Mariusz
Znamierowski
właściciel, mITgroup
- kompleksowa
obsługa
informatyczna
Temat: NETIA okrada swoich klientów!
Witam serdecznie. Opiszę Państwu pewną sytuacją - i czekam na sugestie co dalej najlepiej zrobić;)Wypowiedzieliśmy firmię NETIA UMOWĘ z JEJ WINY z uwagi na fakt, iż przez dobre 5 miesięcy nie potrafili sobie poradzić z nienaliczaniem nam opłat za internet mobilny, który w naszym pakiecie był darmowy!!! Co miesiąc musieliśmy dzwonić i prosić się o KOREKTĘ! Co miesiąc to samo... opowiadanie historii jak to poprzedni konsultant zapewniał nas, że to się już więcej nie powtórzy! Gdybym nie czytał faktur - licząc na uczciwość firmy NETIA - to płaciłbym zawyżone o 10 zł rachunki! Ciekawe ilu takich klientów jak ja się nie zorientowało?? 10 zł * liczba klientów oszukiwanych jak ja może dać pokaźną kwotę pieniędzy!
Oczywiście nasza rezygnacja od razu została przez NETIĘ zauważona i zaproponowano nam miesiąc telefonu i internetu za 1 zł. My nie zdecydowaliśmy się - bo nie chcemy mieć z NETIĄ już nic wspólnego. Okradają klientów! W tym momencie od razu nam powiedziano, że zostaną nam naliczone karne opłaty za przedwczesną rezygnację w wysokości 500 zł za interneto i ok 200 za telefon! Czy zrezygnowaliśmy ze swojej winy? NIE! Z winy NETII i braku kompetencji u jej pracowników, którzy nie potrafili wyłączyć nam naliczania opłat! Cierpliwość nam się skończyła o czym informowaliśmy przedostatniego konsultanta - który stwierdził, żeby się jeszcze wstrzymać z rezygnacją - ale to i tak nic nie pomogło!
Oczywiście Pani konsultantka poradziła nam złożenie reklamacji, której wynik został uznany za negatywny! Nie minę się z prawdą gdy określe firmę NETIA mocnymi słowami "złodzieje", nie potrafiący przyznać się do swojego błędu i po męsku zakończyć sprawy - chcą od nas 700 zł za swoje błędy - ciekawe w której firmie tak okradają klientów jak w firmie NETIA.
Podpisaliśmy umowę na Internet, Telefon i Internet Mobilny (JEDNA UMOWA na 3 usługi a nie 3 osobne umowy!!). Gdy nie zgodziliśmy się na rezygnację z wypowiedzenia umowy - Pani stwierdziła, że przecież za każdym razem dostawaliśmy korektę faktury i nie widziała problemu, bo usługi działają poprawnie - wyszło, że to wszystko jest naszą winą, że rezygnujemy bo NETIA jest tutaj bez winy. A kto zapłaci za mój comiesięczny stracony czas na telefonach? Kto mi odda za płatne połączenie z biurem obsługi?
Co teraz powinienem zrobić dalej?
Szczerze to nie mam czasu użerać się z nimi ale nie mam zamiaru też płacić im tych 700 zł. W reklamacji rozpatrzonej za nagatywną jest informacja, że ta odpowiedź wyczerpuje całkowicie proces reklamacji i teraz zostaje mi sąd lub UOKiK.
Czekam na sugestie. Może ktoś miał już podobny przypadek?
Z poważaniem
Mariusz Znamierowski