konto usunięte
Temat: Home office w branży
Michał Szybalski:
Michał Michalak:...ciekawa teoria. A czym różni się wideokonferencja od zwykłej rozmowy? Jak rozmawiasz z kimś, to też skupiasz się na głosie?
No nie tak do końca. O ile telekonferencje są na porządku dziennym to wideokonferencje już mniej. Szczerze mówiąc, mało komu są one potrzebne. Większość jednak skupia się na głosie, plus ewentualnie podgląd ekranu u któregoś z rozmówców, co trudno nazwać wideokonferencją.
Oj, Michał Sz..... pytanie, na czym skupia się ktoś podczas rozmowy, wielu osobom może nasuwać treści nadające się bardziej po godz. 22. :)
Twierdzenie Michała M., że wideokonferencja jest mniej ceniona (potrzebna) niż telekonferencja, jest według mnie odważne. Pomijam czynnik rynkowy (cena telekonferencji jest niższa niż wideokonferencji, co oznacza, że cały rynek wyżej ceni video nad telekonferencję), ale dobrej jakości wideokonferencja jednak daje znacznie większy komfort komunikacji niż tylko telefon. Inna sprawa, że wymagania sprzętowo-przepustościowe są znacznie wyższe dla videokonferencji, stąd bariera.
Przy obu formach komunikacji (video i tele) ważna jest możliwość dystrybucji dokumentów i ich prezentacji online. Bramy telekonferencyjne mają wbudowane serwery, na które można uploadować pliki i prezentować pod określoym adresem IP.
I oczywiście apel do naszej Drogiej Inicjatorki Tematu, by w analizie uwzględniła jednak też home office / wirtualne biuro dla personelu wspierającego, bo w tym teraz głównie tkwią oszczędności i możliwości rozwoju dla firm.