Temat: E-mu Tracker Pre

Witam,

Małymi krokami przymierzam się do zakupu karty dźwiękowej. Nie ukrywam, że moim faworytem (zabieram się do tego już prawie pół roku) była karta E-mu 0404 na PCI z pokładowym procesorem E-DSP. Ostatnio jednak zauważyłem, że na rynku pojawił się model E-mu Tracker Pre USB 2.0. Zasięgałem trochę informacji w jednym ze sklepów oferujących sprzęt muzyczny i po rozmowie ze specjalistą skłaniałbym się ku wersji pracującej za pomocą złącza USB.

Jednakże chciałbym zasiegnąć pewnych rad również tutaj. Moje wątpliwości budzi szybkość pracy za pomocą złącza USB. Czy mój procesor (AMD Athlon 900 Mhz) wytrzyma bez wsparcia dodatkowego procesora?

Jakie są moje wymagania wobec funkcjonalności sprzętu? Przede wszystkim zaletą produktu jest imponujący pakiet oprogramowania. W chwili obecnej korzystam z FL Studio, posiłkując się dodatkowo wtyczkami VST. Pakiet dołączany do karty spełniałby moje oczekiwania co do tworzenia.

Jeżeli chodzi o wykorzystanie karty w pozyskiwaniu dźwięku ze źródeł zewnętrznych, to służyłaby ona do rejestrowania partii gitary elektrycznej i basowej. Nie mam do dyspozycji wzmacniacza, jedynym ewentualnym łącznikiem pomiędzy kartą a instrumentem jest stary mały mikser produkcji polskiej. Liczę więc na to, że karta dźwiękowa będzie działać jak dobry preamp. Nie potrzeba mi natomiast gniazd MIDI, nie korzystam z klawiatury sterującej.

Co polecacie?

Pozdrawiam,
Tomasz Paszek

Temat: E-mu Tracker Pre

Nie wiem czy już kupiłeś czy nie. Generalnie to Athlon 900 może być ciut za mało do tego sprzętu (E-MU podaje min. 1.2 a wiadomo, że lepiej mieć trochę powyżej min). Jeśli chodzi o jakość to karta ma bardzo dobre preampy mikrofonowe i gitarowe (bardzo dobre jak na taką cenę) oraz deklarowaną dynamikę 113/117dB. Jeśli chodzi o podpięcie gitary/basu jest tutaj dedykowane wejście o impedancji 1MOhm. Impedancja wejściowa jest jednym z najważniejszych parametrów jeśli chodzi o zbieranie sygnału przystawek gitary. Podłączałem ostatnio mojego Ibaneza do wejścia 0,3MOhm - gitara brzmi bez życia, jakby struny miała ze sznurka a body z płyty pilśniowej.

Musisz pamiętać o jednym (nie wiem jak Tracker Pre, ale wiem że ma to 0404USB) że jeśli działasz z wtyczką VST przy pomocy ASIO (a tak będziesz działał zazwyczaj) nie dasz rady odtworzyć winampa. Chodzi o priorytetowość sterowników: AC3, ASIO, WDM. Choć nie wiem czy jakby skonfigurować foobara, żeby grał za pomocą ASIO, to czy karta by nie dała rady, bo np w Cubase3 można zaznaczyć "Release ASIO driver in background" co by pozwalało na korzystanie ze sterownika ASIO hostowi VST oraz foobarowi (odtwarzanie mp3).

Jeśli chodzi o MIDI to większość klawiatur dzisiaj wchodzi przez USB.

Ale być może to żadna wada - kto robi muzykę i jednocześnie słucha mp3.

Temat: E-mu Tracker Pre

Jeśli chodzi o korzystanie z innego programu audio jednocześnie to w przypadku Cubase-a po zaznaczenie Release Asio działa dobrze.

Na korzyść 0404 pod PCI jest to że posiada procesor DSP i dedykowane do niego efekty. Dzięki czemu kiedy będziesz pracował z miksem audio nie będziesz musiał zużywać zasobów głównego CPU by dodać na ścieżkę pogłosy czy delay czy inny standardowy efekt.

W przypadku komputera, którym dysponujesz powiem szczerze, że nie wiele zdziałasz. Gdybyś korzystał z komputera jako sekwencera MIDI i wszystkie informacje wysyłałbyś do instrumentów zewnetrznych (syntezatorów, modułów brzmieniowych itd.), a następnie sygnał audio z tych urządzeń przez mikser wracałby do komputera, to było by fajnie. Jeśli natomiast zamierzasz pracować z instrumentami software-owymi to nie masz szans na takim komputerze. Proste syntezatory VST może zagrają kilka ścieżek, natomiast jeśli uruchomisz jakiś solidny instrument oparty na samplach, których obecnie jest mnóstwo ( Są to glównie wirtualne instrumenty akustyczne tj. Pianina, gitary, instrumenty smyczkowe, dęte, instrumenty perkusyjne itd. itp.), to szybko zdasz sobie sprawę, że nie jesteś w stanie stworzyć nawet jednego utworu.

Druga sprawa dotycząca Trackera, to taka, że jeśli masz komputer z procesorem Athlon 900 to jest prawdopodobne, że posiadasz kontroler USB 1.1 Tracker potrzebuje USB 2.0. Na USB 1.1 będzie tez działał, natomiast nie bedzie możliwe nagrywanie dźwięku z większą częstotliwością próbkowania niż 44.1 KHz i 16 bit, a jednak obecnie nagrywać powinno się dźwięk 24 bitowy. Przy takim ograniczeniu, tracker nie bedzie się specjalnie różnił od Sound Blastera

Wniosek taki, że jeśli poważnie chcesz coś zrobić to albo musisz mieć spore zaplecze sprzętu muzycznego podpiętego przez MIDI do komputera, albo będziesz musiał zainwestowac w nowy komputer.

Dodam, że jeśli chcesz pracować z instrumentami VST to polecam procesory wielordzeniowe, dużo ramu, system 64 bitowy i conajmniej dwa dyski twarde. by wtyczki programowe były zainstalowane na innym dysku niż system