Diana Pogodna wolny zawód
Temat: Wspomnienia i opowieści - przykłady, ciekawe artykuły.
Właściwie, to zupełnie nie wiedziałam, w którym wątku umieścić tą moją opowieść :)W jakimś sensie jest ona związana ze wspomnieniami, więc znalazla się tu.
Sąsiadka mojej mamy odwiedziła dzieci i wnuki w USA. Podrózowali po kilku wybranych stanach,
zwiedzali trasy turystyczne i inne takie ciekawostki :)
Oczywiście sąsiadka postanowiła przywieźć swoim przyjaciółkom z Polski jakies drobne upominki, zrobiła nawet listę i córka i zięć pomagali "kompletować" prezenty. Dość szybko lista była prawie zamknięta, bo w trakcie zwiedzania sklepów z pamiątkami/upominkami było pod dostatkiem.
Tylko dla mojej mamy jakoś nic się jej nie trafiało, nie mogła "wypatrzeć" nic wartego podarowania.
Dzień przed odlotem wyruszyła jeszcze na spacer z najmłodszym wnukiem (5 lat) po okolicy.
Trochę im się trasa pomyliła/przedłużyła. W każdym razie trafili przed witrynę sklepu z antykami.
Na wystawie w delikatnej, starej ramce, w otoczeniu kilkunastu/kilkudziesięciu zdjęć, stało jedno, które szczególnie zainteresowało sąsiadkę - już wiedziała, że znalazła prezent dla mojej mamy.
Weszli do sklepu i tu nastapiła ciekawa scena: pięciolatek tłumaczył słowa babci sprzedawcy i odwrotnie. Zdjęcie kosztowało jakąś horrendalna sumę i sąsiadka juz zrezygnowała, ale dzieciak się uparł i "targował" ;) ze sprzedawcą. W końcu wyszli z zapakowaną fotografią i notką krótką od sprzedawcy. Po powrocie do domu córki, sąsiadka dowiedziała się, że sprzedawca napisal,że ma też inne pamiątki związane ze zdjęciem.
Fotografia jest z 1832 roku, zrobiona w Foto Ateliere w Stanach, ramka delikatna,
rzeźbiona w listki, na lekko pożółkłym zdjęciu jest dziewczynka, lat może 3-4,
w stroju z epoki, w ślicznych bucikach zapinanych na guziczki i "puszystej" sukieneczce :)
Moja mama jak rozpakowała zdjęcie to pomyślała, że to żart.
Na zdjęciu jestem ja :)