Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Temat: Niepoprawność podziału na szkolenia komercyjne i te...
Zakładam ten wątek po to, żeby obalić błędne przekonanie o przyrodzonej wyższości szkoleń tzw. komercyjnych nad szkoleniami dofinansowywanymi - np. z EFS.Co leży u źródeł takiego przekonania?
Przecież szkolenie, którego cena jest pokrywana w części tylko przez jego uczestników, wcale nie musi być gorsze od takiego, za które uczestnik nie płaci nic, bo opłaca je firma go zatrudniająca.
Mam nieodparte wrażenie, że dla wielu wyrażających się negatywnie o każdym szkoleniu finansowanym z EFS, czymś egzotycznym jest także pomoc charytatywna, zaś wolontariat to zapewne objaw głupoty.
Zjawiska negatywne w szkoleniach finansowanych z EFS wynikają z nieprzemyślanych założeń i źle zorganizowanej realizacji jak najbardziej słusznej zasady: udostępnienia szerokim rzeszom potrzebujących nowej wiedzy, pomocnej im w pracy i w jej znalezieniu.
Przecież to głównie od szkolących zależy poziom tych szkoleń, prawda?