Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Dam pracę studentom 4 lub 5 roku (potrzebna dyspozycyjnosc), którzy znaja .NET i chcą pracować, pozdrawiam

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Hm.. 4 - 5 rok?? to już chyba wszyscy mają pracę.

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Łukasz Byczyński:
Hm.. 4 - 5 rok?? to już chyba wszyscy mają pracę.

Ma Pan Interesujące poczucie humoru...

A co do ogłoszenia - czy istnieje jakieś miasto / firma / ... po prostu informacje które zwykle znajduje się w ogłoszeniach?

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Stanisław Pitucha:

Łukasz Byczyński:
Hm.. 4 - 5 rok?? to już chyba wszyscy mają pracę.

Ma Pan Interesujące poczucie humoru...

Dlaczego?
Kazdy student 4,5tego roku ktory chce pracowac ma juz prace. Mozna jeszcze probowac zwerbowac tych ktorzy nie chca pracowac, tylko kto na tym zyska? ;)

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Iwona S.:
Dam pracę studentom 4 lub 5 roku (potrzebna dyspozycyjnosc), którzy znaja .NET i chcą pracować, pozdrawiam

Niewątpliwie przydałaby się informacja na temat lokalizacji miejsca pracy, chyba, że to praca zdalna.

Po drugie dobrze byłoby wiedzieć jakie oprogramowanie ma być wykonane.

Po trzecie. Czy są jakieś konkretne wymagania odnośnie kandydatów czy po prostu mają programować w .NET?

I po czwarte warto (aczkolwiek w zasadzie nikt tego nie robi) podać widełki zarobkowe.

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Krzysztof Koźmic:
Dlaczego?
Kazdy student 4,5tego roku ktory chce pracowac ma juz prace. Mozna jeszcze probowac zwerbowac tych ktorzy nie chca pracowac, tylko kto na tym zyska? ;)

Jeśli ma, to nie znaczy, że chce tam zostać do końca życia, albo że nie chce zaliczyć roku pracy w innym środowisku, albo że nie rozgląda się za lepszą ofertą, albo z roku na rok zmieniają się podziały godzin i możliwości czasowe, albo... etc.
Serio - komentarz nie na miejscu co do większości moich znajomych szukających pracy aktualnie, jak i mnie.

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Stanisław Pitucha:

Serio - komentarz nie na miejscu

Ok, moze masz racje. Aczkolwiek w Krakowie, w gronie moich znajomych takie sa fakty. A co do rozgladania sie za lepsza oferta to owszem, niemal kazdy sie rozglada, ale juz nie za ofertami typu "mlodszy programista" czy "student piszacy w .NET"

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Moze nie na temat ogloszenia ale dyskusji, ktora sie z niego zrodzila...
Kiedys przeczytalem w Polityce wypowiedz wlascicielki jakiejs kancelarii prawniczej z Warszawy na temat parcia studentow na prace, ze niby chca miec wpis w CV, doswiadczenie itp. itd. Otoz ta kobieta stwierdzila, ze jezeli ktos pracuje na etat i studiuje na studiach dziennych to znaczy, ze cos nie tak z jego studiami. Nie sa wystarczajaca wymagajace a co za tym idzie absolwent takich studiow wcale nie jest tak bardzo wartosciowym pracownikiem pomimo ponaddwuletniejgo doswiadczenie zaraz po obronie dyplomu.
To bylo zdanie tej kobiety i inna brnaza ale faktycznie, ciezko sie z nia do konca nie zgodzic. Prawdziwie wymagajace studia dzienne na kierunku informatyka (szczegolnie inzynierskie) nie zostawiaja duzo czasu na prace, a przynajmniej nie powinny. Rozumiem, ze mozna pracowac zdalnie, czy miec elastyczne godziny. Tylko, ze jak tak sie rozejrzalem po rynku (sam jestem studentem 5-ego roku, mam nadzieje bronic sie w maju) to olbrzymia wiekszosc pracodawcow chce zatrudnic od razu na etat. 40 godzin tygodniowo, najchetniej 8-16. Cholernie ciezko jest pogodzin dziennemu studentowi taka forme pracy ze studiami. Bo albo pracuje albo studiuje na odwal sie.
A jednak pracodawcy szukaja studentow, najczesciej 4,5 rok (wiadomo - doswiadczenie, latwiej zlapac bo obowiazkowe praktyki). Tak moznaby sie zastanawiac czemu... I przychodza mi do glowy dwie odpowiedzi:
1. Kasa - student jest tani.
2. Oferty pracy to nie "junior .net developer" czy "web developer / designer" ale "szukamy murzyna" - bo przeciez nie da sie wydajnie pracowac i wydajnie studiowac - to jakby wyrabiac dwa etaty, czy moze wszyscy studiujacy w tym kraju to supermani?
Podsumowujac chcialbym napisac jedno - drodzy pracodawcy, student nie jest tani, jest bardzo drogi. Nie bedzie tak dyspozycyjny jak byscie chcieli, praca u was czesto nie jest dla niego priorytetem (a jak jest to co to za pracownik, ktory nie stawaia na wlasna edukacje?). W studenta nalezy zainwestowac i pomoc w ukonczeniu studiow. Jak go potem zatrzymacie to dopiero wtedy zyskacie w pelni wydajnego i dobrego pracownika.
Sorry, ze az tyle napisalem, ale to takie refleksje po tym jak ja sam bardzo, naprawde bardzo mocno musialem ograniczyc prace zawodowa na rzecz pisania pracy magisterskiej. Sa tacy, ktorzy to laczal (i jeszcze normalne zajecia na uczelni) ale tutaj sprawdza sie powiedzenie - jak cos jest do wszystkiego to jest do... Z nielicznymi wyjatkami oczywiscie.

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

Krzysztof Mierzejewski:

++ dla wszystkiego co powiedziałeś. No - prawie wszystkiego. W sumie zacząłem zdalnie / na zlecenie / dojazd pracować jeszcze w liceum - było dużo łatwiej to pogodzić, niż na studiach :)
A w czasie studiów? No cóż - dzięki poprzedniej pracy, większość przedmiotów praktycznych zaliczam bez jakiegokolwiek zajmowania się nimi - zostają tylko teoretyczne. Tyle, że o normalnym etacie nie ma co myśleć na dziennych. Teraz jestem na pełnym, ale dlatego, że znalazłem taką pozycję jak chciałem, w świetnej firmie i wziąłem na czas kontraktu dziekankę.
Zależy co kto chce z tej pracy wynieść...
Ale student jednocześnie pracujący to nie to co zwykły pracownik (zwykle)Stanisław Pitucha edytował(a) ten post dnia 16.12.07 o godzinie 22:02

Temat: Szukam studentów piszących w .NET

A może by tak outsourcing???

Szczegóły pod http://tt.com.pl oraz u mnie:

Przemek Sobieszczuk
Tel.kom: +48 (0) 693 211 816
E-mail: P.Sobieszczuk@tt.com.pl