Temat: Wacom Intous3 A5 czy Pentagram Virtuoso?
Może nie mam obydwu, ale pracuje na nich zamiennie. Praca - dom. To prawda że chinole nie zrobili takiej elektroniki jak WACOM, ale między innymi to (poza logiem WACOM) dyktuje przecież cenę :)
"Kiepskiemu tancerzowi i jaja przeszkadzają"
IMHO Virtuoso spokojniutko daje radę, a na pewno jak napisałeś Patryku, zjada konkurencję w swoim przedziale cenowym. Ja osobiście trafiłem na okazję i ciągle mam paragon na którym widnieje nieco ponad pięć stów. Rok później kosztował już ponad 700... Przy tego rodzaju "chińskiej produkcji" podejrzewam że późniejsze testowanie jakości śpi spokojnie w szafie... Być może miałem szczęście, ale po 3 latach użytkowania mam tylko jedno miejsce na powierzchni roboczej w którym stylus nie koniecznie robi to co ja.. Felerny prawy dolny róg. Może 2cm powierzchni. Mam kota, więc też wylądował parę razy na glebie.. :) Co do jakości generalnie, zdaje mi się, że to może być kwestia partii, albo czegoś podobnego. Nie miałem co prawda innych Virtuoso w rękach. W każdym razie SŁOWA złego o Virtuos'ie nie powiem. :)
Co do funkcjonalności, to ja zaczynałem właśnie od "kupowatych" Pentagramów i przywykłem po prostu do nie używania p.funkcyjnych. Prawa łapa tablet, a lewa na uzbrojonej klawiaturze. Czasem się mi zdarzało korzystać z suwaka, ale to raczej w trakcie surfowania. Reasumując w ogóle mi to nie przeszkadza. Co innego praca na Cintiq'u... Tam bez funkcyjnych można się zajechać. :)