Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Temat: Scenariusze w diagramach UML
Jakub Płachecki:
Jarek Żeliński:
@Stanisław
Jeżeli zadałeś te wszystkie pytania dla jaj z okazji weekendu to rozumiem, jeżeli zaś pytania są jednak poważnie zadane to ich ilość i treść sugeruje mi, że powinienem Ci polecić jakieś szkolenie lub książki, ale nie moje żeby było Ci łatwiej..
Szczerze powiedziawszy nie wiem, które z pytań zadanych przez Stanisława uważasz za "niegodne"...
nie użyłem słowa "niegodne"
W moim odczuciu większość uwag i pytań jest jak najbardziej sensowna.
ale czytałeś moje odpowiedź na te pytania?
http://www.goldenline.pl/forum/2252034/scenariusze-w-d...
Moje modele dziedzinowe służą jasnemu określeniu pojęć z dziedziny i zależności między nimi. Natomiast na diagramie klas mogą znaleźć się klasy nie odpowiadające żadnemu pojęciu z dziedziny, a wynikające bardziej z kwestii implementacyjnych (różnego rodzaju klasy pomocnicze, interfejsy - oczywiście nie w rozumieniu GUI, itp), zaś w modelu bazy danych mogą pojawić się choćby np. struktury pośrednie służące utworzeniu relacji wiele do wielu (których również w modelu dziedzinowym nie umieszczę).
to akurat kwestia stylu projektowania i nie ma tu zakazów ani nakazów.. ja np. lubie DDD/MVC, tu model dziedziny to klasy odwzorowujące "modelowaną dziedzinę", określenie pojęć i ich zależności to odrębny model pojęciowy lub tak zwana taksonomia, jeden i drugi model tworzy się z użyciem diagramów klas ale każdy z nich co innego opisuje. Możesz podać przykład klasy na modelu dziedziny nie mającej odpowiednika w opisywanej dziedzinie?
Model dziedziny będzie raczej zbiorem klas komunikujących się w celu wykonania zadnia, model pojęciowy to nafaszerowany asocjacjami diagram klas opisujący pojęcia słownikowe i zależności między nimi, chyba że ktoś przenosi na diagram klas i model dziedziny nawyki z diagramów ERD dla relacyjnych baz danych ale tu pakuje się raczej w antywzorce obiektowe...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antywzorzec_projektowy
w szczególności w anemiczny model dziedziny...
Co do "przerywanej strzałki" - nie masz racji Jarku. Tak jak napisał Stanisław jest to związek zależności (dependency), natomiast dopiero jedną z predefiniowanych zależności (via odpowiedni stereotyp) jest użycie.
na diagramie klas domyślną zależnością jest użycie, i można nie stereotypowac tej strzałki. Łatwo to sprawdzić, jeżeli masz jakąkolwiek książkę z wzorcami projektowymi zobaczysz dużo strzałek bez stereotypów i nie za wiele asocjacji na diagramie klas, z diagramów sekwencji jasno widać że to wywołania metod (komunikaty)
Zgodzę się też ze Stanisławem, że wykorzystanie go jako głównego typu związku na diagramie dziedzinowym lub klas, to lekkie nieporozumienie.
jakie pojęcie reprezentuje "zależność" na diagramie klas? Semantycznie klasy (obiekty) od siebie zależą? Komunikują się chyba raczej...
co rozumiesz pod pojęciem "główny typ związku"? Bo chyba nie "najczęściej narysowany".... odsyłam nieco wyżej do antywzorców...
jeżeli celem zamawiającego jest wsparcie danego procesu prze projektowane
oprogramowanie to tak (np. program ma wspierać proces wystawiania faktur,
należy opisać ten proces, najlepiej w postaci modelu).
Odnoszę wrażenie, że pobożnym życzeniem pozostaje taka wiara Klienta w czyjeś kompetencje i pozostawienie przez niego takiej swobody wykonawcy (czy to analizy, czy projektu), by wymagania ograniczyły się do "wsparcia procesu biznesowego" jako takiego, bez żadnych dodatkowych wymagań, uwag i sugestii.
???? a jak inaczej Prezes producenta pampersów ma nazwać to zadanie dla analityka wymagań? Ma mu wylistować od razu przypadki użycia?Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 26.02.11 o godzinie 21:18