Temat: Utrzymanie SAPa-problemy/trudności
W sumie to nie lubię tu za bardzo pisać lecz ta dyskusja delikatnie mnie zainteresowała.
Kolega narzeka na jakieś rozwiązania stworzone przez development, które mają problem z wydajnością. Materiały typu Z*mu się nie kalkulują, raporty typu Z* mu za długo działają. SAP jest do bani ponieważ coś tam nie działa a inny soft erpowy jest super bo się raport w 20s uruchamiał.
Czy ktoś pochylił się nad tematem dlaczego tak się dzieje, zastanowił jak te materiały skalkulować, a może ta kalkulacja z biznesowego punktu widzenia to jest jakaś "głupota" wymyślona przez kogoś i nie powinna być wogóle wykonywana.
Czy wykonaliście testy wydajnościowe systemu sprawdzające w którym momencie system ma problemy obliczeniowe?
Co do konsultantów to może mieli rację, proponując sprawdzone rozwiązania. Przecież korporacja w innych krajach tak działa to dlaczego my w Polsce nie możemy. Pomijając Polską specyfikę czym różnią się procesy logistyczne, sprzedażowe, produkcyjne itp. w polskim oddziale od tych korporacyjnych.
Może mamy zbyt skomplikowane procesy i sami utrudniamy sobie życie wymagając od konsultantów aby informatyzowali coś co w ogóle nie powinno zostać zinformatyzowane.
"Procesy muszą być przede wszystkim powtarzalne i dobrze zrozumiane oraz udokumentowane. Z tym mają często problem nie tylko małe i średnie przedsiębiorstwa. Na przykład, dla nikogo nie jest to problemem, kiedy fakturowanie za każdym razem przebiega trochę inaczej, w zależności od klienta. Przy takim podejściu trudno jest mówić o efektywnym wykorzystaniu narzędzi IT. Nie można informatyzować improwizacji, bałaganu, trzeba dokładnie opisać procedury. A tu jest bardzo często bariera mentalna. Wiele firm ma problemy ze zdefiniowaniem procesów. Wiele przedsiębiorstw nie wie nawet, jakie stosuje zasady działania."