Temat: najczęściej wybierane systemy ERP
Robert (robal) Witmajer:
Więc tak. Co do faktury zbiorczej to temat jest bardzo powszechny i nie tylko ja się z nim zetknąłem. Jeżeli Panowie nie to trudno widać inny rynek.
z tekstu, moim zdaniem bardzo dobrego zresztą cytuję:
Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym /Dz. U. Nr 11, poz. 50 ze zm./, obrót zmniejsza się o kwoty udokumentowanych, prawnie dopuszczalnych i obowiązkowych rabatów( bonifikat, upustów, uznanych reklamacji i skont)i o wartość zwróconych towarów oraz zwróconych kwot nienależnych w rozumieniu przepisów o cenach, a także kwot wynikających z dokonanych korekt faktur(...).
Należy podkreślić, że co prawda przepisy rozporządzenia wykonawczego do ustawy o VAT nie stanowią wprost o zbiorczej fakturze korygującej, to jednak wystawienie takiego dokumentu, o ile dokumentuje prawnie dopuszczalną zmianę obrotu i zawiera wszystkie wymagane elementy, nie powinno być kwestionowane bez względu na to, czy faktura zbiorcza dotyczy korekt dokonanych tylko w jednym miesiącu, czy też w kilku miesiącach. Oczywiście przedstawiona zasada dotyczy wyłącznie faktur korygujących, z których wynikają kwoty zmniejszające obrót.
Tak więc potwierdza to tylko to co napisałem ja i Mateusz: zbiorcza faktura korygująca to nieistniejący ale i niezakazany wynalazek, który dotyka granicy prawa: te korekty to kwoty
należne (wynagrodzenie za poziom sprzedaży) i trzeba się nakombinować by uznać rabat należy za korektę.
Problem jest chyba innego rodzaju Einstein i Kopernik też wymyślali głupoty z punktu widzenia tamtejszych czasów a teraz są wielkimi ludźmi historii.
Oni nie wymyślali głupot tylko wskazywali prawdziwe przyczyny: skomplikowany i trudny do wyliczenia kształt orbit w "postrzeganej przez analityków z ziemi" teorii geocentrycznej stał się wręcz trywialny, od czasu gdy Kopernik wskazał, że po środku jest Słońce a nie Ziemia. Kolegi przykład z Kopernikiem pokazuje właśnie jak można skomplikować (zbiorcze faktury korygujące) prostą czynność jaką jest system rabatowy. Tak właśnie skomplikowany jest system korekt zbiorczych... bez sensu bo można prościej.
Zapewniam, że można prościej nagrodzić kontrahenta za sprzedaż. Jednak faktury rabatowe wykorzystywane do tych celów to niestety przykład pasożytniczej polityki wielkich sieci nad słabszymi kontrahentami... sprzedaż za wyższą cenę, ściągniecie gotówki potem korekta po czasie to darmowa pożyczka bez odsetek...
Ja po prostu pytam czy ktoś się spotkał z moim zdaniem powszechnym już problemem i go rozwiązał w polskim systemie, ale po odpowiedziach na mój post widzę, że jesteśmy bardzo zacofanym krajem i łatwiej jest mi próbować w mówić że prawo nie pozwala i wymyślam sobie rzeczy bezsensu i naginam rzeczywistość niż spojrzeć szerzej na problem.
Jak wspomniałem ten
powszechny problem nazywa się pasożytnictwo wielkich sieci i słusznie prawo nie wspiera tego procederu, a że można sobie z tym jakoś poradzić to inna sprawa...
Prawda jest niestety taka ale bardzo prawdziwa i się o tym przekonałem już kilka razy. Łatwiej jest napisać "gówniany" system i go sprzedać niż napisać dobry system który będzie funkcjonalny a opinia o nim sama go sprzeda. To drugie jest o wiele bardziej pracochłonne i nie zawsze kończy się powodzeniem dlatego wszyscy wybierają pierwszą opcję.
Zgadzam się z tym dość powszechnym procederem ale też zapewniam, że nie wszyscy... mówiąc bardziej dosadnie uważam, że "gówniane" systemy promują "gówniane" firmy...
Dlatego średni czas życia systemu to 8 lat nawet przy firmach produkujących soft na naszym rynku ciągiem od ponad 20 lat.
obecnie średni czas życia dobrego systemu to 3 lata, a cykl zmian to rok...a bywa, że kwartał (np. rzeczone stawki VAT).
Co do stawek VAT to system jak najbardziej pozwala definiować tylko firma wdrożeniowa (co ciekawsze producent tego oprogramowania) nie wie jakie mają być. Stąd też moje stwierdzenie "Takie jak w ustawie". Wynikiem jest założenie 23% stawki tylko i wyłącznie. Ciekawe co z refakturami mediów i fakturami za media które trzeba wprowadzić a to raczej nie jest 23% przynajmniej nie wszystko. Ot, taki żarcik konsultantów.
ja używam oprogramowania, które pozwala wpisać stare i obecne stawki VAT, ot proste jak drut...
Nie rozumiem pojęcia "sprzedaży z pustego magazynu" więc raczej nie miałem tego na myśli.
ja też nie rozumiem, ale widywałem takie zapisy w dokumentach wymagań...
Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 08.01.11 o godzinie 12:56