Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

stara dobra zasada cechów rzemieślników: najpierw terminujemy u mistrzów, w przeciwnym wypadku mamy klasyczne "uczył Marcin Marcina" co obserwuję niestety jako powszechne zjawisko, tak doświadczeni "specjaliści' sa tym, których trzeba szerokim łukiem omijać...

W dzisiejszych czasach nie jest to już żaden problem. To są dobrodziejstwa powszechnego dostępu do fachowej wiedzy i praktycznej realizacji w oprogramowaniu open source. Na tym co zrealizował większy zespół ludzi z doświadczeniem można się sporo nauczyć. Co do weryfikacji umiejętności takiego "specjalisty" są na to sposoby.

już tu ktoś słusznie powiedział, że sam fakt posiadania doświadczenia oraz ilość lat nie wiele nie znaczy, niedawno miąłem kontakt z "doświadczonym zespołem, który od 15 lat tworzy aplikacje webowe"...... w Powerbuilderze.... bierzesz???

Niedawno na szkoleniu miła takiego samouka, który wyznawał zasadę, że teraz w sieci jest tyle skondensowanej i darmowej wiedzy, że nie trzeba za nic płacić - ani za książki ani za szkolenia. Czemu był na tym szkoleniu? Bo wysłał go pracodawca jak poznał sie na tym kogo zatrudnił...

ilość posiadanej wiedzy nijak się ma do jej wartości...

pisząc o mistrzach cechowych miałem na myśli tych prawdziwych, czyli tych których rynek utrzymuje za to co potrafią...

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Nie mam portfolio. Nie interesują mnie firmy, które go wymagają.

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Czyli mam rozumieć że praca przy własnych projektach w celu pokazania się pracodawcy jest nic nie warta? Dziwne. Ilość wiedzy ma się nijak do jej wartości? Też dziwne. Ktoś tu wcześniej napisał, że praca za portfolio to patologia i jest nic nie warta. I z tym to chyba można się zgodzić.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz R.:
Czyli mam rozumieć że praca przy własnych projektach w celu pokazania się pracodawcy jest nic nie warta? Dziwne.

Jest bardzo wiele warta o ile jej efekty maja wartość na rynku...
Ilość wiedzy ma się nijak do jej wartości? Też dziwne.

zapewniam Cię, że wiedza o tym jak się gra na flecie nijak się ma do umiejętności gry na flecie...

a bliżej naszej naszej branży: certyfikaty i ich liczba to wiedza.... jak się mają do umiejętności?

Ktoś tu wcześniej napisał, że praca za portfolio to patologia i jest nic nie warta. I z tym to chyba można się zgodzić.

a czymże jest to portfolio, po drugie np. w 90% przypadków mi np. nie wolno się obnosić z tym co i dla kogo robiłem.... i także ignoruje tych, którzy wymagają portfolio czy referencji...

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz R.:
Jarek �.:
stara dobra zasada cechów rzemieślników: najpierw terminujemy u mistrzów, w przeciwnym wypadku mamy klasyczne "uczył Marcin Marcina" co obserwuję niestety jako powszechne zjawisko, tak doświadczeni "specjaliści' sa tym, których trzeba szerokim łukiem omijać...

W dzisiejszych czasach nie jest to już żaden problem. To są dobrodziejstwa powszechnego dostępu do fachowej wiedzy i praktycznej realizacji w oprogramowaniu open source. Na tym co zrealizował większy zespół ludzi z doświadczeniem można się sporo nauczyć. Co do weryfikacji umiejętności takiego "specjalisty" są na to sposoby.

Będąc początkującym, nikt cię do Open Source nie weźmie... bo jesteś początkującym.
Jeżeli projekt ma prezentować jakiś poziom - to i jego uczestnicy też muszą.

Owszem sieć jest pełna darmowej wiedzy.
Więcej jest jednak głupot pisanych przez samozwańczych mastahów.. i kotów.
Ktoś początkujący, nie będzie umiał odróżnić bzdur od rzeczowych informacji i przyswoi sobie je w przekonaniu "że tak jest dobrze".

Portfolio?
W przypadku grafika, pisarza czy kogoś w ten deseń - OK.
W przypadku programisty, analityka, architekta systemów - trudno.
Przeciętny Kowalski nie zrozumie, a często jest to naruszenie umowy.
Programista jeszcze może pokazać własne projekty, biblioteki.
Analityk, architekt co pokaże? Schematy i diagramy bez całej otoczki na podstawie, której powstawały, są tylko obrazkami.

Tak jak pisze Jarek - uczyć się od lepszych, uczyć się samemu, weryfikować, podważać to co mówią, robią i uczą. Pytać "dlaczego", uczących, kolegów, siebie - porównywać z kolegami z branży.Michał Wachowski edytował(a) ten post dnia 12.04.13 o godzinie 01:37

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Michał W.:
Będąc początkującym, nikt cię do Open Source nie weźmie... bo jesteś początkującym.
Jeżeli projekt ma prezentować jakiś poziom - to i jego uczestnicy też muszą.

Owszem. Te projekty są realizowane przez duże zespoły ludzi. Nie ma szans. Tylko że jeżeli ktoś by mi próbował wmówić, że ci ludzie którzy zresztą mają już duże doświadczenie pracują za darmo w wolnych godzinach to bym nie wierzył. Jest Free Software Fundation, są korporacje które mają z tego korzyści. Nie wierzę w bezpłatną pracę nad takimi projektami.

Open Source to ogólnie każde oprogramowanie na licencji GNU GPL, GNU LGPL i innych które pozwalają na dostęp do kodu i dzielenie się z innymi. Każdy kto chce może to realizować samodzielnie, np. jakieś biblioteki a później pod warunkiem że reprezentuje to przyzwoity poziom może i jest szansa na dołączenie do zespołu.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Nie wierzę w bezpłatną pracę nad takimi projektami.

nie zapominaj, że wiele 9nie znam proporcji) porjektó OO to wolontariat, a wolontaria to nie praca za darmo a za "wikt i opierunek" (czytaj utrzymanie przy życiu). WIKi nie przypadkiem zbiera kasę...

Wolontariat to praca do której nie dopłacasz ale też nie "nie odkładasz" nadmiaru pieniędzy bo nie ma nadmiaru ;). Wolontariat to praca po kosztach i referencje (portfolio).

Całkowicie darmowe projekty to raczej nasze ćwiczenia po godzinach....

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Ja też nie wiem jaki odsetek projektów realizowanych jest w ramach wolontariatu a jaki jest realizowany przez dobrze opłacanych programistów w korporacjach. Wiadoma sprawa że z czegoś trzeba żyć, zatem wątpliwe by przy tak obszernych projektach open source można było mówić o pracy za satysfakcję, czy też o zwykłym dzieleniu się z innymi. Tak w ogóle to na wolontariat to można sobie pozwolić o ile jest jakaś praca a to można realizować w wolnych godzinach.

A tak w ogóle to jeśli ktoś myśli że open source to oprogramowanie które można używać całkowicie za darmo to jest w błędzie. Korporacje zwąchały w tym interes i zarabiają może nie bezpośrednio na samym kodzie ale na czymś innym. Proszę zwrócić uwagę na wszelkiej maści dystrybucje linux. Właściwie każda w podstawowej wersji jest za darmo. Tymczasem ja spotkałem się z dystrybucjami Fedory nawet za 20 tys zł. A ile kosztuje Windows? Skoro Linux można używać za darmo to może warto zastanowić się ile kosztuje profesjonalna pomoc?

Niestety obawiam się że po iluś tam godzinach programowania w ramach wolontariatu wielu wybije sobie z głowy (pół)darmową pracę i zacznie myśleć w kategoriach zarabiania. Bo przecież jest jasne, że lepiej jeśli na konto coś wpłynie niż nic.
Ewelina L.

Ewelina L. Grafik komputerowy

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

To przykłady, ktore można mnożyć: większość ogłoszeń typu ..."potrzebujemy zdolnego grafika ale nie mamy dużego kapitału" albo " zaprojektuj nam ulotke" a nóz Ciebie wybierzemy" chory rynek.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Ewelina K.:
To przykłady, ktore można mnożyć: większość ogłoszeń typu ..."potrzebujemy zdolnego grafika ale nie mamy dużego kapitału" albo " zaprojektuj nam ulotke" a nóz Ciebie wybierzemy" chory rynek.

to nie chory rynek, chory jest ten kto się na to godzi, ale to tylko jego choroba, rzecz w tym, ze rynek jest, tylko "normalne" zlecenia nie rozchodzą takimi kanałami :) ani np. na oferia.pl ;)

tu można pogadać, dac się poznać i poznawać innych :D...

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Problem jest w tym, że tacy zleceniodawcy dobrze wiedzą że jakiś odsetek się zgłosi i będzie pracować za darmo lub pół darmo. A w ślad za nimi pójdą inni, ponieważ wzrasta świadomość, że można sobie tak bezkarnie wykorzystywać innych. Do czasu. Aż media nie nagłośnią całej sprawy albo społeczność nie weźmie się za to wszystko, choć już teraz jest ogólne niezadowolenie z takich praktyk. A wszystko to jest spowodowane typową mentalnością i przekonaniem że usługę można mieć za darmo. Jak widać są na to sposoby ale takie obietnice płatnej współpracy w przyszłości można nawet zinterpretować jako próbę wyłudzenia usługi, co oczywiście objawi się zyskiem takiego pracodawcy.

Skoro zatrudnianie bez wynagrodzenia jest u nas nielegalne (a nie dotyczy to chyba tylko umów o pracę) to chyba za to wszystko powinny wziąść się powołane do tego instytucje, przede wszystkim Urzędy Skarbowe. Te chyba najlepiej potrafią poradzić sobie z kimś kto w sprytny sposób unika płacenia podatków. Bo przecież nawet od umowy o dzieło płaci się 18% od 50 lub 80% kwoty brutto, która jest dla zleceniobiorcy przychodem. Więc pytanie ile Państwo traci na pracodawcach, którzy wiedząc że jest ogromna konkurencja organizują konkursy, dni próbne, gdzie lwia część napracuje się tylko bez żadnego wynagrodzenia. To naprawdę jest przerażające! Z tym trzeba walczyć.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

jak wyżej, plus o ile wiem, w kwestii spornej można dochodzić "adekwatnego" wynagrodzenia ale to trudne procesy, generalnie, osoba robiąca coś za "prawiedarmo" i tak długo nie pociągnie na takich stawkach, po drugie jak ktoś ma wartościową pracę to z reguły zna ryzyko, innymi słowy "raczej" nie zleca się ważnych projektów w taki sposób... po trzecie, nie chce nikogo urazić, ale larum z tego powodu podnoszą chyba tylko Ci co mają kłopoty z pozyskiwaniem zleceń....

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Tak naprawdę to jeśli chodzi o pracę za doświadczenie czy piękną ideę wolontariatu, jeśli ktoś Wam coś takiego zaproponuje, uważajcie z tym. Owszem czasem jest tak, że praca za doświadczenie się opłaci, bowiem istnieje możliwość nabycia umiejętności chociażby w pracy zespołowej ale można również najzwyczajniej zostać wyrolowanym. Już pierwsza wymiana maili daje informację z kim tak naprawdę ma się do czynienia, chociaż muszę przyznać, że są sposoby na to by takiemu co nie ma zamiaru płacić wybić to z głowy i przekonać go jednak do tego by zapłacił. Zapewniam że można. Tylko że jest pewna grupa klientów wysokiego ryzyka, z którymi prawdę mówiąc nie chciałbym współpracować.

Adrian Stolarski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

To samo można powiedzieć o guru.com, freelancer.com, rentacoder.com i wielu innych zagranicznych serwisach. Owszem jest tam dużo zleceń i zawsze można coś znaleźć dla siebie. Tylko że nie należy lekceważyć jednego: konkurencja i statystyki wygrywalności aukcji. U nas to powszechnie krytykuje się ZPN, choć wydaje mi się że niesłusznie, bo do platformy nie mam zastrzeżeń. ZPN jest świetnie wykonany pod względem przejrzystości (jest lista, wszystko ładnie wygląda), czego nie powiedziałbym o niektórych zagranicznych serwisach. Na ZPN najbardziej wkurza mnie to, że wiele projektów które wyglądają na poważne, w ogóle nie kończy się realizacją. Ośmielę się nawet stwierdzić, że serwis służy w dużej części (jeżeli nie głównie) do badania rynku, celem sprawdzenia ile to freelancerzy i poważne firmy chcieliby za wykonanie określonego projektu. Ale to dotyczy bardziej poważnych projektów typu system CRM, nie jakieś banalne zadanie na zaliczenie czy podzlecenie.

Jeśli chodzi o zwiększenie sobie szans na zdobycie zlecenia to można stosować takie zabiegi:

1. mockup (niewielkie próbki projektów)
2. licytacje w wielu aukcjach jednocześnie
3. własne projekty
4. i chyba najważniejsze: rzetelne wywiązanie się z poprzednich umów

Z serwisami jest jeden problem. Znam tylko nieliczne przypadki, kiedy to na jedno zlecenie biło się nie więcej niż kilku licytujących. Na ogół bije się od kilku do kilkudziesięciu licytujących, co więcej część z nich to starzy wyjadacze, którzy posiadają już jakieś opinie w serwisie. A z tego by wynikało tylko jedno. Trudno się przebić (szczególnie bez doświadczenia i pozytywnych opinii) a już napewno jeśli licytuje kilkudziesięciu wykonawców. Sądzisz że odesk jest pod tym względem lepszy?

Adrian Stolarski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

No cóż. Po zarejestrowaniu się w oDesk mogę stwierdzić co następuje:

1. Fajne testy kompetencyjne dotyczące znajomości języków i technologii
2. Z p. 1 wynika że serwis (jako miejsce do pozyskiwania zleceń) nie jest dla każdego
3. Z p. 1 wynika że nie ma sensu za bardzo kolorować swojej znajomości języków i technologii w CV, ponieważ doświadczony w temacie rekruter może bez problemu takie coś wykryć
4. Konieczna biegła znajomość angielskiego w mowie i piśmie (inaczej pozyskiwanie zleceń można sobie odpuścić)
5. Oprócz rozliczania za godzinę pracy są też projekty fixed
6. Konieczne (a przynajmniej tak mi się wydaje) zarejestrowanie działalności gospodarczej bo nie sądzę żeby tak prosto można było wykonywać coś na umowach o dzieło, chyba że projekty fixed i to sporadycznie.
7. Można zbudować bogaty profil, gdzie można umieścić swoje portfolio

Ogólnie to mogę polecić ten serwis, jeśli ktoś chce poszukiwać zleceń ale jak już napisałem, serwis nie jest dla wszystkich. Bez biegłej znajomości angielskiego i wysokich kompetencji zawodowych się nie obejdzie.



Wyślij zaproszenie do