Temat: HTML 5
Michał Wujas:
(...)
To nie są bogobojne życzenia to są fakty ;]
IIS - Apache
msn - Google lub yahoo
IE - Firefox, Opera
ASP - PHP, JSP
Tak wygląda korporacja i biznes na rynku internetowym.
Nie przeczę - to wszystko sobie ładnie chodzi.
Tyle że - duże firmy używają MS - bo support, bo marketing, bo (i to często, zwłaszcza gdy jest dobry admin) działa tak, że
przysłowiowa Pani Krysia potrafi kliknąć i już. Oczywiście mają Apachowy serwer WWW - ale to wcale nie jest norma.
Serwery WWW w sieci - owszem, Apache. Ale o PHP można by już nieco dywagować (oczywiście jeśli odliczymy strony dzieci neo lub bardzo domorosłych "wwwmasterowców"). ASP jako jezyk zwlaszcza dla aplikacji wewnątrz-firmowych - jest nie do przebicia poza granicami naszego kraju.
W anglojęzycznych krajach - google wbrew pozorom nie jest aż tak bardzo popularne jak w Polsce. Yahoo - tak, w US.
O konkurencyjnych do MSN IMach już w ogole nie ma co wspominać. Jeśli się np. przeciętnego Anglika zapyta co to jest ICQ czy Skype - robi taaaakie oczy. A MSN zna każdy. To samo u Francuzów i Hiszpanów.
Poczekajmy jak ie utraci miano lidera w przegladarkach.
<sarkazm mode on> Już to widzę. </off>
Zeby IE utraciło prymat - ludzie muszą się wyedukować. I wyedukują się, oczywiście. Np. u nas, w Polsce. Bo gdzie indziej, to jeszcze trochę potrwa.
Tu oczywiście trzeba by podyskutować o powodach - od ekonomicznych do tych "komputerowo-świadomościowych". Ale to już temat nie na ten wątek chyba.
A dopoki Pani Krysia i Zosia z sekretariatu będzie miała internet w niebieskim E - to kicha. Ale ta sama Pani Krysia - szybko przesiądzie się na Firefoxa - bo syn/córka, admin w pracy - oni używają i jeszcze jej zainstalują. Co więcej, jak się do Pani Krysi powie "gadu-gadu" czy "skype" to ta Pani Krysia - o ile nie wie na 100% co to, to na 80% jej coś się będzie kojarzyć.
Może źle to ująłem - ms pompuje pieniądze i technologie w internet, ale niewiele z tego wynika
i nic nie wskazuje na to zeby sie to mialo zmienic.
Bo nie ma wynikać.
MS nie robi krucjaty świętych standardów, nie działa charytatywnie (ofc, coś tam robią, ale to dla kosztów i PR a nie z porywów serca) i nie jest od tego. To jest firma, ma robić kasę.
A to, że inni oczekują od nich działań wizjonerskich, zgodnych ze standardami, i prowadzenia nas w lepszą świetlaną przyszłość, to oni akurat mają... w koszu. Tuż przed opróżnieniem.
Tak już zupełnie na marginesie. Miewam dość często okazje obserwowoać "świadomość komputerową" przeciętnych obywateli różnych krajów Europy. I generalnie na tym tle - przeciętny Polak to jest spec komputerowy. Wie dużo, potrafi sporo i rozumie o co w tym biega. W dodatku zna alternatywy komercyjnych rozwiązań informatycznych :)
Dlatego - jakkowiek jestem dumny z wiedzy Polaków - nie oczekujmy w świecie informatycznym zmian gabarytu "metamorfoza Microsoftu". Świat do tego nie dorósł :)
Piotr Dudziec:
Od dawna mówi się, że semantyka jest kierunkiem w jakim pójdzie internet. No i chyba tak będzie. Wiemy na czym polega sukces google(jako wyszukiwarki) i semantyka jest naturalnym rozszerzeniem(o czym świadczą chociażby próby wikipedii w wyszukiwarkach). Użytkownicy końcowi są zainteresowani wynikami jakie uzyskują - a to że osoby dostarczające i opakowujące treść będą miały więcej pracy to już sprawa wtórna :)
No i słusznie że w tą stronę idzie.
Dyskutowałbym co do tej zwiększonej ilości pracy, jak się pojawi (nie liczę nauki, ale w IT to jak w medycynie...).
Cel - to przecież posegregowanie, a w efekcie uproszczenie i specjalizacja w "tworzeniu".
Co - przy włożeniu w to odpowiedniej staranności - powinno prowadzić do szybszej pracy, nieprawdaż?
A kwestia tego, że "standardów" znowu będzie kilka, to nic nowego. Zdążyliśmy się chyba już do tego przyzwyczaić?