Katarzyna Kopczewska

Katarzyna Kopczewska dr hab., adiunkt,
Wydział Nauk
Ekonomicznych,
Uniwerytet ...

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Witam,

jak miło, że jest grupa factynatów programem R. Miło być w klubie!
Moja facynacja R sięgnęła nawet dalej - po wielu miesiącach udało się wydać "biblię" do R czyli:"Metody ilościowe w R. Aplikacje ekonomiczne i finansowe". W załączeniu Spis treści

Chętnie pomogę w różnych problemach z kodowaniem. W razie czego mój mail kkopczewska@wne.uw.edu.pl

pozdrawiam

KasiaKatarzyna Kopczewska edytował(a) ten post dnia 18.05.09 o godzinie 16:38

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

I wielkie słowa uznania od zadowolonego nabywcy :)

Szczerze polecam jako kolejne na rynku polskojęzyczne, cenne uzupełnienie anglojęzycznych opasłych tomisk.

"R" nie jest najłatwiejszym ze środowisk (zwłaszcza daje się we znaki zauważony przez Panią brak wygodnego konfiguratora wykresów, jak np. Excelu), więc każde "poprowadzenie za rękę" i dzielenie się sprawdzonymi metodami jest bezcenne.

Dołączyła Pani do pionierów - i to marszowym krokiem! :)
Konrad Birycki

Konrad Birycki ryzyko kredytowe

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Obejrzałem spis treści - można się nawet statystyki uczyć. Respekt.
Biorąc pod uwagę że:
- ewidentnie zna Pani er,
- interesuje się ekonomią, finansami i gisami,
- jest atrakcyjną kobietą,

nie zostało mi nic innego jak się zakochać. Jeśli się dowiem, że lubi Pani rower i pływanie, to pewnie padnę z osłupienia.

Pozdrawiam i raz jeszcze gratuluję dobrej roboty (sądząc po spisie treści)

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Taką tylko żonę chcę, która zna i lubi "R"
Jeśli nie chcesz mojej zguby - zainstaluj eRa luby :)

MonteCarlo, mapy i informacja przestrzenna, estymacja jądrowa, wykresy i grafika, modele dla zmiennych dyskretnych, panelowe, finansowe - bardzo przydatne zagadnienia, pomijane kompletnie w większości ze znienawidzonych przeze mnie "tandetnych podręcznikach do statystyki produkowanych na kopy i sprzedawanych na kilogramy po 20 pln".

konto usunięte

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

"bardzo przydatne zagadnienia, pomijane kompletnie w większości ze znienawidzonych przeze mnie <tandetnych podręcznikach do statystyki produkowanych na kopy i sprzedawanych na kilogramy po 20 pln>".

Polski rynek podręczników z dziedziny statystyki jest niestety skoncentrowany niemal wyłącznie na potrzebach studentów pierwszego roku kierunków różnych, zdających egzamin ze statystyki, a nie na oczekiwaniach osób zawodowo korzystających z metod statystycznych. ;)

A ontopicowo - książka wygląda ciekawie, kupię :)Rafał Bera edytował(a) ten post dnia 15.07.09 o godzinie 11:23

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Offtopowo:
Wiem, sam z takich korzystałem. A że na studiach do żywego nienawidziłem statystyki, (to był koszmar, horror), to niewielki zakres zagadnień był raczej zaletą, niż wadą... A potem przewrotny los zmienił wszystko :] Ślepą miłość od fanatycznej nienawiści dzieli tak niewiele :D

Ontopicowo:
W kolejnej, ewentualnej edycji, w sekcji poświęconej GUI, można by jeszcze wspomnieć o najbardziej zaawansowanym modelu (IMHO) GUI do eRa - czyli Excelu :) i dodać do płytki instalkę.

Wątek na ten temat na GLAdrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 15.07.09 o godzinie 11:39

konto usunięte

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Ze mną było podobnie :). Statystyka wykładana na początku studiów jako zbiór słabo wzajemnie powiązanych formułek do mechanicznego stosowania, podawanych bez żadnych wyprowadzeń i głębszego uzasadnienia, też zupełnie mi się nie podobała (choć w liceum "ciążyłem" w kierunku matematyki i przedmiotów pokrewnych). Dopiero w dalszej części studiów zacząłem się nią interesować (głównie za sprawą bardziej przemawiających do wyobraźni metod wielozmiennowych), a w końcu, dzięki ścieżce zawodowej, wlazłem w temat jeszcze bardziej.
Konrad W.

Konrad W. Data scientist /
Data engineer / Web
Analyst

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Chyba robi się z tego osobny temat, choć ciekawy. Myślę, że sporo osób w tym i ja ma podobną "historię fascynacji". ;) Na początku stata jest koszmarem, bo materiału więcej, niż da się przekazać na rocznym wykładzie i wszystko jest trudne, bo takie powiązane, a później staje się łatwe, bo ... takie powiązane? :)

A książka robi wrażenie bardzo praktycznej, nie mogę się doczekać przeczytania, szczególnie Monte Carlo w R, która wykonywana w Excelu może wywoływać stany nerwicowe. ;)

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Dobra, ostatni offtop, bo wylecę z forum :]

Koszmarem, bo dostałem na dzień dobry "w łeb" tabelką rozkładów i ich dystrybuantami (do wkucia) (a CO to jest zmienna losowa?! ale tak po ludzku..., nie przestrzeniami Borelowskimi - gdybym chciał iść na matematykę, to bym złożył papiery na ten kierunek!), całkami, równaniami funkcji charakterystycznej (gadanie o tr. Fouriera w momencie, gdy ja nie wiedziałem, czym i po co jest tr. Fouriera!), dowodami twierdzeń, twierdzeniach w rodzaju nierówności Rao-Cramera, nie wiedząc, przede wszystkim, w ogóle, "CO to są i PO JAKI <wulgaryzm> są te estymatory", że o ich wariancji nie wspomnę. Pamiętam tylko strony zapisane z góry na dół E(...) i D2(....) i ułamkami piętrowymi. Rozkłady Boltzmanna, Maxwella, mnóstwo kombinatoryki.

Już pal sześć, ile było materiału, problem, że mało kto wiedział, PO CO my się tego uczymy? Skończyliśmy kurs mając w głowie same dowody twierdzeń i znając na pamięć wzory rozkładów i ich funkcji charakterystycznych. Ale nie wiem, czy większość odróżniała medianę od średniej arytmetycznej.

Pierwszą hipotezę testowałem dopiero w pracy. Nie mając zielonego pojęcia, co to jest p-value.

Koniec offtopa :)

Za to ku przestrodze dla wszystkich tych, którzy mają coś wspólnego z nauczaniem statystyki.Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 15.07.09 o godzinie 16:42
Rafał Piszczek

Rafał Piszczek Prezes zarządu w
spółkach BioStat®,
DM Soft/MedFile

Temat: Nowa literatura do R - miło być w klubie

Z tym nauczaniem już nie jest teraz tak źle.
ŹLE to natomiast jest z materiałem ludzkim odwiedzającym polskie uczelnie. 90% to niestety osoby które twierdzą "po co mi to", a że jednocześnie matematycznie nie są wysokich lotów to statystyka dla nich jest koszmarem.

Co do tej książki i książek stat. wogóle:
książka może i fajna. Ale nie ma co krytykować książek ze statystyki za 20zeta. R sam w sobie jest skomplikowany,
Książka z tematu jest skierowana już jest do osób które mają spore zaplecze wiedzy. Takich praktyków nie ma w PL zbyt dużo (sam fakt aktywności np. grupy Data Mining, czy też kilk moich postów na grupach Hurtowni Danych które przeszły nawet bez komentarza z czego wnioskuję, że nie za bardzo ludzie wiedzieli o czym piszę lub się z takimi datamining zagadnieniami nie spotykają).
Reasumując z biznesowego punktu widzenia: mały rynek = słaba sprzedaż takiej książki niestety.

Nie czytałem książki więc wiem na ile pozycja jest podparta praktyką biznesową.

R

Następna dyskusja:

Literatura Text Mining dla ...




Wyślij zaproszenie do