Temat: Blip czy Twitter?
Mirek Usidus:
Jednak moje własne teraz już prawie dwuletnie doświadczenia z aktywnego uczestnictwa w społeczności Twittera (Konto mam starsze, bodajże jeszcze w 1997 r. załozone, ale nie byłem aktywny od początku) pokazuje, że pagerank profilu na Twitterze może być bardzo wysoki.
Mirek nie chcę się czepiać, ale zakładam, że z tym 1997r. to literówka (cyfrówka?;))
Uzupełniając Twoje porady na temat Twittera chciałam zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz - nie tyle ważna jest ilość 'followerów' (istnieją sposoby, żeby zdobyć tysiące followerów dość niskim nakładem pracy), co interakcje z obserwującymi konto oraz ich reakcje na nasze tweety. Zbyt dużo firm (i osób prywatnych) chwali się tym, ile to osób ich nie 'followuje' na Twitterze, ale jeśli przyjrzeć się ich profilom, to jest to po prostu zbiorowisko komunikatów w jednym kierunku, bez żadnych interakcji, czyli bez zaangażowania swojej społeczności - to wg mnie równie wartościowe co wystrzelane w ciemno komunikaty prasowe.
Zresztą wystarczy przypatrzyć się jak liczy się rzeczywistą 'wpływowość' profili na Twitterze (np Klout jakie są kryteria Klout score) - ważniejsza jest jakość i liczba interakcji niż tzw. zasięg (czyli ilość followerów).
To samo dotyczy wykorzystywania Twittera do personal brandingu (sama mam stosunkowo małą grupę 'followersów', ale mój Klout score jest wyższy niż wielu osób z tysiącami Twitterowych 'fanów') - tylko znowu, stawiajmy raczej na dialog i budowanie relacji. Jako osoba, która znalazła przez Twittera pracę, plus parę dobrych zleceń, niejako 'przy okazji' bardzo to medium polecam :)