Łukasz Lipiński

Łukasz Lipiński Machine Learning
Engineer / Data
Scientist

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Według norm ISO funkcjonalność to zbiór atrybutów opisujących zestaw funkcji oprogramowania i ich właściwości. Przez funkcje rozumiane są te, które spełniaj wyrażone wprost lub nie wprost potrzeby.

Natomiast użyteczność to zbiór atrybutów opisujących nakład pracy niezbędny do swobodnego posługiwania się oprogramowaniem oraz indywidualną oceną posługiwania się oprogramowaniem przez zdefiniowaną lub wyrażoną nie wprost grup użytkowników.

Spotkałem się natomiast z inną odwrotną definicją użyteczności i funkcjonalności w dziedzinie ewaluacji i walidacji projektów. Podam przykład:

Użyteczność - (dojechać samochodem).
Funkcjonalność - ergonomia (sposób dojechania samochodem).

Jak można rozumieć użyteczność i funkcjonalność pod kątem dowolnego projektu (niekoniecznie informatycznego)?
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Osobiście jestem zwolennikiem tych "podejść", które są najprostsze:

- funkcjonalność to cecha "przedmiotu" opisująca to co przedmiot "potrafi"
- użyteczność to przydatność do określonego celu

Funkcjonalnością młotka jest jego zdolność do silnego uderzania w coś, młotek jest użyteczny do wbijania gwoździ.

Funkcja oprogramowania to "usługa" jaką może ono "wyświadczyć" (wymagania funkcjonalne to usługi systemu), użyteczność to przydatność do konkretnego zastosowania (celu).
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Jarek Żeliński:
- funkcjonalność to cecha "przedmiotu" opisująca to co przedmiot "potrafi"
- użyteczność to przydatność do określonego celu
Ja bym był raczej skłonny powiedzieć, że użyteczność to łatwość z jaką użytkownik jest w stanie poznać i skutecznie zastosować funkcjonalność. Badania użyteczności polegają na znajdowaniu wygodniejszej drogi do celu - takiej, która powoduje:
- mniej błędów
- szybsze osiąganie celów
- większe zadowolenie z narzędzia
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

OK, jednak definicja użyteczności musi poradzić sobie z określeniem "bezużyteczny" w danej sytuacji ... ;).

Moim zdaniem użyteczność to także jej brak, a bezużyteczność nie oznacza braku funkcjonalności. Skądinąd doskonały ciesielski młotek może być bezużyteczny w przypadku naprawy zegarka...

Z oprogramowaniem może być podobnie.... tu pojawia się coś czego "nie lubię": Kastomizacja, którą postrzegam jak próby dostosowania bezużytecznego dla kogoś gotowego oprogramowania. Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 11:00
Łukasz Lipiński

Łukasz Lipiński Machine Learning
Engineer / Data
Scientist

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Według słownika języka polskiego. Użyteczność odpowiada na jakieś zapotrzebowanie. Funkcjonalność sprawia, że dany przedmiot dobrze pełni swoją rolę.

Czyli łyżka jest użyteczna jako coś do jedzenia zupy. Jest funkcjonalna, gdy można nią jeść gorącą zupę.

Problem z definicją ma początek w dosłownym tłumaczeniu terminów z języka angielskiego.

Jak funkcjonalność i użyteczność wpływa na opłacalność projektowania?
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Łukasz Lipiński:
Według słownika języka polskiego. Użyteczność odpowiada na jakieś zapotrzebowanie. Funkcjonalność sprawia, że dany przedmiot dobrze pełni swoją rolę.

Czyli łyżka jest użyteczna jako coś do jedzenia zupy. Jest funkcjonalna, gdy można nią jeść gorącą zupę.

Problem z definicją ma początek w dosłownym tłumaczeniu terminów z języka angielskiego.

Jak funkcjonalność i użyteczność wpływa na opłacalność projektowania?
Słownik języka polskiego nie nadaje kontekstu dziedzinowego słowom ogólnym. To co jest zasadne dla łyżki i młotka ciesielskiego nie koniecznie przekłada się 1:1 na oprogramowanie. Szczególnie w przypadku tłumaczeń z języka angielskiego, który ma dużo większy zasób słów. Dla przykładów:
czy mówiąc "jakość" masz na myśli:
- performance
- quality
- reliability
czy mówiąc bezpieczeństwo mówisz o
- security
- safety
czy mówiąc wydajność mówisz o:
- efficency
- performance
- productivity
- yieldMateusz Kurleto edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 13:10
Łukasz Lipiński

Łukasz Lipiński Machine Learning
Engineer / Data
Scientist

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Dobrze. Wiem, co znaczy funkcjonalność i użyteczność w dziedzinie IT i pokrewnych. Natomiast staram się określić kontekst dla ewaluacji i walidacji projektów.

Właśnie, określenie kontekstu jest kluczowe dla odpowiedzi na pytanie: jak te czynniki wpływają na opłacalność projektowania? Czy Panowie macie jakiś pomysł?
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Mateusz Kurleto:
Szczególnie w przypadku tłumaczeń z języka angielskiego, który ma dużo większy zasób słów.

ale tłumaczenie z jednego języka na drugi nie polega na zastępowaniu jednych słów drugimi a na przekazaniu treści, a to nie jest to samo :)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

po drugie używanie słów "powszechnie znanych" w innym znaczeniu np. w dokumentacji oprogramowania, prowadzi do sytuacji w której czytający ją zamawiający podpisuje, bo wydawało mu się, ze rozumie co czyta, a potem nagle się dowiaduje, ze "użyteczny" znaczyło co innego..
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Łukasz Lipiński:
Dobrze. Wiem, co znaczy funkcjonalność i użyteczność w dziedzinie IT i pokrewnych. Natomiast staram się określić kontekst dla ewaluacji i walidacji projektów.

IMHO oprogramowanie to "przedmiot", który cechuje się pewnymi funkcjonalnościami, ich użyteczność może określić wyłącznie ten, kto z niego korzysta... jeżeli wiec dostawca oprogramowania mówi, że ma "funkcjonalny produkt" to ok, jeżeli zaczyna mówić, że użyteczny to wciska kit, bo tego nie może ocenić...
Łukasz Lipiński

Łukasz Lipiński Machine Learning
Engineer / Data
Scientist

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Jarek Żeliński:
>
IMHO oprogramowanie to "przedmiot", który cechuje się pewnymi funkcjonalnościami, ich użyteczność może określić wyłącznie ten, kto z niego korzysta... jeżeli wiec dostawca oprogramowania mówi, że ma "funkcjonalny produkt" to ok, jeżeli zaczyna mówić, że użyteczny to wciska kit, bo tego nie może ocenić...


W dziedzinie ewaluacji i walidacji projektów, funkcjonalność oraz użyteczność nie mają miar oceniających. Oczywiście można funkcjonalność potraktować jako zakres projektu czy też obliczyć złożoność projektu. W przypadku użyteczność, nie da się określić obiektywnie czy produkt jest użyteczny czy nie.

Można badać użyteczność. Propozycje przedstawił PARP. Niestety wyniki nie są konkretne. Wszystko jest zależne od danego użytkownika. Np. Google wprowadziło odpowiadanie na wiadomość w nowym okienku. Część użytkowników mówi, że czekało na to cały czas. Inni użytkownicy uważają to za niedogodność.

Uważam, że:
1. Funkcjonalność jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na zakres projektu.
2. Użyteczność jest cechą jakości produktu końcowego.Łukasz Lipiński edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 16:50
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Łukasz Lipiński:
Uważam, że:
1. Funkcjonalność jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na zakres projektu.

Tu zgoda, tym bardziej, że funkcjonalność to cecha obiektywna
2. Użyteczność jest cechą jakości produktu końcowego.

tu mam problem: użyteczność młotka do naprawy zegarka to jakość młotka? Wynika z tego że bardzo dobry (funkcjonalny) młotek jest bublem jakościowym?
Łukasz Lipiński

Łukasz Lipiński Machine Learning
Engineer / Data
Scientist

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Funkcjonalność określa nie tylko zakres projektu (wymagania i ograniczenia lub cele), ale także złożoność. Funkcjonalność pozwala na ocenę stopnia zgodności celów z potrzebami odbiorców oraz adekwatności tych celów do założeniem. Jak wspomniano, zakres produktu jest zdefiniowany przez wymagania lub cele, które mogą być oceniane poprzez trafność, czyli w jakim stopniu produkt odpowiada na realne potrzeby.

Natomiast użyteczność pozwala na ocenę, na ile efekty wypracowane w projekcie są zgodne z potrzebami odbiorów, czyli na ile zrealizowane działania zaspokoiły potrzeby odbiorców lub rozwiązały problem.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Łukasz Lipiński:
Funkcjonalność określa nie tylko zakres projektu (wymagania i ograniczenia lub cele), ale także złożoność.

hm... złożoność jest raczej pochodną funkcjonalności... to nie to samo...

Funkcjonalność pozwala na ocenę stopnia zgodności celów z potrzebami odbiorców oraz adekwatności tych celów do założeniem.

tego nie rozumiem... kolejność jest raczej taka:
- ktoś ma jakiś konkretny cel biznesowy do osiągnięcia
- do realizacji tego celu potrzebuje narzędzia
- narzędzie ma (ma mieć) jakieś konkretne funckjonalności
koniec

o jaką adekwatność tu chodzi?

Jak wspomniano, zakres produktu jest zdefiniowany przez wymagania lub cele, które mogą być oceniane poprzez trafność, czyli w jakim stopniu produkt odpowiada na realne potrzeby.

generalnie pojęcie "zakres produktu" jest dziwne, zakres może dotyczyć jakiegoś obszaru lub miary ale produktu????
Natomiast użyteczność pozwala na ocenę, na ile efekty wypracowane w projekcie są zgodne z potrzebami odbiorów, czyli na ile zrealizowane działania zaspokoiły potrzeby odbiorców lub rozwiązały problem.

ważne jest określenie o jaki "projekt" chodzi: projekt będący wytworzeniem/dostarczeniem produktu czy projekt biznesowy realizujący cel biznesowy.

chyba mamy to jakiś bałagan pojęciowy
Arkadiusz Binder

Arkadiusz Binder Prezes zarządu,
BIALL-NET sp. z
o.o.; Prezes
Zarządu, Kra...

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

Ewidentnie mamy do czynienia z pojechali ktore wymagają podania kilku argumentów. Czyli funkcjonalność (narzędzia x, dla procesu /zadania/ projektu).
A funkcjonalność=użyteczność . W wordzie można dodawać, młotkiem naprawić zegarek, a samolotem kosić trawę.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Funkcjonalność i użyteczność - problem z definicją

mamy tylko jedną funkcjonalność: dla użytkownika.

Następna dyskusja:

Problem z aktorem Czas




Wyślij zaproszenie do