Bogdan Bereza

Bogdan Bereza Informatyk,
specjalista i trener
SQA, psycholog,
kierowni...

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

Tyle ostatnio pozytywnego szumu wokół polskich firm robiących gry komputerowe. Oni je testują, jeszcze jak skutecznie (miałem radość poznać parę osób z zespołu testowego "Wiedźmina"), ale zupełnie niemetodycznie!

Z kolei my, mistrzowie metodyki/ISTQB/ISO/SPICE... niewiele (nic?) nie wiemy o grach komputerowych i realiach ich testowania (wymagania!).

Zrobimy sobie wspólne z tymi od gier, 1-dniowe seminarium na ten temat? Sponsorów będzie łatwo znaleźć (gry to jest teraz Bizzznes!), a portal www będzie przyciągał ludzi jak ch...ra, jeśli nam grafikę i małą internetową grę na niego odpali jedna z tych firm.

Są zainteresowani? Chętnie podejmę się nudnej organizacji.

Mail bogdan.bj@newquality.org.

:-)
Łukasz K.

Łukasz K. powrot do biegania

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

wypraszam sobie - ja wiem sporo o grach:)
a tu poczytaj o testowaniu Call of Juarez 2:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,8068364,Testowan...

konto usunięte

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

Bogdan Bereza-Jarociński:
mistrzowie metodyki/ISTQB/ISO/SPICE... niewiele (nic?) nie wiemy o grach komputerowych i realiach ich testowania (wymagania!).
Dlatego nauczyciele zajmują się teorią, a praktycy robią swoje :)
Bogdan Bereza

Bogdan Bereza Informatyk,
specjalista i trener
SQA, psycholog,
kierowni...

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

No to jesteś znakomity na szefa programowego takiego spotkania! Mówię poważnie!

Bogge
Łukasz K.:
wypraszam sobie - ja wiem sporo o grach:)
a tu poczytaj o testowaniu Call of Juarez 2:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,8068364,Testowan...
Bogdan Bereza

Bogdan Bereza Informatyk,
specjalista i trener
SQA, psycholog,
kierowni...

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

A można by to z obustronną korzyścią połączyć, jak haracze i wymuszanie z testowaniem ;-)

FULL WYPAS!
Kamil W.:
Bogdan Bereza-Jarociński:
mistrzowie metodyki/ISTQB/ISO/SPICE... niewiele (nic?) nie wiemy o grach komputerowych i realiach ich testowania (wymagania!).
Dlatego nauczyciele zajmują się teorią, a praktycy robią swoje :)

konto usunięte

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

W mojej firmie są i ludzie z ISTQB i testowanie gier - od lat. Jakoś nie widzę, żeby metodyka kulała. A że wg Ciebie ktoś ma niedostatki wiedzy - najwidoczniej powinien iść na kurs i się dokształcić w temacie ;))
Michał K.

Michał K. Quality Assurance
Engineer

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

Hmm ja bym tu nie dzielił na jednych i drugich.
-tester gier może mieć certyfikat ISTQB to przede wszystkim.
-ISTQB nie uczy jak testować nie daje gotowych ,,przepisów" a jedynie zawiera informacje jak dokumenty nazwać w którym etapie wytwarzania oprogramowania powinny powstać i jak nazwać w nich podpunkty ponadto jest to tylko terminologia może się przydać po to żeby testerzy mówili bez względu od projektu kraju itd jednym językiem .
Poznaliśmy się panie Bogdanie jakiś czas temu rozumiem że jest pan entuzjastą metodyki i certyfikacji jednak ja żeby zdać egzamin ISTQB podobnie jak wiele innych osób przygotowywałem się 3 dni z panem na kursie i nie uważam żeby ISTQB zrobiło zemnie lepszego testera na to potrzeba więcej pracy,czasu i wysiłku a nie 3 dni.

Sformułowanie ,,z tymi od gier" co niby ma znaczyć ? że oni nie są testerami? że są gorsi? bo nie maja ISTQB czy że to jak pracują nie jest panu znany bo rożni się od tego co zawiera ISTQB/ISO/SPICE. Nie uważam żeby certyfikacja była czymś złym , uważam jednak że jest to uzupełnienie,taki mały dodatek do pracy i wiedzy testera. Projekty w których potrzebny jest tester mogą być rożne często też ewoluują certyfikat nie :)Michał Koza edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 10:32
Bogdan Bereza

Bogdan Bereza Informatyk,
specjalista i trener
SQA, psycholog,
kierowni...

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

W mojej firmie są i ludzie z ISTQB i testowanie gier - od lat.

No to mielibyście niejedno do opowiedzenia, co jest bardzo ciekawe i wielu nieznane.
Jakoś nie widzę, żeby metodyka kulała.

No to tylko się cieszyć.
A że wg Ciebie ktoś ma niedostatki wiedzy - najwidoczniej powinien iść na kurs i się dokształcić w temacie ;))

Hmmm... jak ktoś ma niedostatki wiedzy, to się powinien dokształcić (jeśli ta wiedza mu w czymś potrzebna). Czy najlepsze jest w tym celu pójść na kurs, to już nie wiem, a czy na kurs ISTQB - tym bardziej nie wiem.

Piszę to z duszą na ramieniu, bojąc się nie tyle, że robię antymarketing własnych szkoleń (z niewolniczego trzymania się wymogów certyfikatów dawno już wyrosłem [ale nie do końca - klienci oraz ich szefowie luuubią certyfikaty, zob. newquality.org/PL/szkolenia.html#certyfikaty])...

... uff, ale zdanie...

... więc boję się trochę, bo niektóre instytucje uważają krytykę "swojego" certyfikatu za zdradę główną. Już obrywałem za reklamowanie innych niż "politycznie poprawne" certyfikaty (newquality.org/PL/Szkolenia/certyfikaty.html) :-(

Gry i inne "fuzzy" systemy? Myślę, że James Bach (http://satisfice.com/) by nam miał coś ciekawego do powiedzenia. Zaprosimy go? Często bywa blisko, w Szwecji. Tylko James będzie chciał kasę, więc za darmo takie 2-dniowe "testy eksploracyjne" to nie przejdą...
Bogdan Bereza

Bogdan Bereza Informatyk,
specjalista i trener
SQA, psycholog,
kierowni...

Temat: SQA / testowanie gier komputerowych?

Michał Koza:
Hmm ja bym tu nie dzielił na jednych i drugich.

No... taki podział to przesada, zgoda, ale chyba jakiś podział w praktyce jest między testerami (deweloperami też) bankowych systemów IT oraz gier. Inna kultura firmowa, że tak powiem.
-tester gier może mieć certyfikat ISTQB to przede wszystkim.
-ISTQB nie uczy jak testować nie daje gotowych ,,przepisów" a jedynie zawiera informacje jak dokumenty nazwać w którym etapie wytwarzania oprogramowania powinny powstać i jak nazwać w nich podpunkty ponadto jest to tylko terminologia może się przydać po to żeby testerzy mówili bez względu od projektu kraju itd jednym językiem .

Co do wspólnej terminologii - 100% zgody, że przydatna. Że ISTQB nie daje przepisów - zgoda na 110% (newquality.org/GB/Archive/This_Is_Simply_Not_True.pdf).
Poznaliśmy się panie Bogdanie jakiś czas temu rozumiem że jest pan entuzjastą metodyki i certyfikacji

Oj, tośmy się nie zrozumieli. Metodyki - jestem entuzjastą, ale metodyki dostosowanej do zadania, a nie "jedynej słusznej" metodyki.

Co do certyfikacji, mam duszę rozdartą. Nie da się ukryć, że wszelkie certyfikaty i inne papierki zachęcają niejednego do poszerzania wiedzy (a ich szefów do płacenia za to). Z drugiej strony, certyfikaty obrastają koszmarną biurokracją, ogłupiają, tworzą swoistą scholastykę ("co autorzy kompendium mieli na myśli") itp. - wiemy, o co chodzi...
jednak ja żeby zdać egzamin ISTQB podobnie jak wiele innych osób przygotowywałem się 3 dni z panem na kursie i nie uważam żeby ISTQB zrobiło zemnie lepszego testera na to potrzeba więcej pracy,czasu i wysiłku a nie 3 dni.

Się zgadzam na 100%
Sformułowanie ,,z tymi od gier" co niby ma znaczyć ? że oni nie są testerami? że są gorsi? bo nie maja ISTQB czy że to jak pracują nie jest panu znany bo rożni się od tego co zawiera ISTQB/ISO/SPICE.

Ani mi to do głowy nie przyszło. "Ci od gier", yo ci, co testują NAPRAWDĘ, bo jak nie będzie działać, to nie zamknie się systemu IT i nie wstawi łaty, tylko grę diabli wezmą, nikt jej nie kupi.
Nie uważam żeby certyfikacja była czymś złym , uważam jednak że jest to uzupełnienie,taki mały dodatek do pracy i wiedzy testera. Projekty w których potrzebny jest tester mogą być rożne często też ewoluują certyfikat nie

Ja też tak uważam - coś się tu w tekście ucięło.
:)Michał Koza edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 10:32

Następna dyskusja:

Testowanie w parach




Wyślij zaproszenie do