konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

Studiowałam socjologię na UW przez prawie 4 lata i... rzuciłam. Czy słusznie? Teraz, z perspektywy, widzę, że to chyba był błąd. Co myślicie?
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Socjolog in spe

A czemu rzuciłas?...Ja osobiście bardzo chciałam studiowac socjologię(na rusycystyce bardzo mi sie spodobała) a przyjęli mnie na psychologię...Żałuję...socjolodzy mają znacznie zdrowsze spojrzenie na rzeczywistość. I z tego co wiem, są tam teraz rózne ciekawe specjalizacje i studia podyplomowe.


Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 31.01.07 o godzinie 13:19

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

ja uważam że rzucenie jakich kolwiek studiów na 4 roku to błąd ;)

w tym roku bronię mgr na UKSW i uważam, że to był słuszny wybór, chociaż wolałabym na UW, ponieważ z tego co wiem - tam większy nacisk jest położony na praktykę (tworzenie ankiet, analiza wyników) a u nas niestety więcej na teorię.
Andrzej Bojanowski

Andrzej Bojanowski Dyrektor
Zarządzający

Temat: Socjolog in spe

na 4 roku...dlaczego? (ciekawią mnie motywy, jeśli mogę zapytać oczywiście)

Ja jestem bardzo zadowolony. Lepiej chyba nie mogłem trafić. Choć z perspektywy czasu nie wiem czy sam wybór studiów był do końca świadomy. Najważniejsze jednak, że wiem, że na szczęście trafiłem dobrze...

praktyka...ankiety itp... Kwestia sporna i chyba na osobny temat. Nie jestem zwolennikiem socjologii ilościowej (choć jej nie odrzucam). A teorię...doceniam i traktuje jako dobry fundament.

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

Rzuciłam, bo - wbrew temu, co piszesz, Doroto D. - nacisk był położony głównie na pamięciowe przyswajanie teorii socjologicznych sprzed wielu, wielu lat... Praktyki bardzo niewiele, kompletnie żadnego zainteresowania współczesnymi osiągnięciami socjologii, zwłaszcza amerykańskiej i - generalnie - nudą wiało na tych studiach. A na 4 roku szala goryczy się przelała i zwiałam na ISNS, czyli socjologię stosowaną (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych), gdzie było trochę lepiej. Teraz się pewnie trochę na naszym skostniałym UW zmieniło, ale pod koniec lat 90. nie było zbyt szerokiego wachlarza specjalizacji, oprócz tradycyjnych: politycznej i antropologicznej.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Socjolog in spe

Zawsze mozesz sie reaktywować...ja rozumiem niechęc do studiowania na 4- 5 roku bo tez tak miałam -czlowiek chcialby juz robic cos praktycznego a tu musi ślęczec nad praca mgr...
Ale teraz jest możliwosc robienia licencjatów- człowiek szybko zdobywa wyzsze wykształcenie i uprawnienia zawodowe-może to tez jest na socjologii?...
Chyba, że rzuciłas studia z innych powodów...

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

I jeszcze jedno: metodologia badań socjologicznych (czyli właśnie owe ankiety) była jednym z najgorzej wykładanych przedmiotów, stąd - zapewne - wiele osób kompletnie się zraziło do statystyki i badań ilościowych. A szkoda!

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

Licencjat mam, a potem się przerzuciłam na dziennikarstwo praktyczne (nigdy go nie studiowałam) i działalność artystyczno-kulturalną (też bez jakichkolwiek studiów). Socjologia dała mi, faktycznie, dość solidną podbudowę światopoglądową, ale ogólnie rzecz biorąc nie jestem zwolenniczką teorii, że to studia otwierają oczy na świat.
Andrzej Bojanowski

Andrzej Bojanowski Dyrektor
Zarządzający

Temat: Socjolog in spe

Ja również miałem mnóstwo teorii "starej", ale również zajęcia dot. nowych nurtów ... sam nie wiem czy te nowe nurty są tak porywające...
Generalnie jednak studiowanie - to samodzielne zdobywanie wiedzy. Jeśli naprawdę chcesz szukać, wiedzieć, rozumieć...to ja swoje studia na U Łódzkim polecam. Oczywiście jest spora grupa "wykładowców" która moim zdaniem nie miała prawa się tam znaleźć (brak wiedzy, brak umiejętności przekazania czegokolwiek, brak rozmowy...), ale jest również grupa baaardzo ciekawych ludzi.
Jeśłi ktoś liczy na gotowe rozwiązania, lub samą ekscytującą wiedzę (tematy) podane " w pigułce" to fakt może się trochę zawieść.
Ja również na 4 czy 5 roku miałem momenty gdzie już mi się nie chciało "studiować", widziałem pewien bezszens, lub z czymś diametralnie się nie zgadzałem. U mnie przynajmniej 70% studiujących jak i wykładowców było...przypadkowych. Warto jednak szukać.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Socjolog in spe

Agata Zofia D.:Licencjat mam, a potem się przerzuciłam na dziennikarstwo praktyczne (nigdy go nie studiowałam) i działalność artystyczno-kulturalną (też bez jakichkolwiek studiów). Socjologia dała mi, faktycznie, dość solidną podbudowę światopoglądową, ale ogólnie rzecz biorąc nie jestem zwolenniczką teorii, że to studia otwierają oczy na świat.

Pracujesz w tak ciekawych branżach, że tylko pozazdrościć!...Jak Ty to robisz?Ja własnie jestem na podyplomowym PR ale jakos z góry mi sie wydaje, że nigdy nie dostane sie do tej branży( w przeciwienstwie do tych, którzy juz w niej są i pracując studiują sobie PR...szczęściarze!) a kultura...Boże, co sie dzieje, że tak mało ludzi chodzi do teatru!...jak ja bym chciała pracowac w jakiejs galerii, czy chocby Domu Kultury...pedagogika KO to jest to!- mam tak serdecznie dośc wszystkich pieprzniętych psycholożek i pedagożek w róznych świetlicach terapeutycznych, itp...
Andrzej Bojanowski

Andrzej Bojanowski Dyrektor
Zarządzający

Temat: Socjolog in spe

Dorota S.:
Agata Zofia Dąmbska:Licencjat mam, a potem się przerzuciłam na dziennikarstwo praktyczne (nigdy go nie studiowałam) i działalność artystyczno-kulturalną (też bez jakichkolwiek studiów). Socjologia dała mi, faktycznie, dość solidną podbudowę światopoglądową, ale ogólnie rzecz biorąc nie jestem zwolenniczką teorii, że to studia otwierają oczy na świat.

Pracujesz w tak ciekawych branżach, że tylko pozazdrościć!...Jak Ty to robisz?Ja własnie jestem na podyplomowym PR ale jakos z góry mi sie wydaje, że nigdy nie dostane sie do tej branży( w przeciwienstwie do tych, którzy juz w niej są i pracując studiują sobie PR...szczęściarze!) a kultura...Boże, co sie dzieje, że tak mało ludzi chodzi do teatru!...jak ja bym chciała pracowac w jakiejs galerii, czy chocby Domu Kultury...pedagogika KO to jest to!- mam tak serdecznie dośc wszystkich pieprzniętych psycholożek i pedagożek w róznych świetlicach terapeutycznych, itp...


studia podyplomowe też już zaczynałem...ale je rzuciłem. Według mnie strata czasu. Studiowanie dla samego marnego papierka...-tak też mówią moi znajomi którzy pokończyli różne studia podyplomowe. Szkoda czasu w moim odczuciu.
Nauczyłaś się czegoś na tych studiach?

kultura...teatr...
Nie widziałem jeszcze pustej (nie zapełnionej) sali teatralnej w Łodzi. Ten upadek kultury przez pryzmat teatru to stały punkt programu - wówczas teatr wydaje się taki awangardowy och i ach...
Zwróciłaś uwagę na znaczną cząść publiki w teatrze. Z kulturą to może oni mają wspólny krawat i ładną sukienkę...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Socjolog in spe

Andrzej B.:
Dorota Szczygieł:
Agata Zofia D.:Licencjat mam, a potem się przerzuciłam na dziennikarstwo praktyczne (nigdy go nie studiowałam) i działalność artystyczno-kulturalną (też bez jakichkolwiek studiów). Socjologia dała mi, faktycznie, dość solidną podbudowę światopoglądową, ale ogólnie rzecz biorąc nie jestem zwolenniczką teorii, że to studia otwierają oczy na świat.

Pracujesz w tak ciekawych branżach, że tylko pozazdrościć!...Jak Ty to robisz?Ja własnie jestem na podyplomowym PR ale jakos z góry mi sie wydaje, że nigdy nie dostane sie do tej branży( w przeciwienstwie do tych, którzy juz w niej są i pracując studiują sobie PR...szczęściarze!) a kultura...Boże, co sie dzieje, że tak mało ludzi chodzi do teatru!...jak ja bym chciała pracowac w jakiejs galerii, czy chocby Domu Kultury...pedagogika KO to jest to!- mam tak serdecznie dośc wszystkich pieprzniętych psycholożek i pedagożek w róznych świetlicach terapeutycznych, itp...


studia podyplomowe też już zaczynałem...ale je rzuciłem. Według mnie strata czasu. Studiowanie dla samego marnego papierka...-tak też mówią moi znajomi którzy pokończyli różne studia podyplomowe. Szkoda czasu w moim odczuciu.
Nauczyłaś się czegoś na tych studiach?

kultura...teatr...
Nie widziałem jeszcze pustej (nie zapełnionej) sali teatralnej w Łodzi. Ten upadek kultury przez pryzmat teatru to stały punkt programu - wówczas teatr wydaje się taki awangardowy och i ach...
Zwróciłaś uwagę na znaczną cząść publiki w teatrze. Z kulturą to może oni mają wspólny krawat i ładną sukienkę...

Ja akurat nie studiuję dla papierka bo zresztą niewiele on daje, tylko dla obtrzaskania sie z branżą - generalnie jestem z tych studiów zadowolona(poza nielicznymi wyjątkami typu nawiedzony wykładowca serwujący papkę o pozytywnym myśleniu w kontekście prywatnego PR- nie bacząc, że na sali siedzą m.in. psycholodzy)
Co do kultury, to zobacz, jakim zainteresowaniem sie cieszą tutejsze grupy "kulturalne" i odpowiedz sobie na pytanie, jak zainteresowanie kultura się ma. Ja osobiście nieraz proponowalam spotkanie krakowskich goldenlinistów przy okazji jakiegos kulturalnego wydarzenia- bez żadego odzewu- wychodzą tylko spotkania w dyskotekach...Od jakichs 3 lat chodze z zapałem do Krakowskiego Salonu Poezji Anny Dymnej i choc przedsiewzięcie generalnie cieszy sie ogromną popularnością, chodze tam sama nie mogąc namówic na ten rodzaj spędzania niedzielnego czasu nikogo ze znajomych -ani realnych ani wirtualnych...

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

a u nas krąża opinie że UW - własnie bardzo nowocześnie podchodzi do socjologi :/ więc stare przysłowie - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :)


teatr....
nie uważam, żeby był zanik kultury a tym bardziej teatry - w Warszawie - trzeba rezerwację na bilety robić mc wcześniej - i podobnie jak Andrzej w Łodzi, nie widziałam w Warszawie jeszcze pustej sali...

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

Andrzej B.:
Dorota Szczygieł:
[author]Agata Zofia Dąmbska

kultura...teatr...

Zwróciłaś uwagę na znaczną cząść publiki w teatrze. Z kulturą to może oni mają wspólny krawat i ładną sukienkę...


po czym stwierdzasz, że tylko wygląd świadczy o ich kulturowości,
nie wiesz, że socjolog nie może ulegać sereotypom ;)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Socjolog in spe

Z tą kulturowością w przybytkach kultury to wg mnie tez od jakiegos czasu jest na bakier- np. za moich szkolnych czasów wychodziliśmy do teatru strannie ubrani a teraz proszę- w Teatrze Starym w Krakowie wycieczka z Warszawy-młódź w dzinsach i z plecakami na plecach wali na salę...Tak więc nie pozostały juz nawet te przyjemne dla oka zewnętrzności, po których można było odróżnić teatr od dyskoteki.

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

ehhh.... ta dzisiejsza młodzież ;)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Socjolog in spe

Wiesz, ja wcale sie za taką starą nie uważam...A już duchem na pewno jestem młoda...Bez żadnej kokieterii.
Dlatego tym bardziej mi się nie podoba to, co dzieje się w kulturze...ale chyba troche zboczyłysmy z tematu...

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

trochę tak,

tez uważam, że w niektórych miejsca obowiązuja oficialne stroje, przez szacunek dla instytucji, miejsca
młodzież chce w ten sposób zakreślić swoją indywidualność i wydaje mi się, teraz modne wyrażanie swojej opini przez nie poszanowanie autorytetów (swoja droga piszę mgr na temat aksjonoramtywnego sytemu młodzieży - mam nadzieję, że do czerwca się obronię to bedę mogła podzielic sie wynikami badań:))

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

trochę tak,

tez uważam, że w niektórych miejsca obowiązuja oficialne stroje, przez szacunek dla instytucji, miejsca
młodzież chce w ten sposób zakreślić swoją indywidualność i wydaje mi się, teraz modne wyrażanie swojej opini przez nie poszanowanie autorytetów (swoja droga piszę mgr na temat aksjonoramtywnego sytemu młodzieży - mam nadzieję, że do czerwca się obronię to bedę mogła podzielic sie wynikami badań:))

konto usunięte

Temat: Socjolog in spe

trochę tak,

tez uważam, że w niektórych miejsca obowiązuja oficialne stroje, przez szacunek dla instytucji, miejsca
młodzież chce w ten sposób zakreślić swoją indywidualność i wydaje mi się, teraz modne wyrażanie swojej opini przez nie poszanowanie autorytetów (swoja droga piszę mgr na temat aksjonoramtywnego sytemu młodzieży - mam nadzieję, że do czerwca się obronię to bedę mogła podzielic sie wynikami badań:))

Następna dyskusja:

szukam pracy jako socjolog ...




Wyślij zaproszenie do