Maja Miarecki

Maja Miarecki Senior Frontend
Developer

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Wojciech Dasiukiewicz:
Jakbym był świeżo po studiach i nie miał doświadczenia to bym się starał dostać na staż do agencji interaktywnej. Nawet bezpłatny staż w takiej firmie jest wart więcej niż praca dla kogoś, kogo referencje będą mniej atrakcyjne od poważnej agencji.

Miejsca na stazach sa dla ograniczonej ilosci osob. Gdy zaczynalam i potrzebowalam portfolio, a mialam czas wolny to potrafilam bawic sie w zamian za mozliwosc wpisania projektu do CV/portfolio. Nigdy nie traktowalam tego jako frajerstwo. W przeciwienstwie do stazu moglam robic projekt od poczatku do konca, sama musialam zdobyc brakujaca wiedze, a to najlepszy sposb na jej utrwalenie. Dodatkowym plusem byla mozliwosc pracy w domu, najczesciej w odpowiadajacych mi godzinach.

Patrzac z tej strony staz jest frajerstwem. Placa tyle co nic (o ile w ogole), trzeba siedziec w biurze od... do... i sluchac "tych doswiadczonych". I najczesciej zajmowac sie praca "podaj, przynies, pozamiataj" (opinie znajomych po stazach w firmach takich jak Comarch, PwC, CocaCola). Nauczyc mozna sie az nic. Od poczatku wiadomo bylo, ktorzy stazowicze zostana i ci sie faktycznie uczyli, reszta byla tylko szumem.

Mysle, ze rzezbienie wspolnych, niekomercyjnych projektow z kims, kto ma czas i ochote jest bardzo dobrym sposobem na budowanie portfolio. I chyba najlepszym, zeby pokazac, co sie umie.

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Maja Miarecka:
Wojciech Dasiukiewicz:
Jakbym był świeżo po studiach i nie miał doświadczenia to bym się starał dostać na staż do agencji interaktywnej. Nawet bezpłatny staż w takiej firmie jest wart więcej niż praca dla kogoś, kogo referencje będą mniej atrakcyjne od poważnej agencji.

Miejsca na stazach sa dla ograniczonej ilosci osob. Gdy zaczynalam i potrzebowalam portfolio, a mialam czas wolny to potrafilam bawic sie w zamian za mozliwosc wpisania projektu do CV/portfolio. Nigdy nie traktowalam tego jako frajerstwo. W przeciwienstwie do stazu moglam robic projekt od poczatku do konca, sama musialam zdobyc brakujaca wiedze, a to najlepszy sposb na jej utrwalenie. Dodatkowym plusem byla mozliwosc pracy w domu, najczesciej w odpowiadajacych mi godzinach.

Może kiedyś takie coś dawało jakieś korzyści ale obawiam się że dzisiaj to nie dość że wpis do portfolio nie jest żadnym gwarantem tego że ktoś kto zdecydował się tak pracować dostanie jakąkolwiek pracę (etat lub freelance), to jeszcze prowadzi to do patologii. Z punktu widzenia pracodawców sprawa wygląda tak, że jeśli jest podaż bezpłatnych pracowników to po co
zatrudniać tych którym trzeba płacić skoro ten kto liczy na jakieś referencje wykona tą pracę za darmo? Tylko pytanie czy takie zatrudnianie w ogóle jest legalne? Nawet gdyby taką wymianę (praca za referencje) potraktować jako barter, to z tego co wiem transakcje barterowe też mają swoje skutki podatkowe. Z punktu widzenia takiej osoby bez doświadczenia, każda taka bezpłatna praca jest kosztem który musi się zwrócić.

Wracając jednak do tej propozycji założyciela tego wątku, idea jest nawet ciekawa bo zawsze można się zebrać w jakąś zgraną grupę, co więcej przy odrobinie chęci i szczęścia nawet skomercjalizować projekt. Jednak według mojej opinii na ten temat, taka praca przy własnych projektach ma sens tylko w przypadku gdy przyniesie to wymierne korzyści (niekoniecznie finansowe), ewentualnie jest to po prostu dzielenie się swoimi projektami z innymi, od których tacy ludzie otrzymają coś innego. I to jest piękna idea, która zresztą w praktyce jest realizowana przez społeczność open source, gdzie następuje praktyka dzielenia się swoimi dokonaniami z innymi.Dariusz Rorat edytował(a) ten post dnia 29.03.13 o godzinie 09:22

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

I moim zdaniem właśnie Open Source jest najlepszym sposobem zdobywania doświadczenia, chyba że czyjeś ambicje kończą się na robieniu prostych stronek. Wtedy rzeczywiście potrzebne będzie portfolio dla przeciętnego Kowalskiego który ma budżet poniżej przeciętnego.
Maja Miarecki

Maja Miarecki Senior Frontend
Developer

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dawid Zając:
I moim zdaniem właśnie Open Source jest najlepszym sposobem zdobywania doświadczenia, chyba że czyjeś ambicje kończą się na robieniu prostych stronek. Wtedy rzeczywiście potrzebne będzie portfolio dla przeciętnego Kowalskiego który ma budżet poniżej przeciętnego.

Problem polega na tym, ze do projektow open spource sa juz wymagane jakies umiejetnosci POPARTE doswiadczeniem. I tutaj zaczynaja sie schody, bo skads to doswiadczenie trzeba wziac.

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Ale ja nie mówię o wielkich projektach Open Source, w nich pracują często bardzo doświadczeni programiści i konkurują z komercyjnymi firmami.
Jeśli chce się zdobyć referencje to wystarczy udostępnić swoje biblioteki/aplikacje jako Open Source lub zebrać zespół i stworzyć coś większego.

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Problem polega na tym, ze do projektow open spource sa juz wymagane jakies umiejetnosci
POPARTE doswiadczeniem. I tutaj zaczynaja sie schody, bo skads to doswiadczenie trzeba wziac.
doświadczenie czy "doświadczenie"? Jeśli ktoś ma doświadczenie, czyli skille potrzebne do zrobienia czegoś, to po prostu zrobi bibliotekę open source, wystawi ją gdzieś na GitHub i ludzie będą pobierać i sami ją modyfikować. Albo zabierze się za ulepszanie już istniejącego projektu.

Problem polega na tym, że wiele ludzi myli doświadczenie (skille) z "doświadczeniem" czyli faktami dotyczącymi zatrudnienia pt. "tyle lat przepracowałem w tej i tej korporacji o takiej i takiej renomie", podczas gdy fakt przepracowania gdzieś wcale nie musi z kogoś uczynić lepszego programisty. Ludzie są dzisiaj skłonni zatrudnić się jako sprzątacz w Microsofcie żeby dostać wpis do CV.
Aleksander Bogdański

Aleksander Bogdański Art Director,
Producer, Designer,
Photographer

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Ja jakoś nie zaczynałem od darmowych zleceń. Pierwszy baner we flashu zrobiłem dla jakiejś firmy za 100 zł. Za pierwsze zdjęcia które robiłem dla kogoś (nie dla siebie), dostałem 300 zł. Generalnie nie przypominam sobie, żebym cokolwiek kiedykolwiek zrobił za portfolio. Trzeba się trochę szanować. A byłem wtedy nieogarniętym szczylem, więc nie mogło to być specjalnie trudne skoro sobie poradziłem. W każdym razie nie rozumiem takiego argumentu, że jak ktoś nie ma doświadczenia (cokolwiek to znaczy) to oczywiste, że będzie tyrał za darmo, bo jakoś trzeba zacząć. Jak jest dobry to zlecenia się prędzej czy później znajdą, wystarczy troszkę poplotkować i pogadać na fajku tu i ówdzie (jak nie pali to lipa, wszystko przepadło). Albo odezwać się do ludzi ze stronami kodowanymi/projektowanymi jeszcze na arce noego. Albo założyć sobie stronę ze swoimi wyimaginowanymi projektami. Bo przecież za darmo można też zrobić coś dla siebie. I zrobić to wg własnego pomysłu. I nie dostać feedbacku od klienta "bardzo fajny projekt, ale chcemy żeby był brzydki i paskudny więc dodaj/powiększ/usuń".

Sposobów jest wiele i robienie komuś czegoś za darmo jest najgorszym wyjściem. Chyba, że na początku kariery trafi się Coca Cola i zaproponuje za PF zaprojektowanie nowej kampanii czy zrobienie wypasionego serwisu. To by można zrozumieć, ale takie cuda się nie zdarzają.

Ta branża się szmaci bardziej niż jakakolwiek inna :/

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dawid Zając:
Ale ja nie mówię o wielkich projektach Open Source, w nich pracują często bardzo doświadczeni programiści i konkurują z komercyjnymi firmami.

Ale tak duże projekty (dajmy na to Open Office czy też jakieś dystrybucje Linux) ktoś musi finansować bo nie wierzę żeby cały sztab programistów, grafików, tłumaczy pracował nad tak poważnymi projektami za darmo. A korporacje nie tworzą open source?

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Aleksander Bogdański:
Ja jakoś nie zaczynałem od darmowych zleceń. Pierwszy baner we flashu zrobiłem dla jakiejś firmy za 100 zł. Za pierwsze zdjęcia które robiłem dla kogoś (nie dla siebie), dostałem 300 zł. Generalnie nie przypominam sobie, żebym cokolwiek kiedykolwiek zrobił za portfolio. Trzeba się trochę szanować. A byłem wtedy nieogarniętym szczylem, więc nie mogło to być specjalnie trudne skoro sobie poradziłem. W każdym razie nie rozumiem takiego argumentu, że jak ktoś nie ma doświadczenia (cokolwiek to znaczy) to oczywiste, że będzie tyrał za darmo, bo jakoś trzeba zacząć. Jak jest dobry to zlecenia się prędzej czy później znajdą, wystarczy troszkę poplotkować i pogadać na fajku tu i ówdzie (jak nie pali to lipa, wszystko przepadło).

A skąd potencjalny pracodawca będzie wiedział że potencjalny pracownik/freelancer jest w czymś dobry skoro nie ma czym się pochwalić? Mówimy tu chyba o sytuacji zaczynania od zera, czyli bez żadnego doświadczenia. Wtedy życzę powodzenia. Poza tym jeśli ktoś faktycznie świetnie się na czymś zna, nic mu z tych umiejętności jeśli nikt o nim nie słyszał. Bo oczywiście można pisać coś tylko dla siebie ale tu przecież chodzi o coś więcej, mówię tu o zarabianiu. Dziwna sprawa że u nas pracodawcy twierdzą że nie ma specjalistów. A może specjaliści są tylko nie potrafią się zareklamować (nie mówię tu o tych którzy już gdzieś pracują)?
Wojciech J.

Wojciech J. mistrz wwwujitsu

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz Rorat:
Dziwna sprawa że u nas pracodawcy twierdzą że nie ma specjalistów.
A może specjaliści są tylko nie potrafią się zareklamować
>(nie mówię tu o tych którzy już gdzieś pracują)?

Po tym jak wyobrażenie pracodawców o fachowcach zostaje brutalnie zgwałcone kosztem pierwszego kliknięcia, nie dziwi twierdzenie o braku specjalistów na rynku.

Dla zdefiniowanego grona zleceniodawców to właśnie wysoka cena świadczy o dużym doświadczeniu ;)
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz Rorat:

A skąd potencjalny pracodawca będzie wiedział że potencjalny pracownik/freelancer jest w czymś dobry skoro nie ma czym się pochwalić? Mówimy tu chyba o sytuacji zaczynania od zera, czyli bez żadnego doświadczenia.

Się zapędziłeś Dariusz. Zejdźmy na ziemię i porozmawiajmy o faktach.

Każdy student informatyki, który chce być programistą .. wie, że na studiach musi zapier.. i coś faktycznie konkretnego kodować jeśli chce mieć po studiach pracę. Tych, którzy tego nie wiedzą.. nie chcesz zatrudniać.
Każdy kto faktycznie chce być programistą, nie studiuje .. tylko zapier.. i koduje co mu w łapy wpadnie. Po 2-3 latach .. tych ludzi zdecydowanie chcesz zatrudniać.

Każdy, kto bimbał sobie całe studia i potem nagle się okazuje, że coś by w życiu trzeba jednak robić .. zaczyna pracować dla "budowania sobie portfolio" .. i tych się omija szerokim łukiem.

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz Rorat:
A skąd

Ależ już wspominano o tym...

Robisz dla cioci zaproszenie na imieniny, dla znajomej zaproszenie na ślub, do pracy np. zaproszenia czy laurkę czy dyplom itd. itp. Stawisz bloga i piszesz o tym, jak się uczysz coś robić - tego, aktualnie przy takich możliwościach rozwoju praktycznie za darmo, jest od groma.
Dopóki nie jesteś przynajmniej "OK" z poziomem, po prostu robisz coś, co może być jakości takiej, jaką jesteś w stanie aktualnie zaoferować, ale też aby nie mordować konkurencyjności i nie obniżać (i tak mizernego) poziomu marketingowo-estetyczno-jakościowego w tym kraju.
Robisz rok czy dwa takie różne pierdółki, a potem stopniowo zaczynasz brać coraz większą kasę.

Tylko to u nas w kraju wszystko nie działa, jak należy. Stąd psucie rynku, słaba jakość, itd. itp.
Dlaczego każdy ma od razu dossać się do tortu? Skoro nie dorasta do stołu, na którym stoi ten tort, to trzeba trochę podrosnąć? A nie mania - każdy chce być "miszczem" tu i teraz, od razu. A czy przy okazji się zeszmaci robiąc za darmo, to już o tym nie myśli.
Aleksander Bogdański

Aleksander Bogdański Art Director,
Producer, Designer,
Photographer

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz, sugerujesz poniekąd, że jak ktoś coś ma mieć w folio to tylko komercyjne projekty, które zrobił za darmo. To nie tak. Zresztą... odpowiedziałem Ci w cytowanym przez Ciebie poście.

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Chyba nie zrozumieliśmy się więc po kolei. Nie chodzi mi o samo tworzenie jakiegoś oprogramowania, zwłaszcza przez okres 2-3 lat bo przez ten okres to można stworzyć kilka poważnych aplikacji czy serwisów www. Chodzi mi o umiejętność sprzedania swoich umiejętności. I to chyba kluczowa sprawa.

Nigdy poza pewnymi wyjątkami nie pisałem darmowych aplikacji w nadziei na późniejszą płatną współpracę. Owszem były pewne wyjątki ale były to zaplanowane działania. To były różne manewry (demówki, później wymiana maili itd.) Najczęściej własne aplikacje piszę po to by bym sam mógł tego używać, ewentualnie z chęcią podzielenia się z innymi a to że już coś umieszczam w internecie to tylko przy okazji. Propozycje współpracy to tylko miły efekt uboczny tego wszystkiego.

I tutaj się zgadzam z tym że studia to świetny okres by się czegoś nauczyć od strony praktycznej. Niestety nie w dorosłym życiu.
Aleksander Bogdański

Aleksander Bogdański Art Director,
Producer, Designer,
Photographer

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz Rorat:
I tutaj się zgadzam z tym że studia to świetny okres by się czegoś nauczyć od strony praktycznej. Niestety nie w dorosłym życiu.

A najlepiej rzuć studia i ucz się - to jest najlepsze rozwiązanie :)

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Aleksander Bogdański:
Dariusz Rorat:
I tutaj się zgadzam z tym że studia to świetny okres by się czegoś nauczyć od strony praktycznej. Niestety nie w dorosłym życiu.

A najlepiej rzuć studia i ucz się - to jest najlepsze rozwiązanie :)

Ale studia dają duży zastrzyk wiedzy teoretycznej i umiejętność radzenia sobie z dość złożonymi problemami a to chyba jest pożądane. Ale to tylko teoria. Uzupełnieniem tego jest praktyka programowaniu.

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Dariusz Rorat:
Ale studia dają duży zastrzyk wiedzy teoretycznej i umiejętność radzenia sobie z dość złożonymi problemami a to chyba jest pożądane. Ale to tylko teoria. Uzupełnieniem tego jest praktyka programowaniu.

Teoria jak teoria, ale studia przede wszystkim uczą MYŚLENIA i UMIEJĘTNOŚCI SZUKANIA ROZWIĄZAŃ. I niekoniecznie muszą to być studia o konkretnym profilu. Skończyłem polibudę i jedyne do mi po niej zostało to dyplom. Ani razu nie użyłem wiedzy teoretycznej tam zdobytej. Ale dzięki studiom umiem zadać pytanie w googlach i z tysiąca odpowiedzi wyselekcjonować te, które pasują do mojego problemu.
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Andrzej K.:

Ale dzięki studiom umiem zadać pytanie w googlach i z tysiąca odpowiedzi wyselekcjonować te, które pasują do mojego problemu.

Bazinga ? :)))
Michał B.

Michał B. Freelancer

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Tomasz U.:
każdy jest happy :)

Jebłem z krzesła :D Ogarnij się synu i poszukaj sobie jakieś pracy lepiej.Michał B. edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 11:48

konto usunięte

Temat: Poszukuję osoby/osób, które budują nowe portfolio

Łooooo, widzę, że ładnie się tutaj temat rozkręcił pod moją nieobecność :)

Cytuję jednego Klienta, który przypadkiem zobaczył temat "Nie mógłbym robić interesów z ludźmi, którzy żerują na tym, aby komuś ubliżyć, a następnie liczą, że przyjdzie się ze zleceniem właśnie do nich".
Zauważyłem, że w prawie każdym temacie wypowiadają się te same osoby i jak nie bawią się w cytowanie opisów pod profilem, co jest na poziomie gimnazjum, to robią kopiuj wklej swojego komentarza, tylko zmieniają odbiorców... :)

Szkoda, że zamiast podpytać prywatnie o detale, to od razu jedziecie po całości. Zgłoszeń na szczęście dostałem sporo i każdy się dowiedział, że czas na zakodowanie danego projektu jest nieograniczony - kto ma czas i ochotę, to może zakodować projekt w 2 dni, 2 tygodnie lub 2 miesiące. Każdy projekt idzie zarówno na konto Agencji jak i danej osoby, która w projekcie pomagała - jeśli ktoś fajnie zrobi zlecenie, to czemu nie mam takiej osobie potem dać normalnego, płatnego zlecenia albo nie zapłacić 50%, jeśli znajdzie się Klient, który za niezbyt wygórowaną kwotę zażyczy sobie lekką modyfikację takiego gotowca?

Jest to również dobry sposób, aby zawrzeć przydatne znajomości. Docinki na pewno nic dobrego nie wnoszą, wręcz przeciwnie, w tym temacie pojawiła się osoba, której miałem zamiar przedstawić zlecenie za 900 zł, ale po zapoznaniu się z komentarzem uznałem, że nie ma co rozmawiać, a cóż to jest 900 zł, na chlebek czy waciki ledwo starczy, prawda?

Życzę dalszej owocnej rozmowy, marnowania czasu na zbędne komentarze - Klienci z pewnością DOCENIĄ wszystkie FACHOWE wpisy.

Pozdrawiam :)

PS. Dziękuję niektórym osobom za małe wsparcie, jednak jeszcze są osoby, które myślą trzeźwo i interpretują wątek prawidłowo.Tomasz U. edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 13:13



Wyślij zaproszenie do