Temat: Rynek telekomunikacyjny w Polsce
Pozwolę sobie pozostać przy swojej opinii, szczegóły (nie wszystkie) na bieżąco podsyłam osobom zainteresowanym.
A dlaczego "raporty" są cytowane? Bo UKE obecnie jako jedyna organizacja ma dane podawane wprost przez operatorów i nie chce
się nimi za bardzo dzielić z innymi.
Różnica między tabelką zbiorczą w excelu, a raportem jest - proszę Państwa - naprawdę olbrzymia. I nawet przygotowywane na
zlecenie urzędu, za nasze przecież pieniądze, przez renomowane
firmy są czasami warte niewiele więcej, niż papier, na którym
je się drukuje :-(
Jeśli coś nowego się w najbliższym czasie ukaże, odezwę się do Pana Marcina :-)
w kwestii "dzielenia się danymi z innymi" nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwrócić się do UKE z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej (wzór na
http://uke.gov.pl), w ramach czego przygotowujemy zestawienia wedle życzenia Zamawiającego o ile nie jest to informacja przetworzona wymagająca znacznego nakładu pracy (wtedy może być skalkulowana stawka za pracę analityka, albo Zamawiający wybiera opcję właśnie "tabelki zbiorczej w excelu" i dalej bawi się sam).
"przygotowywane ... za nasze przecież pieniądze..." raporty są także za nasze (analityków UKE jako podatników) pieniądze, a miejsca na rozrzutny styl życia zapewniam że w tym przypadku nie ma.
z kolei "naprawdę olbrzymia" różnica cześciowo wynika z olbrzymiej różnicy między firmą consultingową (która może pisać, prognozować, liczyć wg uznania) a UKE (którego statystyki z tabelek w Excelu stanowią żródło odniesień także w postępowaniach sądowych - i rzeczywiście czasem świadomie brakuje tu polotu i wizjonerstwa oczekiwanego przez dziennikarzy.