konto usunięte

Temat: System ERP

Po dłuższej nieobecności śpieszę z odpowiedziami... Rozumiem Darku, że poniższe pytania zadajesz w swoim imieniu, a nie w imieniu Klienta, tak jak napisałeś.
Dariusz �.:

tu nie chodzi o marze tu chodzi o serwis, raportowanie czegokolwiek sprzedanego, zeby nie trzeba bylo wprowadzac w serwisie ponownie tylko raz kliknac zaoszczedzic tym samym czas i
pieniadze.

W CDN XL w kartotece towaru można zaznaczyć opcję automatycznego rejestrowania wyposażenia, co oznacza, że w module Serwis będzie dostępna lista towarów, które dany Klient zakupił.
to dlaczego nagle zmieniacie kierunek i ta ksiega raportow jest juz niczego sobie, wymaga framoworka 2.0 i raczej nie pojdzie na pentium 133 ;).

To nie jest nagła zmiana kierunku. Nowa księga raportów zmieniła swój wygląd - została poprawiona również ergonomia działania, ale zwróć uwagę na to, że jest ona zainstalowana w większości przypadków na rapem 3-5 końcówkach używanych przez top management i to też nie non-stop podczas gdy cały system to 30-40 stanowisk.
Po wiem tak kpisz, po pierwsze nie odpowiedziales na pytanie dlaczego tak wolno dziala a wytaczasz jakies zarzuty wzgledem mnie. Prawda jest ze dziala to koszmarnie woooooolno a jak tak dzial to trzeba zoptymalizowac a nie wpychac klientom nowy soft !!!!!!!!!!!!!
Ja powiem tak istnieje cos takiego jak outsorcingu uslug, nawet ksiegowych (wyobraz sobie), wiec biuro rachunkowe nie potrzebuje czegos takiego jak Energia, ma swojego klienta jednego pracownika oddelegowane do liczenia mu plac (wasz program, ktorego zakup musi sie zwrocic), nie potrzebuje setek tysiecy licencji tylko jedna zeby ten pracownik na siebie zarobil. A Comarch w zasadzie partner sprzedajac po atrakcyjnej cenie, zlapal klienta na przynete (czyt. to aluzja do tej twojej liczby wdrozen). Teraz ktos mowi ze musi kupic energie dobre LOL. Z drugiej strony czegos dobrego mozna spodziewac sie po Tobie skory ty masz roczne doswiadczenie nic ci
nie ujmujac.

Jeśli zaproponowałbym, wg Twojego znakomitego pomysłu, system CDN Egeria (nie Energia Darku :)), którym z resztą nie handluje) do BR, to uruchomiłbym dwie rzeczy: śmiech Klienta i swoje zwolnienie z pracy.
Najlepszym "weryfikatorem" proponowanego przez producentów oprogramowania jest RYNEK i chyba na żadnym innym rynku jak właśnie na rynku BR nie widać modelowego działania sprzedaży przez polecenie.
Tak swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale Stowarzyszenie Księgowych w Polsce (Warszawa) zmieniło całkiem niedawno oprogramowanie na CDN OPT!MA. Nic dodać, nic ująć :) Uważasz, że w tym przypadku też zadziałało jak to nazwałeś "złapanie Klienta na przynętę"?? Nie wydaje mi się...

to jest powazny zarzut dla firm zagranicznych zgadzma sie z tym calkowicie i one powinny tez cos z tym zrobic to nie ulega watpliwosci. Tez ma takie zdanie jak ty, wiec tu nie bede z toba polemizowal.

Ciesze się, że zgadzamy się przynajmniej w jednej kwestii.

konto usunięte

Temat: System ERP

Dariusz �.:
jak sie tak dobrze merytorycznie czujesz jako sprzedawca to prosze odpowiedz jeszcze panu Markowi Danielewiczowi jak sobie poradzi w CDN XL w przypadku doliczania kosztow dostaw do wartosci towaru na magazynie, co w jego przypadku jest znaczoce bo pewnie transport z Chin jest istotna czescia skladowa ceny. Z tego co mowili konsultacji z waszej firmy na szkoleniu jest to nie możliwe. Problem w tym ze jak to jest nie mozliwe to koszt wyprodukowania z elementow skladowych, ktore stanowia elementy importowane jest zanizony wiec nastepne raportowanie traci jakikolwiek sens a ksiegowa juz jest siwa, bo one lubia jednak wliczac koszty transportu do wartosci magazynu a nie do kosztow ogolnych ze wzgledu na wspomniane przezemnie wczesniej rzeczy.

Wyślij mi na priva nazwiska konsultantów, którzy Ci naopowiadali Ci takich rzeczy. Chyba trochę poniosła Cię fantazja...

Na dokumentach importowych np. SAD jest możliwość zaewidencjonowania dodatkowych kosztów, które są przenoszone i uwzględniane w wartości towarów na magazynie.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: System ERP

Anna Maria N.:
Witam,
Dla firmy produkcyjnej, ok. 200 osób lepszy CDN XL, Exact czy jednak SAP BO? Zależy mi na opiniach użytkowników
Pozdrawiam
Ania :)


Nie ma dóch takich samych firm wiec moim zdaniem nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. ...
Dariusz Żukowski

Dariusz Żukowski [keczerad]
Programista z
zamiłowania.

Temat: System ERP

Arkadiusz Zub:
Dariusz �.:
jak sie tak dobrze merytorycznie czujesz jako sprzedawca to prosze odpowiedz jeszcze panu Markowi Danielewiczowi jak sobie poradzi w CDN XL w przypadku doliczania kosztow dostaw do wartosci towaru na magazynie, co w jego przypadku jest znaczoce bo pewnie transport z Chin jest istotna czescia skladowa ceny. Z tego co mowili konsultacji z waszej firmy na szkoleniu jest to nie możliwe. Problem w tym ze jak to jest nie mozliwe to koszt wyprodukowania z elementow skladowych, ktore stanowia elementy importowane jest zanizony wiec nastepne raportowanie traci jakikolwiek sens a ksiegowa juz jest siwa, bo one lubia jednak wliczac koszty transportu do wartosci magazynu a nie do kosztow ogolnych ze wzgledu na wspomniane przezemnie wczesniej rzeczy.

Wyślij mi na priva nazwiska konsultantów, którzy Ci naopowiadali Ci takich rzeczy. Chyba trochę poniosła Cię fantazja...

nie pomiosla, klopot w tym, ze konsultaci z firmy sa slabi przynajmniej na tych szkoleniach waszych.
Na dokumentach importowych np. SAD jest możliwość zaewidencjonowania dodatkowych kosztów, które są przenoszone i uwzględniane w wartości towarów na magazynie.

Jezeli to nie sa dokumenty importowe, to co ?
Mirek Gawinkowski

Mirek Gawinkowski Siedlce informatyk
wdrożeniowiec,
wdrażanie
oprogramowan...

Temat: System ERP

Chciałbym zapytać Panów z Comarchu jak wyglada sprawa modyfikacji formatek w programie CDN XL?
Mirek Gawinkowski

Mirek Gawinkowski Siedlce informatyk
wdrożeniowiec,
wdrażanie
oprogramowan...

Temat: System ERP

Produkt CDN XL jest programem polskim i ma dużą funkcjonalność-czy tego ktos chce czy nie. Jeżeli chodzi o SAP B0 oraz NAV to są to ciekawe systemy ERP ale przy zakupie trzeba liczyc się, że dużo tam należy dorobić... Sprzedaż detaliczna, kadry- podobno to już jest wykonane przez jednego z partnerów, ale trzeba za to zapłacić :)
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: System ERP

Arkadiusz Zub:

O, wreszcie ktoś z Comarchu, wreszcie będę sobie mógł poużywać. Może na wstępie dodam że mam nieprzyjemność administrować CDN XL'em i wszystkie poniżej opisane sytuacje nie są teoretyczne a z życia wzięte.
Co do punktów 1 i 2 to łatwość w obsłudze i przystępność interfejsu systemu jest postrzegana przez każdego z użytkowników indywidualnie także w tym miejscu nie wyrokowałbym, który z systemów jest/nie jest przyjazny - system trzeba obejrzeć i poddać go własnej ocenie.

Aczkolwiek są pewne standardy które już się powszechnie przyjęły i do których wypadałoby się stosować. Niestety, CDN XL napisany w dość starej technologii, uparcie odmawia zaimplementowania takich mechanizmów. A o czym mówię? Na przykład o braku możliwości przewijania list kółkiem myszy. Lista dokumentów, lista towarów, lista kontrahentów - niestety można zapomnieć o wygodnym przewijaniu listy. W system wbudowano mechanizm generowania wykresów (tabel) - niestety ktoś zapomniał o tak banalnej sprawie jak możliwość sortowania wybranej kolumny w kierunku narastająco/malejąco poprzez kliknięcie nagłówka kolumny. Odpowiedź waszych fachowców była taka że wymagałoby to zbyt dużych modyfikacji w kodzie aplikacji. Ręce opadają.
Powiem tyle, że CDN XL posiada w ramach rozszerzeń funkcjonalnych tzw. Definiowanie interfejsu, które pozwala w bajecznie łatwy sposób ukrywać dla każdego z użytkowników systemu pola bądź zakładki znajdujące się na dowolnym oknie/dokumencie.

Proszę dodać że tzw. "mała Hydra" jest płatna per stanowisko i kosztuje wcale niemało, a nawet patrząc na jej możliwości to kosztuje bardzo dużo.
Jestem przekonany, że poradzi sobie z tym każdy, kto potrafi posługiwać się myszką.

Cechuje Pana duży optymizm.
Chciałbym jeszcze skomentować słowa mojego przedmówcy - Darka, a'propos sposobu upgrade'owania systemu CDN XL. Nie wiem skąd ta wiedza Darku, ale ciężko byłoby sobie wyobrazić upgrade'owanie każdej z końcówek u Klienta który posiada instalacje CDN XL obejmującą 100 i więcej stanowisk, a uwierz mi, mamy trochę takich Klientów.

I dlaczego Pan KŁAMIE w żywe oczy !!!??? Tak właśnie wygląda aktualizowanie CDN XL - wycieczka do każdej stacji roboczej i aktualizowanie oprogramowania na każdej z nich z osobna.
Każda z końcówek łączy się z serwerem terminalowo przechwytując sam obraz.

Pod jednym wszak warunkiem - że jest to praca terminalowa. A jak Pan myśli - jaki procent instalacji pracuje terminalowo? Bo w mojej sieci terminalowo pracują tylko oddziały czyli jakieś 10% licencji. Wszystkie pozostałe są instalowane lokalnie na stacjach roboczych. Czemu? Bo tak jest wygodniej dla użytkowników niż przełączać się między dwoma pulpitami, szybciej (trzeba naprawdę potężnej maszyny by wydajnie obsługiwała powiedzmy 25 sesji) no i taniej (za licencje terminalowe trzeba zapłacić MS).
A to tylko kropla w morzu...

Tak, moje uwagi to też tylko kropla w morzu goryczy jaką mam do Comarchu i waszego "cudownego" systemu. A jak chce Pan przejrzeć na oczy to zapraszam na nieformalne forum CDN XL http://cdn.3lance.pl/ (ostatnio są jakieś kłopoty z serwerem ale mam nadzieję że założycielom forum uda się je rozwiązać). No a gdyby mimo to nie przejrzał Pan na oczy to zapraszam do siebie - pokaże Panu jakie "kwiatki" ma wasz system.

Krzysztof
Przemysław Ryś

Przemysław Ryś Key Account Manager
PES, Smurfit Kappa
Polska

Temat: System ERP

Nie kopie się leżacego, ale nawiązując do wątku przedmówcy i odnosząc się do listy bolączek klientów, którzy migrowali z CDN do naszego systemu, czy też nabyli rozwiązania poszerzające funkcjonalność (mam tego przynajmniej z 8 strony haseł, ale nie o to chodzi, bo taki dokument można zrobić na każdego dostawcę IT), przytoczę przykład jednej firmy, który w sumie mnie rozbawił. Mianowicie administrator systemu w tej firmie musiał podpisać zobowiązanie w postaci weksla in blanco, po to by mieć wgląd w schemat tabel CDN. Osoby, które znają ten system wiedzą, że jest ich na potęgę, co przy nagminnym stosowaniu triggerów przez wdrożeniowców, powoduje niezły zamęt. Zatem, by móc w miarę stabilnie administrować własną firmą, co bez tej wiedzy o tabelach było do tej pory powiedzmy kłopotliwe, przyszło mu podpisać lojalkę wobec własnego dostawcy. Słabe to. Tak jak pisałem, kwestii technicznych nie będę oceniał, każdy ma prawo do własnego gustu, co mu jest potrzebne, by ergonomicznie pracować. A argument wolumenu klientów do mnie nie przemawia. Ferrari jeździ pewnie góra kilkadziesiąt tysięcy osób na świecie (wliczając stare modele), a to raczej lepszy produkt niż różne modele FIATa. Oczywiście zawsze pozostaje kwestia ceny i współczynnika ROI. Fakt Comarch podaje swoje cenniki na stronie, ale nie pisze, że haczyk w przypadku CDN XL jest następujący: użytkownik logując się do systemu pobiera wszystkie swoje licencje, a nie tylko licencję na moduł z którego akurat korzysta. Jeżeli nie ma wolnej chociaż 1 licencji chociażby na 1 moduł do którego użytkownik ma uprawnienia, to system w ogóle nie pozwoli się zalogować.
Przykład: Osoba zajmująca się obsługą klienta oraz logistyką logując się do systemu pobiera następujące licencje: Handel (faktury sprzedaży i zakupu oraz WZ), Zamówienia (Zap. Ofertowe, Oferty i Zamówienia od klientów i do dostawców) oraz Import (faktury nabycia wew. UE). W związku z tym, jeżeli do systemu zaloguje się pierwsza z tych osób i zabierze licencję na moduł Importu, to pozostałe 2 osoby mające uprawnienia do Importu w ogóle nie zostaną wpuszczone do systemu.
Można to obejść robiąc osobne loginy dla poszczególnych użytkowników na każdy moduł, np. Jak Kowalski – Handel, Jak Kowalski – Zamówienia, Jak Kowalski – Import. Jest to rozwiązanie bardzo ułomne, bo wymaga od użytkowników ciągłego przelogowywania się między modułami, a na dodatek nie daje gwarancji, że w danej chwili odpowiednia licencja będzie wolna. To przykład z życia od mojego klienta.Przemysław Ryś edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 16:18
Marek Blecharz

Marek Blecharz Konsultant ds.
wdrożeń ERP, CDN
Partner

Temat: System ERP

Krzysztof Kania:
Arkadiusz Zub:

Aczkolwiek są pewne standardy które już się powszechnie przyjęły i do których wypadałoby się stosować. Niestety, CDN XL napisany w dość starej technologii, uparcie odmawia zaimplementowania takich mechanizmów. A o czym mówię? Na przykład o braku możliwości przewijania list kółkiem myszy. Lista dokumentów, lista towarów, lista kontrahentów - niestety
można zapomnieć o wygodnym przewijaniu listy.

Ja tylko dodam, że bodajże od wersji 7.0 (czyli od roku)
przewijanie list kółkiem myszy działa.
Pozdrawiam
Paweł Jastrząbek

Paweł Jastrząbek Sepcjalista IT,
Freelancer

Temat: System ERP

A wersji 7.1 przewijanie list nie działa, sprawdziłem osobiście
Wojciech Zieliński

Wojciech Zieliński IT
Project/Programme/Pe
ople Manager
(PRINCE2
Practicioner...

Temat: System ERP

Ja się jednak zgodzę z Jarkiem Żelińskim - najpierw określmy co potrzebujemy, a później wybierajmy system.

A swoją drogą - dyskusja trzeba przyznać że powoduje uśmiech na twarzy. Lista narzekań na CDNa (na które dramatycznie stara się odpowiadać handlowiec na zasadzie "to nie prawda - my i tak jesteśmy najlepsi"), handlowcy innych firm próbujący wykorzystać "kopanego" Comarcha i wrzucić swoje informacje... A nikogo tak naprawdę specjalnie nie interesuje, czego potrzebuje osoba, która postawiła wątek - bo to mało istotne - "nasz system i tak potrafi wszystko :)"
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: System ERP

Ogólnie przykre to ale należy współczuć firmom, które zaczynają myśleć o wymaganiach po zawarciu umowy z dostawcą czegokolwiek...

Ja mam wrażenie, że problem polega na czym innym:

Obserwuję pewną zależność: osoby które jako nabywcy nie przeżyły żadnego poważniejszego wdrożenia są aroganckie i zawsze wiedzą lepiej co potrzebują a potrzebują "dobrego systemu z ich branży który wdroży sie w tydzień i uczyni cuda". Osoby, które mają za sobą takie wdrożenia patrzą na swoje "życzenia" z pokorą, szanują doświadczenie osób z zewnątrz i nie udają już "mądrzejszych od radia" bo "super wdrożenie gotowego parametryzowalnego systemu" trwało jednak rok i kosztowało per saldo pięć razy więcej...

Powiem tak: wdrożenie oprogramowania wspomagającego zarządzanie wymaga reorganizacji tegoż zarządzania i stosownego projektu poprzedzającego analizę wymagań, jest to najczęściej analiza procesów i ich optymalizacja potem analiza wymagań w postaci listy funkcjonalności wykonanej na bazie procesów (listy czynności w wybranym zakresie projektu) a nie knot wykonany rękami programistów nie mających w życiu nic wspólnego z zarządzaniem.

Dobra analiza to ok. 20% czasu i budżetu projektu. Dlatego jak ktoś kupuje jakieś FK za 500zł to powinien rzucić monetą i kupić cokolwiek sprawdzonego na rynku. Jak ma problem za 100.000 to warto wykonać sensowną analizę....

Co ciekawe informatycy i konsultanci dostawców oprogramowania są prawie zawsze aroganccy i nie mają żadnej pokory w "czesaniu" swoich klientów.

Jak spotykam aroganckich nabywców to najczęściej w zgodzie rozchodzimy się po kilku minutach jak spotykam doświadczonych nabywców to rozmawiamy raczej o tym co i jak trzeba zrobić.

Moje rozmowy z dostawcami IT mają miejsce najczęściej tylko wtedy jak zamawiający uzna, że "analiza przedwdrożeniowa dostawcy" go nie satysfakcjonuje bo to analizy pod tytułem "jak wcisnąć produkt zamawiającemu i kto ma lepszego prawnika". I okazuje się, że bez analizy z zewnątrz umowy nie będzie.

Drugi przypadek to sytuacja w której arogancki lub łatwowierny zamawiający lub/i dostawca stoją u progu zerwania umowy po kolejnej zmianie wymagań i braku możliwości odbioru systemu. wtedy analiza jest wykonywana i szybko zamykana lista wymagań.

Nie chce nikogo krzywdzić, to co napisałem to czysta statystyka. To takie memento:
- nie ma dwóch jednakowych firm więc nie ma gotowych systemów
- nie ma produktów z pudełka które nie wymagają żadnej pracy

A na koniec ciekawy artykuł, NIE MÓJ!, pracownika jednej z firm dostarczających oprogramowanie:
http://it-consulting.pl/php/html/modules.php?name=News...

P.S.
Co ciekawe są firmy IT, z którymi współpracuje, oni lubią swoich klientów, realizacja umowy to dobre wdrożenie a nie dobry prawnik, ich klienci nie chcą zmieniać dostawcy... dostawca IT jednak nie traktują mnie jak złodzieja ich pieniędzy tylko kompetentnego podwykonawcę...
Tadeusz J.

Tadeusz J. Prezes Zarządu,
GECOS Sp. z o.o.

Temat: System ERP

Powiem tak: wdrożenie oprogramowania wspomagającego zarządzanie wymaga reorganizacji tegoż zarządzania i stosownego projektu poprzedzającego analizę wymagań, jest to najczęściej analiza procesów i ich optymalizacja potem analiza wymagań w postaci listy funkcjonalności wykonanej na bazie procesów (listy czynności w wybranym zakresie projektu) a nie knot wykonany rękami programistów nie mających w życiu nic wspólnego z zarządzaniem.

Każde wdrożenie powinno się od tego zaczynać. Nie można wdrażać systemu w firmie gdzie procesy są nieuporządkowane, ponieważ to nieuporządkowanie bezpośrednio przełoży się na system. Samo wdrożenie można potraktować jako dobry moment na uporządkowanie procesów zachodzących w firmie przy uwzględnieniu przebiegu tych procesów w systemie, który ma być wdrożony.

Dobra analiza to ok. 20% czasu i budżetu projektu. Dlatego jak ktoś kupuje jakieś FK za 500zł to powinien rzucić monetą i kupić cokolwiek sprawdzonego na rynku. Jak ma problem za 100.000 to warto wykonać sensowną analizę....

Zgadzam się z Panem w 100% - dobra analiza to podstawa.

Nie chce nikogo krzywdzić, to co napisałem to czysta statystyka. To takie memento:
- nie ma dwóch jednakowych firm więc nie ma gotowych systemów
- nie ma produktów z pudełka które nie wymagają żadnej pracy

Z tym także się zgodzę. Nie ma dwóch takich samych wdrożeń, bo - jak Pan pisze - nie ma dwóch jednakowych firm.

Temat: System ERP

Dziwie się czemu nikt nie zaproponował "Softlab SQL".
Mamy rozwiązanie kastomizowane poparte solidną analizą przed wdrożeniową działa szybko bo większość operacji jest wykonywanych na bazie danych, język można zmieniać wedle potrzeb, każde okienko można dopasować do własnych potrzeb.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: System ERP

Zgadzam się z uwagami co do analizy potrzeb i współpracy przy wdrożeniu jest tylko małe ale ... gdy okazuje się że analiza była sporządzona, lista wymagań też była, powstał dokument zestawiający potrzeby z możliwościami systemu, z opisem jak i w jakim zakresie funkcjonalność jest realizowana albo jak osiągnąć założony cel, etc. A potem w trakcie okazuje się że tak, system działa, realizuje założone cele tylko raz na jakiś czas np. nie policzy VAT'u. Oczywiście sytuacja idealna to testowa instalacja systemu, przeszkolenie użytkowników i praca np. przez miesiąc na testowanym systemie w celu wyłapania tego rodzaju błędów i potknięć. Tylko pokażcie mi pracodawcę który na czas testów zwiększy liczbę pracowników (bo w ramach obecnego zespołu nie ma szansy na pozyskanie jeszcze tych dwóch dodatkowych godzin dziennie), pokażcie pracowników którzy zechcą się nauczyć dwóch, trzech a może nawet więcej systemów systemów i z każdym zechcą pracować przez miesiąc, firmy które takie wdrożenia ze szkoleniami zrobią za darmo i tak aż zostanie wyłoniony ten idealny system. Sorry, ale to co świetnie wygląda w teorii w życiu już takie różowe nie jest. Więc patrzy się ile wdrożeń ma dany system, u ilu klientów wdrożyła go firma z którą rozmawiamy (jakie ma doświadczenie), etc.

Krzysztof
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: System ERP

Krzysztof Kania:
Zgadzam się z uwagami co do analizy potrzeb i współpracy przy wdrożeniu jest tylko małe ale ... gdy okazuje się że analiza była sporządzona, lista wymagań też była, powstał dokument zestawiający potrzeby z możliwościami systemu, z opisem jak i w jakim zakresie funkcjonalność jest realizowana albo jak osiągnąć założony cel, etc. A potem w trakcie okazuje się że tak, system działa, realizuje założone cele tylko raz na jakiś czas np. nie policzy VAT'u.

To jest patologia czyli źle przetestowany system lub źle opisane (czyli niekompletne i niezupełne) wymagania.
Oczywiście sytuacja idealna to testowa instalacja systemu, przeszkolenie użytkowników i praca np. przez miesiąc na testowanym systemie w celu wyłapania tego rodzaju błędów i potknięć. Tylko pokażcie mi pracodawcę który na czas testów zwiększy liczbę pracowników (bo w ramach obecnego zespołu nie ma szansy na pozyskanie jeszcze tych dwóch dodatkowych godzin dziennie), pokażcie pracowników którzy zechcą się nauczyć dwóch, trzech a może nawet więcej systemów systemów i z każdym zechcą pracować przez miesiąc, firmy które takie wdrożenia ze szkoleniami zrobią za darmo i tak aż zostanie wyłoniony ten idealny system.

Faktycznie, źle wykonane systemy wymagały by tego ale my nie piszemy o patalogii...
Sorry, ale to co świetnie wygląda w teorii w życiu już takie różowe nie jest.

Przecież wiesz, że sa źle i dobrze zarzadzane projekty, dlaczego podawać przykłady tych złych jako teże "nie da sie dobrze"...

Więc patrzy się ile wdrożeń ma dany system, u ilu klientów wdrożyła go firma z którą rozmawiamy (jakie ma doświadczenie), etc.

Niestety więszość firm oszczędza na analizie i dokumentowaniu wymagan, każdy PM wie, ze to kluczowe źródło kłopotów i prawie kazdy kolejny nowy projekt ma wycięte analizy z budżetu... to tak jak cotygodniowe kupowanie kuponu totolotka z nadzieją, ze tym razem sie uda wyjść na swoje choć proste zasady statyski jasno mówię, ze sie nie da.... jak to nazwać?
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: System ERP

Jarek Żeliński:
To jest patologia czyli źle przetestowany system lub źle opisane (czyli niekompletne i niezupełne) wymagania.

Mam wrażenie że nie chcesz okazać zrozumienia ale na siłę udowodnić swoją tezę. Tak, masz rację że firmy bardzo często podchodzą do tematu hurra optymistycznie. Ale też często jest tak że dopiero praca w rzeczywistych warunkach ujawnia wady systemu które nie ujawniają się w okresie testów. Albo te testy musiałyby polegać na normalnej eksploatacji systemu przez okres powiedzmy kwartału (chociaż i tak pewnie wtedy by się okazało że np. na etapie zmiany roku obrachunkowego też wyjdą jakieś kwiatki) co jest finansowo i organizacyjnie niemożliwe bo firma musi działać. Nawet gdyby zatrudnić sztab ludzi to byliby to nowi ludzie nie znający specyfiki firmy i branży i okazałoby się że im działa a starym pracownikom po przesiadce nic nie działa jak potrzeba.
Faktycznie, źle wykonane systemy wymagały by tego ale my nie piszemy o patalogii...

Piszemy o naszej rzeczywistości.
... to tak jak cotygodniowe kupowanie kuponu totolotka z nadzieją, ze tym razem sie uda wyjść na swoje choć proste zasady statyski jasno mówię, ze sie nie da.... jak to nazwać?

Dobry przykład. I zobacz że mimo to jakoś ten system się kręci. Znajdują się chętni, co jakiś czas wielkość kumulacji rozpala umysły milionów tak że nawet w telewizji pokazują te tłumy. No i trwa to nie rok, nie pięć ale to już dziesiątki lat.

Krzysztof
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: System ERP

Krzysztof Kania:
Jarek Żeliński:
To jest patologia czyli źle przetestowany system lub źle opisane (czyli niekompletne i niezupełne) wymagania.

Mam wrażenie że nie chcesz okazać zrozumienia ale na siłę udowodnić swoją tezę.

Ja to rozumiem :) podobnie jak Ty pisze jedynie, że taka sytuacja nie jest dobra sytuacja ..:)
Tak, masz rację że firmy bardzo często podchodzą do tematu hurra optymistycznie.

Ano...
Ale też często jest tak że dopiero praca w rzeczywistych warunkach ujawnia wady systemu które nie ujawniają się w okresie testów.

Tak jest zawsze ale powyżej pewnego procentu jest to brakoróbstwo a nie statystyka błędów.;) czyż nie?
Albo te testy musiałyby polegać na normalnej eksploatacji systemu przez okres powiedzmy kwartału (chociaż i tak pewnie wtedy by się okazało że np. na etapie zmiany roku obrachunkowego też wyjdą jakieś kwiatki) co jest finansowo i organizacyjnie niemożliwe bo firma musi działać.

Święte słowa. Dlatego coraz częściej pojawiają się głowy by nie rzucać się na wdrożenia kompleksowych zintegrowanych systemów a na obsługe poszczególnych procesów biznesowych i integrować je... ot takie SOA...

Nawet gdyby zatrudnić sztab ludzi to byliby to nowi ludzie nie znający specyfiki firmy i branży i okazałoby się że im działa a starym pracownikom po przesiadce nic nie działa jak potrzeba.

Jak wyżej...
Faktycznie, źle wykonane systemy wymagały by tego ale my nie piszemy o patalogii...

Piszemy o naszej rzeczywistości.

A prawda... ale może warto ja jednak zmieniać na lepsze?

... to tak jak cotygodniowe kupowanie kuponu totolotka z nadzieją, ze tym razem sie uda wyjść na swoje choć proste zasady statyski jasno mówię, ze sie nie da.... jak to nazwać?

Dobry przykład. I zobacz że mimo to jakoś ten system się kręci. Znajdują się chętni, co jakiś czas wielkość kumulacji rozpala umysły milionów tak że nawet w telewizji pokazują te tłumy. No i trwa to nie rok, nie pięć ale to już dziesiątki lat.

I to jest przykre, ale jak wiesz nie każdy traktuje totolotka jak planowane źródło przychodu... i dobrze :)

Tak więc osobiście uważam, że warto rozważyć nie "szukam systemu ERP" a "planuje informatyzację firmy"....
Łukasz Przybylski

Łukasz Przybylski informatyk, atom pc

Temat: System ERP

Konsultant ERP - Co sądzicie o pracy w tym zawodzie? Czy faktycznie jest to dochodowe zajęcie? Garść informacji na ten temat na stronie http://niedoodrzucenia.pl – zapraszam do dyskusji.
Jarosław Szczepanik

Jarosław Szczepanik SEYB sp. z o.o. -
prezes zarządu

Temat: System ERP

Takich systemów jest co najmniej kilka.
Z międzynarodowych produktów nasz:
- SAP - to już ikona,
- IFS - też popularny zwłaszcza w przemyśle ciężkim,
- Oracle eBS - spory udział w międzynarodowym rynku,
...

Masz też do wyboru produkty polskie:
- BPSC - całkiem sporo udanych wdrożeń,
- ABS Softlab - tego sam wdrażam więc nie będę wyrażał opinii. Powiem tylko, że wykonałem podobne do opisanego przez Ciebie wdrożenie w międzynarodowej grupie Mago,
...

Ogólnie wybór systemu jest ważny, ale do znudzenia będę powtarzał, iż ważniejsi są ludzie którzy go wdrażają i nie chodzi tylko o zespół konsultantów, ale w równym stopniu o pracowników firmy, w której wdrażany jest ERP.

Pozdrawiam Jarek



Wyślij zaproszenie do