Temat: SAP - Dostep do systemu szkoleniowego IDES
Artur Jaworski:
Pytam pana o konkrety, rezultaty a Pan mi: "Wiec tym argumentem troche sie pan jako "nieswiadomy" tematow pedagogiki i szkolen diskwalifikuje. "
Naprawdę dziwi mnie, że nie zna mnie Pan kompletnie, w wypowiada się tak jednoznacznie co do mojej osoby.
Ja znam doskonale system IDES, zarówno jako osoba szkolona na nim, jak i jako prowadzący szkolenia dla innych.
Dlatego wiem, kim Ci inni powinni być, żeby to miało sens (żeby korzyści przewyższały koszty).
Może napisze prościej:
W jaki, konkretny sposób, tego typu szkolenia, zwiększa wartość biorących w nim udział osób, na rynku pracy?
Napisał Pan masa ogólników typu "Skutecznosc szkolenia jest uzalerzniona od grupy jaka sie szkoli" A można tak konkretniej, co i jak się robi i czym to się różni od szkolenia kodowego?
Rozumiem, że mam Pan kłopoty z ortografią, niestety nic dobrego nie widzę w samej meteorytyce wypowiedzi.
Otóż opisuje Pan standardowe definicje czym jest IDES co w nim można robić i jak wyglądają materiały szkoleniowe. Pewnie to się sprawdza, w rozmowach z osobami które nigdy tego systemu nie widziały, ale nie tu.
Wynika z tego, że chce Pan robić standard, a to moim zdaniem jest dobre dla członka zespołu wdrożeniowego tuż przed wdrożeniem. Natomiast jak to może pomóc osobie zagrożonej bezrobociem?
Rozumiem chęci Pana Dyrektora z Urzędu Pracy, w końcu jakby nie było takich akcji, to do czego byłby potrzebny? Nie mam natomiast pewności czy wie, albo czy jest dla niego ważne, jaki ma być zwrot z pieniążków wydawanych na szkolenia.
Na pewno na slajdach i dokumentach wszystko będzie pięknie wyglądało :)
Panie Arturze, nie znam pana osobiscie, ale dochodzimy do punktu o ktorym tak jak zrozumialem panu chodzi.
Temat skutecznosci szkolen nie ma nic do czynienia z tematen SAP lub nie SAP. Dla czego istnieje na rynku w wielu wypadkach taka "mafia" wiedzacych broniaca sie przed wprowadzeniem innych osob zewnetrznych - szczegolnie w branzy SAP demonizuje sie ze jest ta wiedza na takim wysokim poziomie ze zewnetrzne firmy consultingowe pozwalaja sobie na bardzo wysokie stawki w ramach wdrazaniu, intergracji i obslugi procesow. Wszyscy na tym doskonale zarabiamy, SAP jako dostawca licencji, pan jako osoba wdrazajaca a potem my jako firmy szkoleniowe, wiec nie o to chodzi, ale jest mi pana argumentacja bardzo jasna i ja rozumiem, bo slysze to od lat.
Rezultaty naszych szkolen sa mierzone w stopniu jakim sa zdawana egzaminy certyfikacyjne i ilosci osob ktore uzyskuja prace lub pozostaja na swojich miejscach pracy. Nie mam za bardzo czasu na opisywanie przykladu projektu VOLVO Cars Gent, ale jest to typowym przykladem, jak urzedy pracy, pracodawca i firmy szkoleniowe wspolpracuja aby utrymac miejsca pracy.
Co do osob zagrorzonych bezrobociem jest to dosyc bardzo latwa sprawa.
Demograficzna systuacja Europy jest bardzo krytyczna. Brak rak do pracy doprowadza do sytuacji, gdzie oosby z mniejsza kwalifikacja sa doksztalcane, osoby funkcjonujace w zawodzie musza byc doksztalcane, bo okres pracy musi byc przedlurzony, nie tylko pod kwestja braku rak pracy ale z powodu ze systemy socjalne nie beda w stanie utrymac 60 letnie emeryta, ktory 20 lub 25 lat uzyskuje emeryture. (Wiekszosc krajow starej europy podnislo juz wiek emerytalny z 65 na 67, dyskusja na podniesienie do 70 roku jest otwarcie prowadzona, za pare lat terz to sie zmieni w tym kierunku)
55 letnia ksiegowa, lub 50 letni pracownik logistyki bez wiedzy SAP przy pracy w firmach gdzie zostanie wprowadzony system ERP jest ewidentnie zagrorzony bezrobociem. Teraz pytanie, co z tym zrobimy - doszkalamy czy spuszczamy na systemy socjalne ktore sa juz przeciarzone (Nie bede wspominal systucji Polskiego ZUS)
Co do tematu Urzedow pracy. Mozemy dlugo dyskutowac o tym po co oni sa i co robia, ale to nie jest tematem - Trzeba z ta biurokracja zyc jak jest i w malych krokach zmieniac tam podejscie do problematyki. Sa urzedy Pracy "Open Minded" i sa Urzedy ktore powinny byc natyczmiast zamkniete bo szkodza osobom ktore sa im potrzebne.
Na szczescie jest bardzo duzo zaangarzowanych osob w Urzedach Pracy ktorym nie jest obojetnie ze utrzymuja statystyke na poziomie gwarantujace im prace.
Co do zwrotu wydanego kapitalu przez publiczne organizacje nie ma 100 %-wej gwarancji, sam pan to wie, nie ma idealnych sytuacji w zyciu, wiec darzenie do jak najiepnieszej sytuacji jest wystarczajace i zawsze moitorowane.
Faktem jest, ze "calo rzyciowa nauka" bedzie konieczna, i nikt nie stracil jeszcze pracy, lub nie znalazl pracy dla tego bo mial za wysoka kwalifikacje.
Powracajac do mojego wstepnego pytania, sa firmy zajmujace sie szkoelniami lub wdrazaniem systemow zaintersowane powiekszenia swojego zakresu dzialnosci otwartymi szkoleniami SAP, jak tak, to zapraszam do kontaktu.