Temat: Agile i EA - przyjaciele czy wrogowie?

W wielu rozmowach, które ostatnio przeprowadziłem nt. wdrożenia zarządzania architekturą korporacyjną w organizacjach pojawia się szczególnie często jeden wątek – EA nie jest dobrym pomysłem na czasy kryzysu, teraz liczy się agile – czyli szybkie dostarczenie rezultatu biznesowego do organizacji.
Zestawienie tych dwóch koncepcji (tj. architektury korporacyjnej i agile) w przeciwległych narożnikach “ringu bokserskiego” nie wydaje się chyba jednak dobrym pomysłem. Każe z tych podejść ma bowiem silne i słabe strony.



Więcej na: http://architekturakorporacyjna.pl/agile-i-architektur...

Temat: Agile i EA - przyjaciele czy wrogowie?

Decydowanie się na cokolwiek z pełnego wachlarza Agile tylko dlatego, że Agile jest modny i cool, jest tak samo dobrym rozwiązaniem, jak wybór języka programowania i rozwiązań technicznych przed rozpoznaniem problemu.

Wpływ na to, że wiele firm przerzuca się (albo zaczyna) od zwinności, to fakt, że w porównaniu z metodykami "cięższymi" odnoszą one wrażenie, że agilowcami zostaną z dnia na dzień, bez przygotowania i bez wiedzy, bo to przecież wszystko jest ukierunkowane na to, żeby: "nie było dokumentacji, planu, projektu i analizy, żeby kod pisać nieustannie i robić wszystko, czego klient sobie zarzyczy". I niestety tak agile jest przez wiele osób rozumiany i przez wiele firm implementowany (co tylko eskaluje problem).

Gdyby wszyscy podchodzili do problemu odpowiednio przygotowani oraz rzetelnie i ze zrozumieniem implementowali rozwiązania, to wydaje mi się, że Agile wcale nie byłby aż tak popularny, ponieważ okazałby się trudniejszy niż się z początku mogłoby wydawać.

Temat: Agile i EA - przyjaciele czy wrogowie?

Bardzo podoba mi się metafora 'latarni morskiej'. Jako osoba z większym doświadczeniem w Agile niż EA, również uważam, że są to podejścia komplementarne.

Złożone (choć niekoniecznie duże) organizacje nie poradzą sobie w dłuższej perspektywie z konkurencją rynkową bez EA. Bez elastyczności jaką daje agile nie podołają wewnętrznej presji na zmiany. Moim zdaniem w nowoczesnym przedsiębiorstwie, gdzie IT jest czymś więcej niż tylko partnerem - gdzie jest niejako częścią core biznesu, oba podejścia muszą się uzupełniać.

Polecam framework SAFe - http://scaledagileframework.com, który w bardzo ciekawy sposób godzi oba 'światy'. Właśnie takie podejście planujemy wdrożyć w PZU.