Temat: Marcin Adamczyk - wasza opinia
Tańczę tango w różnych miejscach. Najczęściej w Wawie i Łodzi.
Marcin, z tego co widzę, uczy właśnie w Łodzi i w Wawie.
Niestety, nigdzie na żadnej milondze od lat go nie widziałem.
Patrząc na jego uczniów, którzy po zajęciach niedzielnych w
http://flamenco.blog.onet.pl/2,ID190955968,DA2007-03-2...
przychodzą wieczorem na milongę w Oranżadzie przy ul. Piotrkowskiej (polecam), domyślam się, że uczy.
Ale jak? A już jak tańczy, to tego chyba najstarsi górale nie pamiętają ;-)
Każdy ma swój styl, i pod niego dobiera nauczycieli.
Ja lubię to co pokazuje na praktice w środę w Oku Janek (tangolada - polecam). Jak pokaże figurę składającą się z dwóch kroków, w której jest specyficzny, figlarny smaczek, jestem szczęśliwy przez kilka lat, że mogę sobie tak fajną rzecz tańczyć. Machanie nogami jest dla mnie niestrawne.
Polecam popatrzeć na nauczycieli i wybrać tych, którzy Twojemu wyobrażeniu o tangu odpowiadają.