Temat: Jak to robicie?
Anna Mally:
Jest dokładnie tak jak piszesz. Nie możemy podawać widełek płacowych, bo pracodawcy życzą sobie by ich w ofertach nie było, zapewne po to by mieć lepszą pozycję w negocjacjach. Do tego możliwe że nie chcą zbyt wiele ujawniać konkurencji lub nawet własnym pracownikom.
A czy ktoś z działu HR chociaż raz im wytłumaczył że to co robią jest idiotyczne ?
~ programiści GDZIEŚ już pracują. A jeżeli jeszcze ich nikt nie zwolnił to znaczy że się nadają do tej pracy.
~ żeby programista zmienił miejsce zatrudnienia, musi mieć lepsze warunki lub lepszą płacę lub lepsze perspektywy - a najlepiej wszystko na raz.
~ jeżeli potencjalny pracodawca ukrywa specyfikację stanowiska, oferowaną płace i tego typu sprawy to większość z nas nawet nie rozważa ofert pracy w Polsce kiedy już pracujemy. Go po co skoro większość z nich jest taka sama ?
~ głównie dlatego że takie rozważanie to zwykła strata czasu. Różnice w płacy na ogół to 100-1000zł w danym regionie. Ostatnio dostałem ofertę i zaproszenie na rozmowę. Jako że było po drodze do domu to wpadłem. Ogólnie wszystko fajnie, pensja miesięczna +800zł do tego co mam, w miarę ciekawe projekty itp. Ale co z tego skoro dojazd do firmy zajmuje godzinę czasu w jedną stronę gdzie teraz jadę niecałe 5 min i ogólnie stracony czas i paliwo nie zrekompensuje mi tych 800zł. Gdyby płacę dali na początku nie tracił bym swojego i ich czasu. I tak na ogół jest. Przez ostatnie 2 lata nie licząc sytuacji gdy rzeczywiście zmieniłem miejsce zatrudnienia (z uwagi na finanse, warunki i czas dojazdu) byłem tylko na tej jednej rozmowie i tylko dlatego że miałem po drodze.
~ i żeby nie było. Na ogół pracodawca próbuje po prostu coś ugrać. A nawet nie pracodawca co HR. Jak składałem wypowiedzenie w firmie to dostałem propozycję podwyżki. Jak ostatnio zmieniłem pracę postanowiłem wybrać się do firm które zaprosiły mnie na rozmowę i były niedaleko. Odwiedziłem chyba z 5 firm z tego co pamiętam. Po sprawdzeniu mnie i usłyszeniu warunków poprosiłem o parę dni do namysłu. Chodziło o to by sprawdzić jak się ma rynek. Chyba zrobiłem w miarę dobre wrażenie bo cała piątka wyraziła chęć zatrudnienia mnie.
Później jak już wybrałem zadzwoniłem do ludzi z HR z którymi rozmawiałem, przeprosiłem i powiedziałem że zdecydowałem się pracować dla jednej z owych firm.
Wtedy nagle pojawiły się inne oferty i próby negocjacji.
~ dla pracodawcy najlepszym kąskiem jest programista z doświadczeniem ale żeby takiego dostać nie wystarczy napisać że się kogoś poszukuje. Trzeba go przekonać do zmiany miejsca pracy. Bo jak mówiłem - pracownik z doświadczeniem gdzieś już pracuje.
Gdzie wydaje mi się że wystarczyło by postawić sprawę jasno i wyraźnie
~ widełki czyli to ile oferujemy minimalnie programiście który spełnia oczekiwania ale szału nie robi a ile dajemy wymiataczowi który potrafi wszystko, od prostego formularza logowania po sterownik dysz rakiet NASA.
~ specyfikacja stanowiska czyli co włąsciwie mamy robić, za co jesteśmy odpowiedzialni itp
~ specyfikacja projektów czyli czy pracujemy nad projektami firmy, aplikacjami, grami, stronami WWW czy nad czymś innym. Czy mamy własne projekty i je sprzedajemy masowo rozwijając je czy też robimy projekty pod klienta itp itd etc. Ogólnie czym się firma znajduje.
~ dokładny adres biura firmy. Fajnie że podają nazwę ale czy tak trudno podać adres ? Zwłaszcza że niektóre firmy mają po kilka biur i szukają do konkretnego.
I w ten sposób zanim przejdziemy próg pokoju kogoś od HR mamy sprawę postawioną jasno i wszystko co trzeba to się po prostu wykazać. Wg mnie przez obecne podejście tracą przede wszystkim pracodawcy. Ich jedyna obawa to próby podkupywania pracowników przez konkurencję ale to już jest niejako konkurowanie pracodawców o pracownika. Tak jak pracownicy konkurują o stanowisko. Zresztą na zachodzie to norma. Zarówno widełki i szczegóły dotyczące pracy jak i wzajemne podkupywanie ludzi.
I jak wspomniał Andrzej. Skazujecie się na studentów. Pierwszy i ostatni raz kiedy w ogóle rozpatrywałem pracę z ogłoszenia to było zaraz po studiach kiedy dopiero wkraczałem na rynek. I większość programistów których znam tak miało.
Dariusz Półtorak edytował(a) ten post dnia 26.07.12 o godzinie 09:29