Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

svn jak najbardziej sie nadaje do wordpressa ale zanim bedziesz uzywal go do deployowania itp to poczytaj o svn:ignore i ukrywaniu .svn/* z poziomu serwera www - wzgledy bezpieczenstwa

konto usunięte

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Łukasz C.:
svn jak najbardziej sie nadaje do wordpressa ale zanim bedziesz uzywal go do deployowania itp to poczytaj o svn:ignore i ukrywaniu .svn/* z poziomu serwera www - wzgledy bezpieczenstwa

jakie względy bezpieczeństwa masz na myśli? mam na oddzielnym dysku tylko dla siebie svn-a budowanego ze źródeł, apachem i innymi rzeczami pod openSUSE (środowisko testowe). A to że jest coś takiego jak .svn to wiem bo już go raz skasowałem i się później załamałem że subversion jest tak pomyślane że to .svn jest w każdym katalogu w working copy i nie da się tak łatwo podmienić katalogu ;) a do tego dochodzi jeszcze to całe svn add i informowanie svn-a o zmianie struktury katalogu... więc w moim przypadku podmianka katalogów i import z wsteczną datą całego zgromadzonego backupu odpadł ;(

poza tym zanim tego svn-a skonfigurowałem z apachem i websvn-em to też mi trochę zeszło ;)
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

svn:ignore to opcja dzieki ktorej mozna w katalogu nie wersjonowac plikow, przykladowo nie chcesz aby byla mozliwosc wrzucenia do repo pliku konfiguracyjnego w ktorym sa parametry do bazy na produkcji bo a nuz ktos zrobi checkout i bedzie mial krytyczne dane

.svn w przypadku gdy uzywasz svn do wysylania zmian na serwer powoduje ze jezeli nie zablokujesz po stronei serwera (np w .htaccess) dostepu do tych katalogow to ktos moze przejac dane gdzie lezy repozytorium, kto komitowal, kiedy itd

konto usunięte

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Łukasz C.:
svn:ignore to opcja dzieki ktorej mozna w katalogu nie wersjonowac plikow, przykladowo nie chcesz aby byla mozliwosc wrzucenia do repo pliku konfiguracyjnego w ktorym sa parametry do bazy na produkcji bo a nuz ktos zrobi checkout i bedzie mial krytyczne dane

.svn w przypadku gdy uzywasz svn do wysylania zmian na serwer powoduje ze jezeli nie zablokujesz po stronei serwera (np w .htaccess) dostepu do tych katalogow to ktos moze przejac dane gdzie lezy repozytorium, kto komitowal, kiedy itd

stawianie wersji roboczej (z katalogami ".svn") na serwerze w katalogu public_html to jakaś pomyłka chyba ? Jaki problem zrobić export ?

konto usunięte

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Łukasz C.:
svn:ignore to opcja dzieki ktorej mozna w katalogu nie wersjonowac plikow, przykladowo nie chcesz aby byla mozliwosc wrzucenia do repo pliku konfiguracyjnego w ktorym sa parametry do bazy na produkcji bo a nuz ktos zrobi checkout i bedzie mial krytyczne dane

.svn w przypadku gdy uzywasz svn do wysylania zmian na serwer powoduje ze jezeli nie zablokujesz po stronei serwera (np w .htaccess) dostepu do tych katalogow to ktos moze przejac dane gdzie lezy repozytorium, kto komitowal, kiedy itd

no tak, tylko w moim przypadku to chyba nie ma zastosowania... ponieważ chciałbym aby z automatu svn rozpoznał które pliki czy katalogi zostały dodane albo usunięte w kolejnym backupie i odpowiedni commit zrobił automatycznie... ale z tego co napisałeś to chyba tak się nie da zrobić żadną prostą komendą...
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Piotr Lewandowski:
stawianie wersji roboczej (z katalogami ".svn") na serwerze w katalogu public_html to jakaś pomyłka chyba ? Jaki problem zrobić export ?

bo pozniej svn up zalatwia caly upgrade / downgrade wiec ilosc czasu na deploy znacznie sie skraca
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Dariusz Licznerski:
no tak, tylko w moim przypadku to chyba nie ma zastosowania... ponieważ chciałbym aby z automatu svn rozpoznał które pliki czy katalogi zostały dodane albo usunięte w kolejnym backupie i odpowiedni commit zrobił automatycznie... ale z tego co napisałeś to chyba tak się nie da zrobić żadną prostą komendą...
hmm no z tym to nie dokonca jest tak :)
z tego co widze sa narzedzia ktore albo nic nie dodaja same do repo, albo dodaja wszystko do repo

svn sluzy do pracy grupowej a jak to w grupie bywa kazdy inny, kazdy ma swoje przyzwyczajenia i kazdy moze miec wlasne ulubione narzedzia np: do svn, jeden bedzie uzywal eclipse a inny klepal z konsoli a jeszcze innych tortoise na windowsie itp.

problem sie robi wtedy kiedy ktos nie mysli (kto w pracy mysli?) i wrzuca do repo nawet niechcacy dane ktore sie tam nie powinny znalesc, pamietaj ze repozytorium caly czas rosnie i nie da sie wyciac z niego fragmentu od tak.

jeszcze gorzej jak ktos np: wrzucic konfiguracje ze swojego kompa do repo, inni robia checkout i bah nikomu projekt nie dziala a jeszcze lepiej jak takie cos odrazu na produkcje poleci, bez znaczenia czy export czy update

poprostu svn:ignore to jedna z opcji idiotochronnych dla repozytorium i jego admina :)Łukasz C. edytował(a) ten post dnia 27.04.11 o godzinie 21:08
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

tak apropo bo watek dotyczy plikow graficznych, troche moze byc z tym biednie jednak z tej prostej przyczyny ze binarek sie od tak nie merguje:

- jest jeden plik graficzny np: jakis psd w repo
- pracownik 1 pobiera go z repo
- pracownik 2 pobiera go z repo
- pracownik 1 dorysowal dupe
- pracownik 2 dorysowal cycki
- pracownik 1 commituje zmiany do repo
- pracownik 2 chce commitowac do repo ale mu wyskakuje blad na pol monitora ze no nie da rady bo konflikt
- pracownik 2 mysli
- pracownik 2 dalej mysli
- pracownik 2 zdaje sobie sprawe ze jest w dupie, doslownie bo dupa jest w repo a cyckow brakuje
- pracownik 2 proboje zrobic update swojego lokalnego pliku
- pracownik 2 klnie
- pracownik 2 daje za wygrana i przywraca swoj lokalny plik w ktorym jest sama dupa
- pracownik 2 klnie i na chama robi transplantacje cyckow do zaktualizowanego pliku
- pracownik 2 moze teraz bezpiecznie skomitowac plik o ile pracownik 1 w tym czasie nie dorysowal czegos poza dupa

jezeli pracownik 1 i pracownik 2 sie dogadaja to jest szansa ze wyjdzie z tego kobieta :S
Marcin Ślęzak

Marcin Ślęzak software development
manager, Webanywhere

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Kontrola wersji: nawet jak nad projektem pracuje 1 osoba ;) Sprawa jest na tyle oczywista że nawet GIMP w planach ma implementację kontroli wersji grafik. Polecam z ciekawości zapoznać się z materiałami:
https://sites.google.com/site/httimchen/2011_imagesvn

konto usunięte

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Łukasz C.:
tak apropo bo watek dotyczy plikow graficznych, troche moze byc z tym biednie jednak z tej prostej przyczyny ze binarek sie od tak nie merguje:

- jest jeden plik graficzny np: jakis psd w repo
- pracownik 1 pobiera go z repo
- pracownik 2 pobiera go z repo
- pracownik 1 dorysowal dupe
- pracownik 2 dorysowal cycki
- pracownik 1 commituje zmiany do repo
- pracownik 2 chce commitowac do repo ale mu wyskakuje blad na pol monitora ze no nie da rady bo konflikt
- pracownik 2 mysli
- pracownik 2 dalej mysli
- pracownik 2 zdaje sobie sprawe ze jest w dupie, doslownie bo dupa jest w repo a cyckow brakuje
- pracownik 2 proboje zrobic update swojego lokalnego pliku
- pracownik 2 klnie
- pracownik 2 daje za wygrana i przywraca swoj lokalny plik w ktorym jest sama dupa
- pracownik 2 klnie i na chama robi transplantacje cyckow do zaktualizowanego pliku
- pracownik 2 moze teraz bezpiecznie skomitowac plik o ile pracownik 1 w tym czasie nie dorysowal czegos poza dupa

jezeli pracownik 1 i pracownik 2 sie dogadaja to jest szansa ze wyjdzie z tego kobieta :S

Łukasz, złote usta! :)

konto usunięte

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Łukasz C.:
tak apropo bo watek dotyczy plikow graficznych, troche moze byc z tym biednie jednak z tej prostej przyczyny ze binarek sie od tak nie merguje:

- jest jeden plik graficzny np: jakis psd w repo
- pracownik 1 pobiera go z repo
- pracownik 2 pobiera go z repo
- pracownik 1 dorysowal dupe
- pracownik 2 dorysowal cycki
- pracownik 1 commituje zmiany do repo
- pracownik 2 chce commitowac do repo ale mu wyskakuje blad na pol monitora ze no nie da rady bo konflikt
- pracownik 2 mysli
- pracownik 2 dalej mysli
- pracownik 2 zdaje sobie sprawe ze jest w dupie, doslownie bo dupa jest w repo a cyckow brakuje
- pracownik 2 proboje zrobic update swojego lokalnego pliku
- pracownik 2 klnie
- pracownik 2 daje za wygrana i przywraca swoj lokalny plik w ktorym jest sama dupa
- pracownik 2 klnie i na chama robi transplantacje cyckow do zaktualizowanego pliku
- pracownik 2 moze teraz bezpiecznie skomitowac plik o ile pracownik 1 w tym czasie nie dorysowal czegos poza dupa

jezeli pracownik 1 i pracownik 2 sie dogadaja to jest szansa ze wyjdzie z tego kobieta :S

W tym wszystkim tylko zapomniałeś uwzględnić, że systemy WERSJONOWANIA plików mają też rację bytu nawet, gdy nad owym plikiem "pastwi" się tylko jedna osoba... Sam na co dzień używam SVNa, od jakiegoś czasu PixelNovel Timeline...

Oczywiście przyznaję Ci racje, że w przypadku dwóch lub więcej "ludziów" pracujących NARAZ na plikach graficznych (co IMHO nie będzie zdarzać się często) może spotkać się z problemami zbliżonymi do tego, co zaprezentowałeś powyżej (ale trzeba by sprawdzić jak się zachowa TimeLine, bo pracuję na nim sam)...

konto usunięte

Temat: SVN w zarządzaniu projektami graficznymi. Czy to ma sens?

Praca w jednym momencie na jednym pliku faktycznie nie odbywa się zbyt często. Chyba, że mowa o dużym biurze projektowym - gdzie każda strona katalogu w indyku ma swoją tabelę w bazie danych i redaktorzy pracują wspólne nad dużym magazynem, który nie może być robiony "na piechotę". Ale nawet w przypadku książek mamy opcję Create Book.

Następna dyskusja:

Czy jest taki CMS?




Wyślij zaproszenie do