Wojciech Kaliszewski

Wojciech Kaliszewski Front-End Developer,
SEO

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Witam. Mam właśnie takie pytanie jak w temacie. Jakiej techniki użyć? Skojarzeń? Poprośiłbym o przykłady. Dzięki z góry

konto usunięte

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Dobre pytanie, standardowe techniki zapamiętywania raczej się do tego nie nadają.
Jeśli mam problemy z jakimś wzorem to staram się najpierw mniej więcej zrozumieć o co chodzi (teoretycznie jakie powinny być zależności miedzy zmiennymi we wzorze) a uczę się rytmu wzoru w ten sposób jak się go mówi.
Wojciech Kaliszewski

Wojciech Kaliszewski Front-End Developer,
SEO

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

no dobra a jeśli wzory są tak rozbudowane ze nie wiadomo o co w nich chodzi? Załóżmy ze jest taka całka której nie umiem rozwiązać a mam sposób którego nie rozumiem muszę sie go nauczyć

konto usunięte

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Napisz ściągę, imho nie ma sensu zaśmiecać sobie głowy wiadomościami jak i tak ich nie rozumiesz.

konto usunięte

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Do zapamiętywania wzorów matematycznych dobry jest tzw, zakładkowy system pamieciowy. Tworzymy zakładki dla najczęściej stosowanych symboli matematycznych np "-" to nóż pi- piła,kreska ułamkowa-nożyce itd.Oczywiście znać tez musimy zakładki liczbowe.Teraz poszczególne zakładki wystarczy połaczyć w zabawną historyjkę. Gdy wzory sa dłuższe i zakładek więcej lepiej bedzie to zrobić metodą łańcuchową(poszczególne zakładki barwnie łączymy w sposób, w jaki połaczone są ogniwa łańcucha), by sie nie zaplątać.
Najlepiej, by każdy stworzył sam dla siebie taki system zakładek. W technikach pamięciowych największa skutecznośc mają wytwory własnej wyobrażni. Oczywiście podstawą jest, by w wyobraźni zobaczyć stworzone sytuacje zgodnie z zasadami t.p. System stosowany przeze mnie wyglada następująco:
+ PLUSK
- NITKA
. KROPECZKA
/ NOŻYCE
= SZYNY TRAMWAJOWE
1/2 POŁÓWKA POMARAŃCZY
1/4 WRÓBEL
( ) ZAWIAS
[] KLAMERKA
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Jesus, oszalałabym chyba jakbym miała się jeszcze na dodatek uczyć skojarzeń z szynami czy pomarańczami :)))

Ja tam metodę mam bardzo prostą: jeśli coś mi jest potrzebne, to to rozumiem i nie muszę zapamiętywać, mogę wyprowadzić w razie potrzeby nawet. Jak mi coś nie jest potrzebne to nie zapamiętuję i tyle - cały okres nauki miałam o to jazdy z matematykami i fizykami, nie udało im się mnie zmusić...

konto usunięte

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Zauważ jednak,że raz stworzone i zapamiętane zakładki służyć nam mogą przez całe życie. Skojarzenia natomiast, z czasem przychodzą automatycznie mimo, że nuszą być niezwykłe, kolorowe,ożywione, pachnące etc....
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Małgorzata S.:
Zauważ jednak,że raz stworzone i zapamiętane zakładki służyć nam mogą przez całe życie.

Zauważam. Tylko szczerze mówiąc kompletnie nie widzę dla nich praktycznego zastosowania - mi to zapamiętanie wzoru utrudnia, nie ułatwia...

Cyfry są ładne, proste, konkretne. Coś mówią. Dany wzór też znaczy coś konkretnego, czego nawet zapamiętywać nie trzeba jak się zasadę zna. A wróbelki i inne szyny kolejowe...?

To faktycznie komuś _ułatwia_ zapamiętywanie...?

Znaczy nie neguję, tylko się szczerze dziwię...Ewka Kira Czarczyńska edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 13:06
Joanna Roga

Joanna Roga Redaktor portalu
Biotechologia.pl

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Widzisz, Tobie Ewa łatwiej jest zapamiętywać w taki sposób. A cały sęk tkwi w tym, że jest to Twój osobisty sposób, a każdy z nas jest inny. Nie trzeba tego rozumieć, wystarczy zaakceptować - gwarantuję znaczne sukcesy w komunikacji :P

Przez wiele lat uczenia dzieciaków i młodzieży w różnym wieku (udzielałam korepetycji już będąc w gimnazjum), nietrudno było zauważyć, że to co jednemu przychodziło z łatwością, innym sprawiało trudność. I tak jedni śmigali z matematyką, a inni byli rewelacyjni w pisaniu wypracowań z polskiego czy rozprawek z historii.

Mam przyjemność rozświetlać umysły w zakresie przedmiotu pod szumną nazwą chemia (raczej mało lubiana :P) gdzie jest i dużo teorii, i wiele czasem długaśnych wzorów matematycznych, czy wymagających niezłej wyobraźni wzorów chemicznych. I na tym polu widać, że niemal każdy ma swojego "konika" oraz dział, w którym ciut kuleje.

Jeśli nie zdarzyło Ci się mieć nigdy jakichkolwiek trudności w zapamiętaniu czy nauczeniu się czegokolwiek, to jesteś rzadko spotykaną szczęściarą :)))))

A te techniki wymyślono po to by uskutecznić naukę.
Dlaczego to pomaga zapamiętywać?

Ponieważ tak naprawdę uczymy się raz jeden - tylko tych stu, czy kilkudziesięciu skojarzeń. Potem już tylko bawimy się wyobraźnią :) A że umysł uwielbia absurdy, tworzenie irracjonalnych skojarzeń utrwala nam informacje przemycane w zabawnych historyjkach w sposób łatwy i przyjemny :)

Przyznam, że sama również zapamiętuję wiele rzeczy "na czuja" i "na logikę", i u mnie tak samo jak w Twoim przypadku, świetnie zdaje to egzamin. Ale są osoby, które tego po prostu nie łapią i nie ma w tym naprawdę nic dziwnego. Zapytaj chociażby kilka osób ze swojego otoczenia, jak się uczy :)

A tak na marginesie: czy wiesz jaki kształt mają Włochy? A jak to zapamiętałaś? Jeśli nie przez SKOJARZENIE z butem, to już sama nie wiem ;)

Pozdrawiam serdecznie :)
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Jak zapamietac wzory matematyczne?

Joanna Roga:
Widzisz, Tobie Ewa łatwiej jest zapamiętywać w taki sposób. A cały sęk tkwi w tym, że jest to Twój osobisty sposób, a każdy z nas jest inny. Nie trzeba tego rozumieć, wystarczy zaakceptować - gwarantuję znaczne sukcesy w komunikacji :P

Ojtam. Zapytać nie można? ;) Po prostu zasady działania nie mogę zrozumieć, a czuję lekkie poddenerwowanie jak czegoś nie rozumiem :)
Jeśli nie zdarzyło Ci się mieć nigdy jakichkolwiek trudności w zapamiętaniu czy nauczeniu się czegokolwiek, to jesteś rzadko spotykaną szczęściarą :)))))

Etam nie zdarzyło. Numerów telefonów nie pamiętam, nigdy nie pamiętałam i pewnie nigdy nie będę :) Wada fabryczna taka, numer telefonu znaczy dokładnie nic i nie mam punktu zaczepienia. Z datami jest łatwiej, wydarzenia zwykle bywają przed i po i na tej podstawie idzie przyporządkować. Wzory natomiast są bardzo fajne: każdy z czegoś konkretnego wynika, każdy ma masę punktów zaczepienia w innych wzorach czy zasadach i nawet się nad nimi jakoś szczególnie nie trzeba wysilać - w razie czego się wyprowadzi i już...
Ponieważ tak naprawdę uczymy się raz jeden - tylko tych stu, czy kilkudziesięciu skojarzeń. Potem już tylko bawimy się wyobraźnią :) A że umysł uwielbia absurdy, tworzenie irracjonalnych skojarzeń utrwala nam informacje przemycane w zabawnych historyjkach w sposób łatwy i przyjemny :)

I pewnie dlatego nie pasuje mi ta metoda kompletnie... Mój prywatny umysł absurdów nie trawi i stara się unikać jak ognia. Wszystko ma być ładne, logiczne, wnioskowalne, wyprowadzalne. W tym zakresie czuję się bezpiecznie i poruszam się swobodnie - tam, gdzie się logika kończy i zaczyna irracjonalizm, zaczynam się momentalnie gubić.
A tak na marginesie: czy wiesz jaki kształt mają Włochy? A jak to zapamiętałaś? Jeśli nie przez SKOJARZENIE z butem, to już sama nie wiem ;)

Owszem, przez skojarzenie z butem. But jest prosty, racjonalny, posiada określoną formę w ogólnym zarysie niezmienną.

Oczywiste jest, że umysł pracuje na skojarzeniach - nie da się inaczej, cały proces uczenia się polega przecież właśnie na dopasowywaniu nowych informacji do tych już posiadanych. Wiem że ogień parzy i jest to niefajne, kiedyś się poparzyłam - nie muszę więc wsadzać palca do wrzątku, bo na podstawie posiadanych informacji wiem, że jak coś jest gorące to zakończenia nerwowe w skórze interpretują to jako bodziec bólowy, więc wrzątku też macać nie należy. Dalej - na podstawie samej informacji "silny bodziec wywołuje ból" nie muszę wsadzać tego palca w kontakt ani walić się w niego cegłą bo wiem, że zaboli. I tak dalej...

Natomiast to wszystko jest procesem logicznego wnioskowania. Łabędź - opona - opona - bałwanek z logiką ma moim zdaniem wspólnego niewiele, przekształca prostą liczbę oznaczającą konkretny rok w coś, w czym nawet przy dużej dozie uporu sensu znaleźć nie potrafię. I to z tym mam problem :)

Następna dyskusja:

Jak wykorzystać wypasione IQ?




Wyślij zaproszenie do