jagodziankami (pyz nigdy mama mi nie kupiła) i pana w bramie z dętkami do rowerów, pani z wkładkami do butów, sznurowadłami i pumeksem
tam można było kupić dżinsowy ciuch i eleganckie pantofelki, oczywiście sukienkę nie tylko na komunię czy ślub bądź obstalować garnitur :)
a pomiędzy budkami przechadzali się panowie z zegarkami, mama zawsze uważała bym się nie zgubiła i pilnowała swojej torebki nadzwyczajnie pilnie

pozdrawiam :)
Adam K.

Adam K. magister prawa,
technik weterynarii,
redaktor,
fotoreport...

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Ja bywam czasem w pasaży Wileńskim (obok "Różyca") i osobiście nie widziałem takiej uroczej gastronomii, ale może po prostu nie szukałem?

Swoje też robi KFC, który jest nieopodal...

----
Co do flaczków - przed chwilą zjadłem... Domowej roboty, przygotowane własnymi "ręcoma" :P

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

dawno nie byłem na Różycu, te panie wołały: pyzy gorące, flaki!!! tak jak pewni panowie wołali: Marki, Dolary, Bony...ale oni wołali raczej półgłosem ;-)

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

piekne czasy i zagraniczne zabawki sprzedawali - matchboxy - to było to :)

łezka w oku...
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Adam Krasowicz:
Ja bywam czasem w pasaży Wileńskim (obok "Różyca") i osobiście nie widziałem takiej uroczej gastronomii, ale może po prostu nie szukałem?

W pasażu Wileńskim to nie ma, no ale Pasaż Wileński to co innego jednak.
Adam K.

Adam K. magister prawa,
technik weterynarii,
redaktor,
fotoreport...

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Adam Pietrasiewicz:
Adam Krasowicz:
Ja bywam czasem w pasaży Wileńskim (obok "Różyca") i osobiście nie widziałem takiej uroczej gastronomii, ale może po prostu nie szukałem?

W pasażu Wileńskim to nie ma, no ale Pasaż Wileński to co innego jednak.

Żeby dotrzeć do Pasażu Wileńskiego, to przechodzę obok Bazaru Różyckiego... To miałem na myśli - sam pasaż to też upada...
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Adam Krasowicz:
Żeby dotrzeć do Pasażu Wileńskiego, to przechodzę obok Bazaru Różyckiego... To miałem na myśli - sam pasaż to też upada...

Pasaż jakoś tam się trzyma. Znikają sklepy, pojawiają się usługi.

Wszystkie pawilony (37) są zajęte jednak.
Adam K.

Adam K. magister prawa,
technik weterynarii,
redaktor,
fotoreport...

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Adam Pietrasiewicz:
Adam Krasowicz:
Żeby dotrzeć do Pasażu Wileńskiego, to przechodzę obok Bazaru Różyckiego... To miałem na myśli - sam pasaż to też upada...

Pasaż jakoś tam się trzyma. Znikają sklepy, pojawiają się usługi.

Wszystkie pawilony (37) są zajęte jednak.

Hmm... Raczej są tam firmy z allegro (przynajmniej tam wypatrzyłem 3 firmy, a może ich jest więcej? Nie szukałem :P)
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Adam Krasowicz:
Pasaż jakoś tam się trzyma. Znikają sklepy, pojawiają się usługi.

Wszystkie pawilony (37) są zajęte jednak.

Hmm... Raczej są tam firmy z allegro (przynajmniej tam wypatrzyłem 3 firmy, a może ich jest więcej? Nie szukałem :P)

http://pasaz-wilenski.pl

Nie jest tak źle.
Adam K.

Adam K. magister prawa,
technik weterynarii,
redaktor,
fotoreport...

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

aż tak źle nie jest i nie będzie - bo mamy takie czasy, że z każdym dniem powstają nowe firmy i te firmy, na dobry początek, muszą mieć biura, sklepy, pawilony - więc zawsze ktoś się znajdzie chętny, ale jednak porównując "życie" choćby z sąsiadującymi:
- Dw. Wileńskim i Carrefourem
- Bazarem Różyckiego
- Stadionem X lecia

to ten Pasaż jest troszkę z tyłu, ale jest i trzeba się z tego cieszyć, że pomimo rozwoju hipermarketów, takie małe działalności dzielnie się trzymają.

Żal patrzeć jest na bazarek przy Mołdawskiej na Rakowcu - deweloperka wykupuje tereny na całym Rakowcu - przez co ginie to, co było historią...
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Flaki gorące, pyzy!!!

Nie wiem, jak na to zareagowałby sanepid. No i opłacalność. Wczoraj jadłam niesolone i niedogotowane pyzy ziemniaczane w barze Średnicowym i były obrzydliwe. Raz sama sobie zrobiłam - stary przepis z książki kucharskiej. Dużo paprania, ale warto było:-)

Następna dyskusja:

pyzy gorące




Wyślij zaproszenie do