Władysław C.

Władysław C. Programista
Aplikacji
Internetowych Java

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Rozpocznę drugi wątek na tej grupie po Co mam prawo wiedzieć w rekrutacji?
Moja droga zawodowa po ukończeniu studiów, jeśli ktoś zajrzy do mojego profilu jest bardzo wyboista, delikatnie to ujmując. To, co kiedyś było moim hobby, staje się zawodem, a to co miało być moim zawodem, stało się jednym z zainteresowań.
Inaczej niż w przypadku Billa Gatesa :) - zaczynał od IT, o czym każdy wie, a teraz częściej mówi o ochronie środowiska - Bill Gates on energy: Innovating to zero!
Na marginesie - polecam relacje z konferencji TEDx, jeśli ktoś nie zna.

Moje pytanie - co jest lepsze, jedna praca przez wiele lat czy wiele prac, rożnych zajęć...Czy się to da jednoznacznie określić?
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

ha! ale co rozumiesz przez jedna pracę przez wiele lat? Ja dość długo pracuje dla / w obecnej firmie, tyle ze jesli chodzi o wykonywaną pracę to po drodze mialam dwie dosc spore rewolucje w zakresie obowiazkow.
Władysław C.

Władysław C. Programista
Aplikacji
Internetowych Java

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

W moim zapytaniu mam raczej na myśli jedną pracę przez wiele lat, w znaczeniu dla różnych podmiotów, firm
Chciałbym poczytać opinie ludzi z HR, co na ten temat myślą :)Władysław C. edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 09:57
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mój anty-idol w polskim Executive Search raczył się kiedyś wypowiedzieć dla prasy: "CV ludzi którzy często zmieniali pracę, wyrzucam od razu do kosza".

A potem się dziwił, że liczba klientów jego firmie spadła.
Mateusz Smoczynski

Mateusz Smoczynski IT Recruitment
Partner / Management
Consultant / Agile
En...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Firmy nie przepadaja za "skoczkami" poniewaz boja sie, ze ich opusci rownie szybko jak poprzednich pracodawcow... Wiadomo ze rekrutacja i wdrozenia nowego pracownika to dla firmy koszty. Oczywiscie sa przypadki, ze czeste miany (przez czeste rozumiem zmiany cesciej niz co dwa lata przez ostatnie 5-7 lat) bywaja konkretnie uzasadnione - np. firmy padaly, zamykaly projekty, kryzys itd.Mateusz Smoczynski edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 12:47

konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mateusz Smoczynski:
Firmy nie przepadaja za "skoczkami" poniewaz boja sie, ze ich opusci rownie szybko jak poprzednich pracodawcow... Wiadomo ze rekrutacja i wdrozenia nowego pracownika to dla firmy koszty. Oczywiscie sa przypadki, ze czeste miany (przez czeste rozumiem zmiany cesciej niz co dwa lata przez ostatnie 5-7 lat) bywaja konkretnie uzasadnione - np. firmy padaly, zamykaly projekty, kryzys itd.

A wcześniej nie padały? hmmm, dziwne:-) na przykład mediowe w ogóle nie padały, prawda?:-))
Prosty przykład z moich firm, widzisz radio TOK FM, no przecież istnieje dalej, tak? A to radio kiedyś padło, zwolniono jednego dnia wszystkich. Potem się odrodziło na nowo, ale ile czasu go nie było? Ale przy okazji tego upadku kilku dziennikarzy zrobiło karierę w telewizji.

A co w przypadkach, jeśli firma ma oddziały i dostaje się propozycję wyjazdu na długo do innego miasta oddalonego o jakieś 250-400 km, a nie można sobie na to pozwolić, bo są dzieci i firma nie daje wtedy innych możliwości? Nie każdemu jednak odpowiada życie na walizkach.

Więc zanim wyciągniesz wnioski na podstawie czyjegoś cv sam, to może jednak warto zapytać się tej osoby jak to było, że ma ileś firm w ciągu krótkiego okresu.Beata B. edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 13:30
Mateusz Smoczynski

Mateusz Smoczynski IT Recruitment
Partner / Management
Consultant / Agile
En...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Nie lapie o co chodzi z tym padaniem. Jesli zas chodzi o powody czestych zmian pracy, to tak jak pisalem czasem sa dobre i pracodawca zmieni pierwsze wrazenie po uslyszeniu/przeczytaniu wyjasnienia w moim opisie, jaki przygotowywuje dla kazdego klienta, badz w liscie motywacyjnym.
Władysław C.

Władysław C. Programista
Aplikacji
Internetowych Java

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Nie każdemu udaje się zdobyć od razu taką pracę, którą chciałby wykonywać. Czy w związku z tym w imię tego, aby nie być w przyszłości posądzonym o bycie "skoczkiem" ma w niej trwać? Według mnie to zabija kreatywność.
Mój kolega pracuje od 7 lat chyba w tej samej firmie - jak sam mówi - osiągnął w niej wszystko, to co możliwe i myśli o zmianie pracy, jednak zblokowany jest sytuacją rodzinną, nie może pozwolić sobie na rewolucję w swoim życiu.
Sytuacja każdego człowieka jest inna, gdy zaczynamy traktować człowieka jako towar, który trzeba sprzedać, wtedy zaczynamy przyczepiać etykiety typu "skoczek", a każdy z nas jest inny.
Mateusz Smoczynski

Mateusz Smoczynski IT Recruitment
Partner / Management
Consultant / Agile
En...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Pieknie napisane.

Etykietki i ocenianie po CV sa tutaj heurystykami, ktore pomagaja w szybkim podejmowaniu decyzji. Mimo ze czasem sa dla kogos krzywdzace, badz prowadza do bledu, w wiekszosci przypadkow sie sprawdzaja.
C'est la vie.
Władysław C.

Władysław C. Programista
Aplikacji
Internetowych Java

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mam nadzieję, że moje CV dostaje inną etykietę, związaną bardziej z branżą :)
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mateusz Smoczynski:
Pieknie napisane.

Etykietki i ocenianie po CV sa tutaj heurystykami, ktore pomagaja w szybkim podejmowaniu decyzji. Mimo ze czasem sa dla kogos krzywdzace, badz prowadza do bledu, w wiekszosci przypadkow sie sprawdzaja.
C'est la vie.

Nie zmienia to jednak faktu, że ostatecznie u klienta podejmie pracę konkretny człowiek a nie jego cv:)

Dlatego warto czytać cv z założeniem "zrozumiem zanim wyrzucę do kosza":)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

temat faktycznie trudny. Piotr ma rację, że należy z rozsądkiem podejmować decyzje, ale...

heurystyki są takie:
1) Kandydat, który często zmienia pracę prawdopodobnie sam nie wie czego chce - ciągle poszukuje i ciągle mu się coś nie podoba - zamiast popracować nad sobą szuka miejsca, gdzie trawa jest bardziej zielona
2) Oczywiście, firmy upadają, zmieniają się warunki, szef jest sk..synem, notoryczny pechowiec jest traktowany tak samo jak osoba w punkcie pierwszym
3) Inaczej patrzy się na osobę, która zmienia pracę na początku kariery - bo wciąż szuka dla siebie miejsca, a inaczej na "dojrzałego" człowieka, który nie potrafi zagrzać miejsca

Pracodawcy nie lubią "skoczków", w starciu z osobą stabilną, mimo lepszych kompetencji odpadają.

aha, jak to mówią "uderz w stół, nożyczki się odezwą" to nie są moje poglądy, tylko fakty. Każda osoba ma uzasadnienie zmiany, bo chce dobrze się czuć i nie będzie o sobie mówiła, że jest skoczkiem, czy niedojrzałym człowiekiem, nie o to chodzi. Każdemu należy się szansa etc. i inne truzimy mogą się tutaj pojawić. To w jaki sposób reaguje polski rynek na osoby zmieniające pracę powinno dać do myślenia i ostudzić nasze emocje, kiedy mamy ochotę rzucić szefowi wypowiedzeniem w twarz :)

konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mateusz Smoczynski:
Nie lapie o co chodzi z tym padaniem. Jesli zas chodzi o powody czestych zmian pracy, to tak jak pisalem czasem sa dobre i pracodawca zmieni pierwsze wrazenie po uslyszeniu/przeczytaniu wyjasnienia w moim opisie, jaki przygotowywuje dla kazdego klienta, badz w liscie motywacyjnym.

pytanie co Ty napiszesz w swoim opisie do klienta, skoro uważasz, że firmy wcześniej nie padały, że robią to dopiero od 5-7 lat, o to chodzi.
Sam to przecież piszesz o tym padaniu firm, więc podałam ci konkretny przykład i napisałam, że zanim wrzucisz czyjeś cv do kosza to zapytaj się tej osoby dlaczego ma tak częste zmiany pracy, bo może ta osoba wcale nie jest "skoczkiem" z własnej winy.
Mateusz, od kiedy to w liście motywacyjnym ktoś pisze o tych "częstych" zmianach i wyjaśnia coś na temat swojego skakania, co? O takich rzeczach mówi się na spotkaniu, a nie pisze wprost.
A powodów do zmian pracy może być wiele.

Znowu się czegoś tutaj nauczyłam:-)Beata B. edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 11:01
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Nie zgodzę się, że się mówi DOPIERO na spotkaniu.

Coraz częściej ci, którym się nie pofarciło (firma padła, zaproponowali zmianę oddziału jako jedyną opcję, rozsypał się zespół, skończył projekt albo korporacja zmieniła strategię rozwojową) piszą w cv przyczynę zakończenia danej pracy.
Pod nazwą stanowiska i listą obowiązków stoi np.: "likwidacja stanowiska" albo "zakończenie wdrożenia i zamknięcie projektu". Wielokrotnie się z tym spotkałam i dzięki temu takie cv nie wygląda jak "o, chyba skoczek" ale "o, człowiek pracuje projektowo - zmienia firmy idąc za projektem a nie za stanowiskiem".

Wszystko jasne. Ułatwia życie obu stronom - i kandydatowi (nie jest osądzany wg. stereotypu) i rekruterom.Maria Kuczewska edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 11:36
Mateusz Smoczynski

Mateusz Smoczynski IT Recruitment
Partner / Management
Consultant / Agile
En...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Beato zle mnie zrozumialas, nigdzie nie napisalem ze firmy padaja od 5-7 lat. Napisalem o tym okresie jako przykladowy odstep czasu ,na podstawie ktorego etykietuje sie kandydata jako "skoczka" badz nie. To co bylo dalej niz 7 lat temu, nie ma az takiego wplywu na opinie pracodawcy (oczywiscie sa stanowiska, gdzie jednak ma).

Ciesze sie ze czegos sie nauczylas, chodz widze, ze sporo jeszcze przed Toba;)
W liscie motywacyjnym mozesz napisac co tylko chcesz jesli uwazasz, ze zwieksza to Twoja szanse na spotkanie z pracodawca. Jak chcesz cos wyjasnic podczas rozmowy, jesli nie bedziesz wogole na nia zaproszona? Jesli w CV jest cos, co z miejsca moze budzic obiekcje pracodawcy, mozna to wyjasnic w liscie. Badz kreatywna i nie pozwol sie zamknac w banalnych zasadach pisania listu z pierwszej lepszej strony w necie.Mateusz Smoczynski edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 11:43

konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Maria Kuczewska:
Nie zgodzę się, że się mówi DOPIERO na spotkaniu.

Coraz częściej ci, którym się nie pofarciło (firma padła, zaproponowali zmianę oddziału jako jedyną opcję, rozsypał się zespół, skończył projekt albo korporacja zmieniła strategię rozwojową) piszą w cv przyczynę zakończenia danej pracy.
Pod nazwą stanowiska i listą obowiązków stoi np.: "likwidacja stanowiska" albo "zakończenie wdrożenia i zamknięcie projektu". Wielokrotnie się z tym spotkałam i dzięki temu takie cv nie wygląda jak "o, chyba skoczek" ale "o, człowiek pracuje projektowo - zmienia firmy idąc za projektem a nie za stanowiskiem".

Wszystko jasne. Ułatwia życie obu stronom - i kandydatowi (nie jest osądzany wg. stereotypu) i rekruterom.

Maria i Ty łykasz takie kawałki jak "zakończenie wdrożenia i zamknięcie projektu"????

masz rację, papier wszystko zniesie-)

Nie wiem co to za branża, ale skoro ktoś idzie za projektami i zmienia tak często firmy, to może powinien za te projekty wystawiać faktury, co? Czyli po prostu założyć własną działalność i miałby wtedy jedną firmę z długim stażem.Beata B. edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 12:09

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Praca w jednej firmie przez pół życia to relikt przeszłości...jakkolwiek by to nie zabrzmiało:))
W nowoczesnych firmach ludzie, którzy dbają o swój rozwój zmieniają pracę... Na stołkach po kres życia siedzą najczęsciej ludzie pracujący w urzędach administarcji, nauczyciele itd... Zmiana pracy raz na 5-7 lat to normalna spraw. Tak jak i zmiana np. kredytu mieszkaniowego w banku. Nie ma sie czego obawiać, człowiek musi się rozglądac w koło i szukać dla siebie najlepszego miejsca. Okreslenie "skoczek" ma wydzwięk pejoratywny...a na zachodzi mówi się, że ktoś jest mobilny zawodowo... Oglkądamy amerykańskie filmy i nie raz widac w nich jak to facet dostaje propozycje pracy, został kupiony przez inną firmę i jednego dnia pakuje się, wystawia dom na sprzedaż i rusza! U nas praca musi byc stała (nawet w banku przy udzielaniu kredytu jest to dobrze postrzegane), najlepiej blisko domu, w godzinach 7-15.... to juz chyba nie te czasy. Ci, którzy takie kryteria przyjmują jako wyznacznik "dobrej"pracy z zazdroscia i zaiścią patrza na tych, którzy mają piekne domy, samochody itd...a Ci ludzie poprostu wzięli los w swoje ręce, poświęcili sporo czasu i energii, ryzykując często niepowoidzenie...ale teraz ich praca i status sprawia im radośc i satysfakcję....
Zmieniac więc pracę jeśli tylko powoduje to nasz rozwój osobisty!!
pzdr
i.Ireneusz Wasilewski edytował(a) ten post dnia 06.10.10 o godzinie 21:59
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mariusz P.:
temat faktycznie trudny. Piotr ma rację, że należy z rozsądkiem podejmować decyzje, ale...

heurystyki są takie:
1) Kandydat, który często zmienia pracę prawdopodobnie sam nie wie czego chce - ciągle poszukuje i ciągle mu się coś nie podoba - zamiast popracować nad sobą szuka miejsca, gdzie trawa jest bardziej zielona

Może też dokładnie wiedzieć czego chce - więcej. A jak w korpo sytuacja wygląda tak, że dostaje się (ewentualnie, jak wynegocjuje) podwyżkę na poziomie inflacji, to jedynym sposobem na zrealizowanie celu więcej jest zmiana pracy.

Chociaż to też nie świadczy najlepiej o pracowniku z punktu widzenia pracodawcy.

Właściwie to od jakiego interwału zmian pracy ktoś zaczyna być skoczkiem?

konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Jakub L.:
Mariusz P.:
temat faktycznie trudny. Piotr ma rację, że należy z rozsądkiem podejmować decyzje, ale...

heurystyki są takie:
1) Kandydat, który często zmienia pracę prawdopodobnie sam nie wie czego chce - ciągle poszukuje i ciągle mu się coś nie podoba - zamiast popracować nad sobą szuka miejsca, gdzie trawa jest bardziej zielona

Może też dokładnie wiedzieć czego chce - więcej. A jak w korpo sytuacja wygląda tak, że dostaje się (ewentualnie, jak wynegocjuje) podwyżkę na poziomie inflacji, to jedynym sposobem na zrealizowanie celu więcej jest zmiana pracy.

Chociaż to też nie świadczy najlepiej o pracowniku z punktu widzenia pracodawcy.

Właściwie to od jakiego interwału zmian pracy ktoś zaczyna być skoczkiem?

no od poniżej 3 lat-)

Chyba tutaj ktoś nie myśli racjonalnie pisząc o skoczkach.

Jeśli dostaje się lepsze propozycje finansowe, x 2-3, jeśli dostaje się propozycje gdzie człowiek się w pracy nie nudzi i nie wie kiedy mu mija 8-9 godzin pracy, albo takie gdzie nie prosi się miesiąc w miesiąc o własną pensję, to się za tym idzie, taka jest prawda. A przy okazji w każdej nowej pracy człowiek się czegoś nowego uczy, to chyba jest lepsze niż zastój.Beata B. edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 12:46
Mateusz Smoczynski

Mateusz Smoczynski IT Recruitment
Partner / Management
Consultant / Agile
En...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Ireneusz Wasilewski:
Praca w jednej firmie przez pół życia to relikt przeszłości...jakkolwiek by to nie zabrzmiało:))
W nowoczesnych firmach ludzie, którzy dbają o swój rozwój zmieniają pracę... Na stołkach po kres życia siedzą najczęsciej ludzie pracujący w urzędach administarcji, nauczyciele itd... Zmiana pracy raz na 507 lat to normalna spraw. Tak jak i zmiana np. kredytu mieszkaniowego w banku. Nie ma sie czego obawiać, człowiek musi się rozglądac w koło i szukać dla siebie najlepszego miejsca. Okreslenie "skoczek" ma wydzwięk pejoratywny...a na zachodzi mówi się, że ktoś jest mobilny zawodowo... Oglkądamy amerykańskie filmy i nie raz widac w nich jak to facet dostaje propozycje pracy, został kupiony przez inną firmę i jednego dnia pakuje się, wystawia dom na sprzedaż i rusza! U nas praca musi byc stała (nawet w banku przy udzielaniu kredytu jest to dobrze postrzegane), najlepiej blisko domu, w godzinach 7-15.... to juz chyba nie te czasy. Ci, którzy takie kryteria przyjmują jako wyznacznik "dobrej"pracy z zazdroscia i zaiścią patrza na tych, którzy mają piekne domy, samochody itd...a Ci ludzie poprostu wzięli los w swoje ręce, poświęcili sporo czasu i energii, ryzykując często niepowoidzenie...ale teraz ich praca i status sprawia im radośc i satysfakcję....
Zmieniac więc pracę jeśli tylko powoduje to nasz rozwój osobisty!!
pzdr
i.

Troszke sie nie zgodze z tym zachodem. Rekrutuje glownie dla firm zachodnich na stanowiska zlokalizowane w calej EMEA i nigdzie nie przepada sie za "skoczkami".

Nie wiem jak z ta Ameryka ale wydaje mi sie, ze troche mieszasz pojecia mobilnosci z brakiem lojalnosci - o ile pierwsza z nich to faktycznie cecha pozadana i bardziej rozwinieta na zachodnich rynkach pracy, to druga juz nie brzmi tak dobrze.

Jasne ze zmieniajmy prace, jesli dostajemy lepsza, jednak trzeba miec na wzgledzie, ze robiac to zbyt czesto mozemy "zepsuc" sobie CV i zamknac drzwi do "pracy marzen".
Wszystko z umiarem:)

Następna dyskusja:

Praca w firmie rekrutacyjne...




Wyślij zaproszenie do