Paweł B.

Paweł B. Director, SAP
Business
Development, EY

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Artur Jaworski:
Czytając powyzsze, jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że gdybym chciał dla siebie wdrożyc SAP to załatwiam temat przez:
Dobry PM, który ma kontakty i dobierze paczke konkretnych freelancerów.

Tak można działać, ale albo będąc podwykonawcą jakiejś dużej firmy,
albo na jakimś małym projekcie.

Dużego raczej nie zdobędziesz z prozaicznego powodu - nie będziesz w stanie odpowidać finansowo za opóźnienia/niezgodności z umową itp. itd. Większość dużych firm dlatego właśnie wybierze IMG, Accenture, IBM itp. itd., bo te firmy są w stanie odpowiadać zarówno marką jak i finansowo za naprawdę duże kontrakty.

Jest jeszcze inna sprawa - firma (zakładając, że robi projekt własnymi siłami) jest w stanie oddziaływać na swoich pracowników (a PM czasem niestety musi coś wyegzekwować od konsultantów). Na freelancerów nie masz takiego przełożenia.

pozdrawiam
pb

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Paweł Biel:
Artur Jaworski:
Czytając powyzsze, jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że gdybym chciał dla siebie wdrożyc SAP to załatwiam temat przez:
Dobry PM, który ma kontakty i dobierze paczke konkretnych freelancerów.

Tak można działać, ale albo będąc podwykonawcą jakiejś dużej firmy,
albo na jakimś małym projekcie.

Dużego raczej nie zdobędziesz z prozaicznego powodu - nie będziesz w stanie odpowidać finansowo za opóźnienia/niezgodności z umową itp. itd. Większość dużych firm dlatego właśnie wybierze IMG, Accenture, IBM itp. itd., bo
te firmy są w stanie odpowiadać zarówno marką jak i finansowo
za naprawdę duże kontrakty.

Zgadzam się, jednakże to ja jako wykonwaca decydują czy mi są potrzebne takie zabezpieczenia czy nie. Kto mi zabroni zaufać ?
Wiem, że trochę idealizuję ale jestem w stanie wyobrazić sobie taką sytuację, kwestia jakości frelancerów.

Jest jeszcze inna sprawa - firma (zakładając, że robi projekt
własnymi siłami) jest w stanie oddziaływać na swoich pracowników (a PM czasem niestety musi coś wyegzekwować od konsultantów). Na freelancerów nie masz takiego przełożenia.
Nie do końca się z tym zgodzę. Frelancer jeżeli jest dobry i chce działac długofalowo i mieć dobrą markę, nie pozwoli sobie na odwalanie fuszerki.
Kwestią otwartą jest co jest tym egzekwowaniem ?
Może to być przecież robienie Kawy, wkońcu to PM płaci i może wymagać ;)
pozdrawiam, Artur

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Kwestia ezgekwowania umów to chyba oddzielna para kaloszy. Rzadko się zdarza, żeby firma konsultingowa zapłaciła karę wynikającą z umowy. Może to kwestia umowy, ale chyba nie istnieje taka, która sprezycuje każdy aspekt wdrożenia. Najczęściej jedyną "karą" są dodatkowe dni kosnultacji. Z innymi formami "egzekwowanie" umów się nie spotkał. Dotyczy małych i dużych. Nie chce tu poruszać tematu, która firma ma dobrą markę, a która nie ma. Marka IBM niestety nie gwarantuje np dostępności specjalistów w danych dziedzinach (Pawle nic osobistego, tylko przykład). I wtedy ta marka bierze, tych mniej markowych freelancerów i klient płaci za coś 2-3 razy drożej. To moje doświadczenia. Kogo polecam? Polecam firmę zdrowy rozsądek :). Każdy przypadek to indywidualna sprawa, i pewnie każdy w tym wątku powiedział trochę prawdy o rynku sapowskim - szczególnie polskim.

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Witam
A ja z pozycji klienta powiem, że zdecydowanie liczy się marka firmy. Ale nie chodzi o to, żeby była rozpoznawalna, tylko o to, żeby miała udokumentowane doświadczenie. Mówiąc udokumentowane mam na myśli opinie firm, w których robiła wdrożenie a nie listę klientów na stronie. Oczywiście taka firma powinna mieć na pokładzie fachowców, ale prawda jest taka, że niezależnie od migracji specjalistów, każda porządna firma konsultingowa ma kilku "wymiataczy". Nie są to zawsze ci sami ludzie ale zawsze z górnej półki. I nawet jak firma przyśle na wdrożenie trochę juniorów to też nie bardzo ma znaczenie jeżeli tylko mają oni dobrych i doświadczonych seniorów, których mogą pytać. Natomiast uważam, że powinno się zwracać uwagę na specjalizację i raczej nie sięgać tam gdzie oprócz SAP zaoferują nam kilka innych produktów ERP i możemy sobie wybrać. Ja jestem zwolennikiem wąskich specjalizacji i twierdzę, że najlepiej do wdrożeń SAP wybierać firmy, które wdrażają SAP a nie "technologie informatyczne". Z pozycji klienta miałem doświadczenie z każdą z tych opcji i może trochę generalizuję ale za każdym razem moje zdanie się potwierdzało.

pozdrawiam
Ścibor Ł.

Ścibor Ł. IT M&A specialist

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Ja także dorzucę trzy grosze od strony klienta.
Wiadomo, że umowa wszystkiego nie przewidzi, ale opóźnienia, nieplanowe wyłączenia spowodowane działaniami wdrożeniowymi i inne zakłócenia dostępności to sytuacje które w umowie można zastrzec karą (nb. zdaję sobie sprawę, że ta kara to zwiększone ryzyko dla wykonawcy, który ją wkalkuluje w koszty kontraktu). Na ryzyko finansowe poniesienia kar decydują się raczej średnie i duże firmy wdrożeniowe a nie grupka skrzykniętych freelancerów (a w końcu każdemu się coś może stać - ileż to widziałem wpiętych w dokumentacji wdrożeniowej pism do komitetu sterującego, że pan(i) się zwolnił, ten zachorował a tamten żonę/dziecko mieć będzie i będzie pracował w innym wymiarze (za inną stawkę) ale damy na to miejsce kolejną osobę).
Freelancerom ludzie się skończą, duże firmy mają potencjał, żeby projekt w takiej trudnej sytuacji pociągnąć.
Co do samej kary wiadomo, że ciężko iść z wykonawcą całkowicie na udry - bo to powodować może zerwania kontraktu (za co też jest kara) ale co gorsza (punkt widzenia klienta) trzeba ponownie rozpoczynać procedury, przetargi i inne cuda wianki (jeśli kogoś to obowiązuje), stąd chęć wypośrodkowania przez zamawiającego i wykonawcę sposobu naprawy problemu. Niemniej ta opcja i związane z nią ryzyko na wypadek jakby Dyrektoriatowi coś dziwnego strzeliło do głowy zawsze pozostaje.

Jednakowoż zgodzę się, że w momencie nieprojektowym do wykonania zmian spowodowanych rozwojem zarówno firmy jak i systemu np. wykonania rekonfiguracji modułu, z którą sobie Key User + lokalne wsparcie nie poradzi, taniej i szybciej jest wziąść z rynku specjalistę o nieposzlakowanej opinii... Ale odpowiedzialność za projekt to z mojego klienckiego punktu widzenia zupełnie inna para kaloszy.
Ścibor Ł.

Ścibor Ł. IT M&A specialist

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Grzegorz Kondracki:
Ja jestem zwolennikiem wąskich specjalizacji i twierdzę, że najlepiej do wdrożeń SAP wybierać firmy, które wdrażają SAP a nie "technologie informatyczne". Z pozycji klienta miałem doświadczenie z każdą z tych opcji i może trochę generalizuję ale za każdym razem moje zdanie się potwierdzało.

Ponadto wielkość firmy wdrażającej dobierać do skali firmy. Lepiej być kluczowym klientem dla małej/średniej firmy niż jednym z wielu maluchów dla dużej. Ot i alokacja zasobów firmy lepiej wypada wtedy i chęci więcej konsultanci mają jakoś...
Paweł B.

Paweł B. Director, SAP
Business
Development, EY

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Grzegorz Kondracki:
Natomiast uważam, że powinno się zwracać uwagę na specjalizację i raczej nie sięgać tam gdzie oprócz SAP zaoferują nam kilka innych produktów ERP i możemy sobie wybrać. Ja jestem zwolennikiem wąskich specjalizacji i twierdzę, że najlepiej do wdrożeń SAP wybierać firmy, które wdrażają SAP a nie "technologie informatyczne".

Tutaj można nieco polemizować.
Tzn. o ile, jeśli wybierasz małą firmę, to rzeczywiście dobrze żeby miała naprawdę ugruntowaną specjalizację SAP.
Jednak, gdy w kontekście przetargu pojawiają się najwięksi gracze, to siłą rzeczy zajmują się one 'technologiami informatycznymi', ale w tym mają zawsze jakiś duży wydzielony zespół SAP. Dodatkowo na pewno mają też zespoły specjalizujące się w innych dziedzinach, które mogą doradzić w sprawach związanych z projektem (np. hardware, backup solutions, platformy integracyjne).

Dodatkowo istnieje jeszcze jeden ciekawy aspekt - duże fimy, często nie są kojarzone z SAP pomimo, że działają intensywnie na tym rynku, ale czasem np. tylko w segmencie bardzo dużych implementacji.

Nie szukając daleko - czy IBM ludziom w Polsce kojarzy się z wdrażaniem SAP? W/g mojej wiedzy umiarkowanie.
A IBM jest największym globalnym partnerem SAP, a w Polsce zespół SAP to gdzieś koło 100 osób (i to w większości z dużym doświaczeniem czasem jeszcze z PwC albo Coopers and Lybrand).

koniec reklamy ;-)

pozdrawiam
pb
Tomasz M.

Tomasz M. SAP Project Manager

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

"A IBM jest największym globalnym partnerem SAP, a w Polsce zespół SAP to gdzieś koło 100 osób..."

Dlatego też uważam, że do dużych wdrożeń wybierane są tylko duże firmy, mniejsza firma mnie ma takich zasobów konsultantów by sprostać zadaniu. Duże firmy miedzynarodowe mogą zawsze posiłkować się jeszcze konsultantami ze swoich zagranicznych oddziałów lub offshore centers.

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Super reklama. To dobrze, że pracownicy identyfikują się z firmą. To jeszcze dla małych robaczków prośba o wyjaśnienie terminu "duże wdrożenie" i czy "małe wdrożenia" są traktowane z mniejszym priorytetem? Tzn nie ma zasobów nie ma jakości....
Paweł B.

Paweł B. Director, SAP
Business
Development, EY

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Dominik Kacprzak:
Super reklama. To dobrze, że pracownicy identyfikują się z firmą.

Powiem szczerze, że wypowiedź moja nie miała zamiaru reklamować IBM. Pomimo tego, że dobrze mi tam. Po prostu dobrze pasował mi przykład IBM do tezy o 'technologiach informatycznych'.
To jeszcze dla małych robaczków prośba o wyjaśnienie terminu "duże wdrożenie" i czy "małe wdrożenia" są traktowane z mniejszym priorytetem? Tzn nie ma zasobów nie ma jakości....

Odwracasz nam tezę, która brzmiała 'że do dużych projektów wybiera się duże firmy'...a nie 'że duże firmy małe wdrożenia świadczą z inną jakością'.

pozdrawiam
pb
Tomasz W.

Tomasz W. SAP HR International
Project Manager,
Deutsche Telekom
Group

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Naszemu rynkowi jeszcze daleko do zachodniego w kontekście oferowania konsultantom warunków pracy takich aby jej nie zmieniali co rok. Pamiętam, że na przestrzeni ostatnich pięciu lat duża giełdowa spółka tzw integrator z C w nazwie na początku, (teraz już z S ;) kilka razy budował i wywalał SAPerów na bruk w zależności od zmiany koncepcji prowadzenia biznesu.

A jako odpowiedzialny za rozwój SAPa w mojej firmie, wprowadzam do umów zapisy o "stałości zatrudnienia" wiodących konsultantów, przynajmniej na kluczowe części wdrożenia. I oczywiście zdarzyło się, że konsultant odszedł, ale (może wystraszony zapisami w umowie, a może nie) wykonawca i tak zatrudniał go na zlecenie tak aby dokończył swoją robotę.
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Tomasz W.:
wprowadzam do umów zapisy o "stałości zatrudnienia" wiodących konsultantów, przynajmniej na kluczowe części wdrożenia. I oczywiście zdarzyło się, że konsultant odszedł, ale (może wystraszony zapisami w umowie, a może nie) wykonawca i tak zatrudniał go na zlecenie tak aby dokończył swoją robotę.
Tak nieczepliwie spytam - i ktoś coś takiego podpisał? bez definicji wyjątków? (np. właśnie zmiana pracy, wyjazd do Nowej Zelandii, śmierć wreszcie)? Taki zapis - pomijając przedmiotowo-niewolnicze traktowanie człowieka jakim jest konsultant - jest po prostu nieetyczny (na zachodzie o którym wspominasz ludzie nie mają na celu straszenie swoich partnerów biznesowych) i potencjalnie samobójczy (dla firmy wdrożeniowej). Wystarczy takiemu człowiekowi zaproponować pensję np. 2 razy wyższą, kupić go do siebie i na mocy zapisu zmusić wykonawcę zeby go ode mnie podnajął za np. 3 razy tyle. I wykonawca jest puszczony z tzw. torbami... I mówię to naprawdę niezłośliwie, przy dużej sympatii do PWPW.
DM

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Paweł Biel:
Dominik Kacprzak:
Super reklama. To dobrze, że pracownicy identyfikują się z firmą.

Powiem szczerze, że wypowiedź moja nie miała zamiaru reklamować IBM. Pomimo tego, że dobrze mi tam. Po prostu dobrze pasował mi przykład IBM do tezy o 'technologiach informatycznych'.
To jeszcze dla małych robaczków prośba o wyjaśnienie terminu "duże wdrożenie" i czy "małe wdrożenia" są traktowane z mniejszym priorytetem? Tzn nie ma zasobów nie ma jakości....

Odwracasz nam tezę, która brzmiała 'że do dużych projektów wybiera się duże firmy'...a nie 'że duże firmy małe wdrożenia świadczą z inną jakością'.

pozdrawiam
pb


Nie odwracam tezy. Zawsze można powiedzieć, że 3 koła są dobre. Ja mówię, że jedno jest zepsute.
Stwierdzenie duże wdrożenie - kto w Polsce decyduje się na "duże wdrożeniach"? Orlen? kto jeszcze zasługuje na miano "dużego wdrożenia"?
Masz rację, że brand daje wiekszą gwarancję (powiedzmy "gwarancję" ). Ale nie ma to nic wspólnego z jakością wdrożenia. I nie dlatego, że te firmy nie zatrudniają wysokiej klasy specjalistów, tylko dlatego, że o ich przydziale nie decyduje klient. Dlatego zapytałem jak i co się dzieje, gdy ktoś w firmie np IBM stwierdzi, że niewielki projekt u klienta w Państwie X ma "niski" priorytet? Czy wtedy jednak moje stwierdenie duża firma niewielki projekt = słaba jakość.
Co do wysokiej klasy specjalistów to mam wrazenie, że coraz czesciej zostaja freelancerami (sami sobie wytworzyli brand).

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Dariusz Michalski:
Zelandii, śmierć wreszcie)? Taki zapis - pomijając przedmiotowo-niewolnicze traktowanie człowieka jakim jest konsultant - jest po prostu nieetyczny (na zachodzie o którym
wspominasz ludzie nie mają na celu straszenie swoich partnerów
biznesowych) i potencjalnie samobójczy (dla firmy wdrożeniowej).

Nie jest to niewolnicze. To zmartwienie pracodawcy, żeby zapewnić takie warunki, żeby pracownik chciał pracować w danym projekcie.

Można to poprzeć umowami, żeby pracownik miał taki obowiązek.

I prawo pracy przewiduje takie zatrudnienie (na czas projektu, na czas określony - bez możliwości wypowiedzenia takiej umowy). Do tego dochodzą oczywiście wszelakie umowy cywilnoprawne.

Natomiast zmiana konsultanta (nawet na równie dobrego czy lepszego - już nie mówiąc o gorszym) w trakcie projektu może być zabójcza dla projektu jak również spowodować ogromne straty dla klienta (a w skrajnym przypadku jego upadłość).

Mnie wcale nie dziwi domaganie się w pisania do umowy przynajmniej trzonu zespołu wdrożeniowego. I uważam to za bardzo dobre rozwiązanie.
Paweł B.

Paweł B. Director, SAP
Business
Development, EY

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Dominik Kacprzak:
Stwierdzenie duże wdrożenie - kto w Polsce decyduje się na "duże wdrożeniach"? Orlen? kto jeszcze zasługuje na miano "dużego wdrożenia"?

Nie tylko ;) Ale jak sam pewnie się domyślasz, nie jestem upoważnioną osobą do opowiadania dla kogo pracujemy.
Masz rację, że brand daje wiekszą gwarancję (powiedzmy "gwarancję" ). Ale nie ma to nic wspólnego z jakością wdrożenia. I nie dlatego, że te firmy nie zatrudniają wysokiej klasy specjalistów, tylko dlatego, że o ich przydziale nie decyduje klient. Dlatego zapytałem jak i co się dzieje, gdy ktoś w firmie np IBM stwierdzi, że niewielki projekt u klienta w Państwie X ma "niski" priorytet? Czy wtedy jednak moje stwierdenie duża firma niewielki projekt = słaba jakość.

Mam wrażenie, że ktoś z 'dużych' Cię rozczarował...
Ale do rzeczy...

Co do alogrytmu alokacji zasobów na projekt nie będę się wypowiadał, bo:
- to nie moja działka
- jak sądzę każda firma robi to inaczej.

Ze swojego podwórka i doświadczenia mogę napisać dwie rzeczy:
1) nigdy w IBM nie zdarzyło mi się, żeby podczas pracy dla mniejszego klienta ktoś wyżej postawiony powiedział "Zrób to na odwal i idź do klienta X...bo jego projekt większy'
2) przypisanie konsultanta do projektu jest rzeczą bardzo mocno przestrzeganą (wiem to z doświadczenia) i jeśli masz alokację typu 20% czasu klient X, 80% czasu klient Y założoną na cały rok 2008,
to nie ma możliwości, żeby ktoś Cię wrzucił jeszcze na projekt dla klienta Z. Menedżer projektu Z szuka konsultantów wolnych, a jak nie znajdzie w PL, to ma jeszcze inne kraje.
W małej firmie (to też wiem z doświadczenia...i nie tylko mojego)...bywa, że dostaniesz tego klienta Z. Co z tym zrobisz...zależy od Ciebie (opcje masz dwie: siedzenie po godzinach, albo mniejsza ilość pracy dla X i Y).

I jeszcze jedna rzecz o jakości konsultantów na projekcie. Każdy projekt ma swojego PM i każdy PM szuka jak najlepszych dla swojego projektu, bo odpowiada za jego wynik. A jak ich już znajdzie, to mu ich się nie zabiera - patrz pkt.2 'alokacja'.

Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.
Co do wysokiej klasy specjalistów to mam wrazenie, że coraz czesciej zostaja freelancerami (sami sobie wytworzyli brand).

Oczywiście, że zostają ale nie każdy (znam ludzi, którzy zajmują się SAPem od kilkunastu lat i ciągle pracują dla firmy a nie na własny rachunek). Zastanawiam się tylko jak wygląda potem ich ścieżka kariery... Ale tu już trzeba by freelancerów popytać.

pozdrawiam
pb

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Mariusz Grodzicki:

Natomiast zmiana konsultanta (nawet na równie dobrego czy lepszego - już nie mówiąc o gorszym) w trakcie projektu może być zabójcza dla projektu jak również spowodować ogromne straty dla klienta (a w skrajnym przypadku jego upadłość).

Możesz podać jakiś przykład takiej sytuacji gdy zakończyło to się katastrofą ?
Ja wielokrtonie obserwowałem taką sytację, nigdy nie wiązało to się z katastrofą, co nie zmienia faktu że nie widziałem wszystkiego i jestem w stanie wyobrazić sobie taką sytuację :)
Przy założeniu, że projekt jest dokumentowany oraz konsultant nie odchodzi nagle i jest okres przejściowy (powiedzmy tydzień) nie bardzo wiem co może pójść nie tak przy takiej zamianie.
Zakładam również, że wdrażamy standard SAPa, a nie wykorzystujemy go jako narzędzia developerskiego do pisania czegoś na boku.
pozdrawiam, Artur

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Artur Jaworski:
Zakładam również, że wdrażamy standard SAPa, a nie wykorzystujemy go jako narzędzia developerskiego do pisania

Przy takim założeniu to nawet firmy konsultingowe mogłyby się zmieniać co pół roku, przyjmując spójność w koncepcji wdrożenia - i tak by się nic nie zawaliło.

Ja osobiście nie widziałem ani nie słyszałem o wdrożeniu gdzie obyłoby się bez developerki, co nie znaczy że gdzieś tak nie jest, chwała tej firmie za to :)

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Artur Jaworski:
Możesz podać jakiś przykład takiej sytuacji gdy zakończyło to się katastrofą ?

Upadek całkowity wdrożenia pewnego systemu w CEDC.
Ogromne opóźnienia we wdrażaniu systemu w BRE Leasing (skończyło się w sądzie).

Możesz też popytać klientów Variasa, co się stało, jak kilku wiodących konsultantów odeszło i musieli ściągać Słowaków (i jak im wytłumaczyć, co to rejestr VAT ;) )

Jaka część projektów, które znasz skończyło się w terminie, budżecie i bez ograniczenia zakresu?

Wg. badań to nieco w najlepszych latach poniżej 30%.

Nie znam konsultanta, który po wejściu w rozpędzony projekt nie potrzebuje czasu na zapoznanie się z nim.

To dla mnie oczywiste, że zmiana człowieka to strata czasu.

Dodatkowo dla mnie ważne są predyspozycje i cechy osobowościowe członków zespołu jak i konkretne doświadczenia i umiejętności.
Zakładam również, że wdrażamy standard SAPa, a nie wykorzystujemy go jako narzędzia developerskiego do pisania czegoś na boku.

Sama konfiguracja i koncepcja jest sporym wyzwaniem. Oprogramowanie, przy dobrze sprecyzowanych założeniach i opisie procesów to już mniejsze piwo.

Kiedy wdrażam system w zakresie obiegu dokumentów zakupowych, to najchętniej widzę w zespole osoby, które już to robiły (ukłon w stronę Pawła) i to najlepiej w podobnych organizacjach.
Wytłumaczenie, po 250 godzinach wywiadów nowemu konsultantowi, co który użytkownik robi i czego potrzebuje, żeby konsultant mógł wypracować dobre rozwiązanie nie może obyć się bez utraty pewnych informacji (no, chyba, że ktoś nagrywał wszystkie wywiady - ale wtedy przesłuchanie też zajmie 250 godzin).Mariusz Grodzicki edytował(a) ten post dnia 07.03.08 o godzinie 11:36

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Łukasz T.:
Artur Jaworski:
Zakładam również, że wdrażamy standard SAPa, a nie wykorzystujemy go jako narzędzia developerskiego do pisania

Przy takim założeniu to nawet firmy konsultingowe mogłyby się zmieniać co pół roku, przyjmując spójność w koncepcji wdrożenia - i tak by się nic nie zawaliło.

Ja osobiście nie widziałem ani nie słyszałem o wdrożeniu gdzie obyłoby się bez developerki, co nie znaczy że gdzieś tak nie jest, chwała tej firmie za to :)

Nie chodzi mi o całkowitą eliminację developerki.
Mówię o sytuacji gdy wdrożana funkcjonalność jest w więcej niż w 10% wykonana w ABAPie.
Po przekroczeniu tej liczby potrzebujesz nie systemu ERP z gotowymi procesami biznesowymi a narzędzia developerskiego żeby napisać sobie coś od 0.
Nie widzę zagrożeń w pisaniu dodatkowych raportów w ABAP czy wykorzystywaniu user-exitów.

konto usunięte

Temat: Polecane firmy consultingowe SAP

Paweł Biel:
Dominik Kacprzak:
Stwierdzenie duże wdrożenie - kto w Polsce decyduje się na "duże wdrożeniach"? Orlen? kto jeszcze zasługuje na miano "dużego wdrożenia"?

Nie tylko ;) Ale jak sam pewnie się domyślasz, nie jestem upoważnioną osobą do opowiadania dla kogo pracujemy.
Masz rację, że brand daje wiekszą gwarancję (powiedzmy "gwarancję" ). Ale nie ma to nic wspólnego z jakością wdrożenia. I nie dlatego, że te firmy nie zatrudniają wysokiej klasy specjalistów, tylko dlatego, że o ich przydziale nie decyduje klient. Dlatego zapytałem jak i co się dzieje, gdy ktoś w firmie np IBM stwierdzi, że niewielki projekt u klienta w Państwie X ma "niski" priorytet? Czy wtedy jednak moje stwierdenie duża firma niewielki projekt = słaba jakość.

Mam wrażenie, że ktoś z 'dużych' Cię rozczarował...
Ale do rzeczy...

Co do alogrytmu alokacji zasobów na projekt nie będę się wypowiadał, bo:
- to nie moja działka
- jak sądzę każda firma robi to inaczej.

Ze swojego podwórka i doświadczenia mogę napisać dwie rzeczy:
1) nigdy w IBM nie zdarzyło mi się, żeby podczas pracy dla mniejszego klienta ktoś wyżej postawiony powiedział "Zrób to na odwal i idź do klienta X...bo jego projekt większy'
2) przypisanie konsultanta do projektu jest rzeczą bardzo mocno przestrzeganą (wiem to z doświadczenia) i jeśli masz alokację typu 20% czasu klient X, 80% czasu klient Y założoną na cały rok 2008,
to nie ma możliwości, żeby ktoś Cię wrzucił jeszcze na projekt dla klienta Z. Menedżer projektu Z szuka konsultantów wolnych, a jak nie znajdzie w PL, to ma jeszcze inne kraje.
W małej firmie (to też wiem z doświadczenia...i nie tylko mojego)...bywa, że dostaniesz tego klienta Z. Co z tym zrobisz...zależy od Ciebie (opcje masz dwie: siedzenie po godzinach, albo mniejsza ilość pracy dla X i Y).

I jeszcze jedna rzecz o jakości konsultantów na projekcie. Każdy projekt ma swojego PM i każdy PM szuka jak najlepszych dla swojego projektu, bo odpowiada za jego wynik. A jak ich już znajdzie, to mu ich się nie zabiera - patrz pkt.2 'alokacja'.

Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.
Co do wysokiej klasy specjalistów to mam wrazenie, że coraz czesciej zostaja freelancerami (sami sobie wytworzyli brand).

Oczywiście, że zostają ale nie każdy (znam ludzi, którzy zajmują się SAPem od kilkunastu lat i ciągle pracują dla firmy a nie na własny rachunek). Zastanawiam się tylko jak wygląda potem ich ścieżka kariery... Ale tu już trzeba by freelancerów popytać.

pozdrawiam
pb


OK więc walę przykładem. Kick of - liczba kosnultantów po stronie dostawcy 10 każdy został przedstawiony praktycznie do każdego większego tematu, GO Live już tylko 5 z czego 1 ze sporem doświadczenie alokowany na kilka projektów w dodatku zachorował człowiek bo go chyba chcieli zajechac :).

Nikt nie powie odwal temat, ale liczba projektów i ich zlozoność zmuszą Cie do zaaplikowanie nie najlepszych rozwiazan a najszybszych i najlatwiejszych do zrobienia dla Ciebie.

Nie jestem osobą która może powiedzieć duzi są źli. Nie o to biega. Wątek jest jakie firmy polecacie - próbuje powiedzieć, że wielkość ma drugo albo trzeciorzędne znaczenie. Możesz trafić na dużą rybę z kiepskim zespołem a może trafić na małą rybą z super konsultanatami i na odwrót.



Wyślij zaproszenie do