Temat: Gdzie i jak żyją uchodźcy z Tybetu
Sikkim :), ależ mi się ciepło na duszy zrobiło od wspomnień :)
Sikkim przestał być królestwem w 1975 r., w czasie konfliktu Indie-Chiny.Gdy zamknięto szlak handlowy łączący Lhasę z Kalimpongiem, Sikkim pogrążył się w recesji.Szansą na przetrwanie było więc przyłączenie do Indii. Ku rozpaczy Chin, które od lat marzyły o nowych ziemiach. Sikkimczycy wybrali Indie m.in. dlatego,
że jednym z 3 głównych plemion tworzących strukturę etniczną są Bhutiowie (przywędrowali z Khamu :-)).
W Sikkimie nie ma znów aż tak wielu uchodźców. Jest ich więcej niżej, w Darjeelingu i najbliższych okolicach. To dlatego, że gdy Sikkim był królestwem, niechętnie przyjmowano uciekinierów. Jako niezależne (choć pod protektoratem Nehru) królestwo, obawiano się po prostu ataktów ze strony chińskiej. Jeśli więc już komuś udało się przedrzeć odsyłano go niżej. Druga rzecz to naszpikowana agentami chińskimi granica. Dzięki temu szlak był uznany za jeden z najbardziej niebezpiecznych (Tybetańczycy woleli udać się m.in. do sąsiedniego Bhutamu).
Najwięcej uchodźców żyje dziś w Gangtoku i Kalimpongu. Nautralnie zajmują się handlem (jeśli nie są mnichami :-)). Cześć mieszka także w północnej części.
Najświętszą stupą jest Do Drul Czorten, a klasztorem wspomniany Rumtek (zał. w 1960), będący repliką klasztoru z Tybetu. Rumtek zasłynął z...konfliktu o następcę Karmapy. Jednym z nich ma być Urgyen Trinley, który po ucieczce z Tybetu zamieszkał w Dharamsali (podejrzewany o szpiegostwo na rzecz Chin),drugim Thaje Dorje- mieszka w Kalimpongu. Opiekę nad Rumtekiem sprawowała org Karmapa Charitable Trust, której zadaniem było czuwanie nad świętą Czarną Koroną XVI Karmapy.W 1993 zwolennicy Urgyena Trinley wypędzili rezydentów i mimo nakazu sądu o oddanie włości, sutuacja się nie zmieniła do dziś.
>naturalnie dharamsala. tyle ze w dharamsali chyba wiecej jest w
tej chwili turystow niz
uchodzcow...
No, powiedzmy ;-)
pozdrawiam!