Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Pierwsza odpowiedź - na pewno nie.
Ale wczoraj byłam w kawiarni i
usłyszałam rozmowę dwóch gości - jeden
zajmował się tematyką, która mnie bardzo zainteresowała.

Oczywiście, nie wtrąciłam się. Teraz żałuję.
Czy jest to rzeczywiście taki straszny nietakt?

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Jeśli najpierw zapytasz rozmówców czy możesz się przyłączyć i otrzymasz zgodę, to nie widzę w tym nic niestosownego. A jeśli wniesiesz coś ciekawego do dyskusji, to powinni być wszyscy zadowoleni.
Sławomir Borowy

Sławomir Borowy SEO specjalista

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Wtrącać się bez wcześniejszego przyzwolenia wiadomo, że nie wypada.
Ja bym w takiej sytuacji spróbował szybko ocenić sytuację, tj. rozważyć, czy nie będę niepożądanym intruzem (jeśli np. wygląda na to, że obok dzieją się jakieś negocjacje biznesowe, wtedy lepiej sobie darować...).
Jeśli wszystko wygląda OK, to myślę że nie będzie niczym niestosownym krótkie pytanie wraz z wyjaśnieniem przyczyny zainteresowania. Tutaj jednak wymagana będzie też pewna empatia, bo często ludzie nie potrafią być asertywni i mimo najmniejszego braku ochoty na dyskusję z osobą trzecią, mogą tego nie zakomunikować ;)
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Rzeczywiście, była to biznesowa rozmowa, ale nie negocjacje.
Bardzo ciekawy wywód właściciela firmy handlowej na temat wyczucia rynku, przyczyn padania firm, negocjacji, płatności, uzyskiwania pozwoleń, nawiązywania kontaktów itd.

Niestety, była to kawiarnia w centrum handlowym - wiadomo, zgiełk i hałas.
Docierało do mnie co któreś słowo.

W temacie biznesu jestem zupełnym laikiem. Więc wątpię, żebym wniosła coś konstruktywnego do rozmowy...

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Aha, czyli chciałaś Ewo bardziej posłuchać tej rozmowy żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego niż się do niej aktywnie włączyć.
W tej sytuacji chyba bym postąpiła podobnie jak Ty, głupio by mi było pytać czy mogę posłuchać rozmowy dwóch obcych osób, nie dając nic w zamian. Rozmówców też mogłaby krępować moja obecność, tym bardziej, że mogło się zdarzyć, że wplatali (ściszonym głosem) informacje poufne.
Gdyby temat dotyczył dyskusji o kulturze czy sztuce, to co innego, ale z biznesem byłabym ostrożna.
Oczywiście nikt nikomu głowy nie urwie i próbować można, rozmówcom - gadułom taka propozycja powinna schlebiać, a cierpiących na chwilowy nadmiar czasu uradować, ale osobiście bym się nie zdecydowała.Renata Z. edytował(a) ten post dnia 09.01.11 o godzinie 00:50
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Renata Z.:

Nie, chciałam się czegoś dowiedzieć, miałam pytania o eksport, patenty
i nawiązanie kontaktu.

Szczerze? Wątpię, czy podzieliłabym się takimi informacjami...

Chociaż odniosłam wrażenie, że gość zajmuje się inną branżą...

konto usunięte

Temat: Czy wypada wtrącić się do rozmowy?

Ewa Rojek:
Pierwsza odpowiedź - na pewno nie.
Ale wczoraj byłam w kawiarni i
usłyszałam rozmowę dwóch gości - jeden
zajmował się tematyką, która mnie bardzo zainteresowała.

Oczywiście, nie wtrąciłam się. Teraz żałuję.
Czy jest to rzeczywiście taki straszny nietakt?

Nie należy "wtrącać" się do rozmowy dwóch osób, które widzimy po raz pierwszy, nawet, jeżeli bardzo tego chcemy. Zapytanie "przepraszam, przypadkiem usłyszałam państwa dyskusję, i zastanawiam się, czy mogłabym się do niej przyłączyć?" jest już odbierane, jakby Pani tych państwa śledziła lub podsłuchiwała, i Pani intencje nie zostaną odpowiednio odebrane- ci państwo widzą Panią pierwszy raz na oczy i nie darzą zaufaniem, a rozmowa mogła mieć charakter prywatny, nawet jeżeli Pani rozumiała ją inaczej.
Zdecydowanie odradzam!



Wyślij zaproszenie do